Flisacy z całymi rodzinami modlili się dziś o bezpieczny sezon. Na przystani w Sromowcach-Kątach została odprawiona uroczysta Msza św. pod przewodnictwem biskupa tarnowskiego Andrzeja Jeża. Spływ przełomem Dunajca jest atrakcją na skalę europejską.
fot. PAP/Grzegorz MomotW Mszy Świętej. na przystani flisackiej uczestniczyła również wicepremier Beata Szydło. Byli również turyści.
– Fakt, że rozpoczynamy nowy sezon flisacki w imię Boże, uświadamia nam jeszcze wyraźniej, iż praca człowieka jest uczestnictwem w stwórczym dziele Boga – jest kontynuacją dzieła stworzenia opisanego na pierwszych kartach Biblii – mówi biskup tarnowski Andrzej Jeż.
Biskup poprosił flisaków, by przewożąc ludzi starali się otwierać ich oczy i uszy na piękno stworzenia, a także na jego Stwórcę. – Uczcie szacunku wobec przyrody, a w konsekwencji podziwu i miłości dla Boga Stworzyciela. To jest wasza szansa do składania świadectwa wiary, do czego wzywa nas Zmartwychwstały Chrystus – podkreśla bp Jeż.
Turyści mogą już korzystać ze spływu przełomem Dunajca do Szczawnicy lub dłuższą trasą do Krościenka.
– Moim zdaniem jest to najpiękniejsze miejsce w polskich górach. Flisacy są znawcami historii i okolicy. Potrafią umilić czas podczas spływu – mówi Jerzy Regiec, prezes Polskiego Stowarzyszenia Flisaków Pienińskich.
Ponad 50 łodzi czeka już na turystów. W poprzednim sezonie z tej atrakcji turystycznej w Pieninach skorzystało prawie 320 tysięcy osób.
Trasa do Szczawnicy ma ok. 18 km, a jej przepłynięcie zajmuje dwie godziny. Do Krościenka spływ trwa prawie trzy godziny, bo to ok. 23 km. Trasa spływu wiedzie najbardziej malowniczymi terenami Pienińskiego Parku Narodowego.
Pierwsze wzmianki o spływie Przełomem Dunajca pochodzą z XV i XVI wieku. Gospodarze zamków w Niedzicy i Czorsztynie wozili wtedy swoich gości łodziami po Dunajcu. W 1832 r. właściciel Szczawnicy Józef Szalaj rozpoczął zorganizowane przewozy turystów. Flisacy oszacowali, że w ostatnich 70 latach na łodziach płynęło 9 mln 174 tys. osób.