Senacka komisja rodziny, polityki senioralnej i społecznej zajęła się w czwartek ustawą wprowadzającą szczególne uprawnienia w dostępie do świadczeń opieki zdrowotnej, usług farmaceutycznych oraz wyrobów medycznych dla osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności.
fot. PAP/Radek PietruszkaPodczas obrad komisji złożono wnioski m.in. o przyjęcie ustawy bez poprawek oraz z poprawkami. Żaden z nich nie uzyskał jednak większości.
"To jest projekt, który odpowiada na postulaty środowisk niepełnosprawnych" - powiedział podczas obrad komisji wiceminister Janusz Cieszyński. Zaznaczył, że na potrzeby realizacji zadań w ustawie nie planowane jest zwiększenia wydatków z budżetu państwa lub wzrostu danin. "Tutaj jest formuła zmiany planu finansowego NFZ" - mówił. Dodał, że jest to możliwe z uwagi na dobrą sytuację finansową NFZ. "Mamy do czynienia z rekordowym spływem składki zdrowotnej" - podkreślił.
Zdaniem senatora Mieczysława Augustyna (PO) ustawa nie jest odpowiedzią na postulaty protestujących w Sejmie. Podkreślił, że ustawa wymaga szczegółowych wyliczeń, by móc określić jej skutki. "Mówienie, że są pieniądze i to nie wywoła żadnych negatywnych skutków, zwłaszcza dla innych świadczeniobiorców, wydaje mi się nadużyciem. Jeżeli będzie tak, że część świadczeniobiorców będzie mogła bezlimitowo korzystać np. ze świadczeń rehabilitacyjnych, to gdzie będzie ta poprawa dla pozostałych oczekujących takich świadczeń, nie mających orzeczenia" - mówił Augustyn. Wyraził także obawę, że takie rozwiązania mogą przyczynić się do wydłużenia kolejek.
W odpowiedzi wiceminister Cieszyński podkreślił, że osoby protestujące w Sejmie reprezentują tylko część środowisk osób niepełnosprawnych i nie są jej jedynymi przedstawicielami. Zaznaczył, że skutki finansowe ustawy są szacowane na kwotę 477 mln w zakresie świadczeń rehabilitacyjnych i 250 mln w zakresie wyrobów medycznych. Jak mówił Cieszyński, projekt jest lepszy od propozycji stałej kwoty gotówkowej, ponieważ daje świadczenia w zakresie nielimitowanym.
Zdaniem wiceministra ustawa nie spowoduje wydłużenia kolejek. "Dołożenie pieniędzy bezpośrednio przekłada się na skrócenie kolejek (...). W zakresie rynku usług rehabilitacyjnych podniesienie wycen i zwiększenie kwoty finansowania pozwoli nam na przyciągnięcie nowych świadczeniodawców, którzy obecnie funkcjonują wyłącznie na rynku prywatnym" - tłumaczył Cieszyński.
Senator Ryszard Majer (PiS) również jest zdania, że zwiększenie oferty możliwości dla osób niepełnosprawnych nie spowoduje ograniczeń innym świadczeniobiorcom. "Istotą państwa solidarnego jest to, by wspierać najsłabszych i tych, którzy są w najtrudniejszej sytuacji. Mam przekonanie, że ta ustawa jest takim elementem" - powiedział. Złożył wniosek o pozytywne zaopiniowanie ustawy bez poprawek.