Australijski rząd pozywa 19 dziennikarzy oraz 21 agencji medialnych za „naruszenie porządku” w związku z procesem kard. Georga Pella oskarżonego w 2018 r. o rzekome molestowanie małoletnich w celach seksualnych. Wg Prokuratury, media w Australii „podżegały i namawiały do zachowań agresywnych”. W kwietniu b.r. Sąd Najwyższy uniewinnił kardynała, który przez 13 miesięcy przebywał w więzieniu dla najgroźniejszych przestępców.

Pozostał jednak problem bezprawnej i bezzasadnej jak się okazało nagonki medialnej, w której władze kraju dopatrzyły się „naruszenia obowiązku milczenia” przed wydaniem ostatecznego wyroku. Jeden z komentatorów porównał nagonkę na kard. Pella do „rzucania kamieniami w gmachu, który zbudowany jest ze szkła” mając na myśli wizerunkowe straty jakie poniósł nie tylko kardynał, ale i reprezentowany przez niego Kościół katolicki.
Według prokuratorów stanu Victoria, gdzie odbywał się proces, australijskie media „podżegały i namawiały do zachowań agresywnych kierując się zagranicznymi doniesieniami”.
Miały one przy tym w pogardzie własne prawo, które nakazuje milczenie w sprawach, w których sąd nie wydał jeszcze ostatecznego orzeczenia
- uzasadniają prokuratorzy.
Według agencji Reutera wśród pozwanych znajdują się dziennikarze z agencji Nine Enetrtainment Co. oraz News Corporation.
„Złamanie obowiązku milczenia” podlega w Australii karze więzienia do 5 lat oraz karom pieniężnym, ok. 66 tys. dolarów amerykańskich dla indywidualnych oskarżonych oraz ok. 330 tys. dolarów dla firm i instytucji.
Proces w tej sprawie rozpocznie się w lipcu b.r.