29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Pytania o młodzież

Ocena: 0.8
2957

Jak długo może to potrwać?

Pokolenie millenialsów w zasadzie powinno już ustąpić miejsca nowemu pokoleniu młodzieży, lecz socjologowie nie potrafią jeszcze powiedzieć, jakie będą te nowe młode roczniki ani jaką nazwę im nadać. Żyjemy w okresie przejściowym i jesteśmy trochę zagubieni jako badacze młodzieży, co widać nawet w tym, że nie potrafimy powiązać zmian religijności polskiej młodzieży z jakimiś społecznymi przyczynami. Rozpoznajemy niektóre mechanizmy. W Polsce ważne przeobrażenia młodzieży były związane ze zmianami w systemie oświaty. Młodość przestała być czasem rozrywek i za przyczyną szkoły stała się okresem ciężkiej pracy. Teraz młodzi ludzie, pozostając długo w instytucjach edukacyjnych, większość czasu spędzają, ucząc się. Co więcej, zmiany technologii komunikowania sprawiły, że przekształceniu uległy więzi młodych z rówieśnikami. Teraz kontaktują się za pośrednictwem mediów elektronicznych, a nie jak dawniej twarzą w twarz, dlatego trudniej jest im ukształtować tzw. kompetencje społeczne, czyli sposoby rozwiązywania konfliktów, okazywania współczucia, udzielania wsparcia. Mimo takich zmian nadal można mówić nie o zerwaniu tradycji kulturowej, ale o kontynuacji i kulturowej ciągłości.

 

Młodzi ludzie mogą liczyć na wsparcie rodziców. Skąd więc wśród nich wzmożona fala samobójstw?

Młodość zawsze była trudnym okresem w życiu człowieka. Psychiatrzy wskazują, że jest to okres wielkiej podatności na przeróżne psychozy, fobie, załamania, próby samobójcze. Wraz z wejściem w wiek dorosły prawdopodobieństwo targnięcia się na własne życie maleje i wzrasta znowu dopiero z nastaniem starości. Liczba samobójstw mówi o kondycji całego społeczeństwa, dlatego zdarzające się samobójstwa nastolatków wskazują na stan kryzysu. Niestety, gdy dzieci są w wieku nastoletnim, rodzice są w trudnym dla siebie okresie osiągania wieku dojrzałego, senioralnego. Mają problemy ze sobą wtedy, gdy w sposób szczególny powinni towarzyszyć swoim potomkom.

 

Obecnie po alkohol sięga mniej chłopców, ale za to więcej dziewcząt niż dawniej. Dlaczego?

Wątpliwa uroda naszych czasów polega na tym, że zacierają się różnice w oczekiwaniach pod adresem dziewcząt i chłopców. Dawniej dopuszczano okazywanie agresji fizycznej przez młodych mężczyzn, ale młode kobiety mogły demonstrować co najwyżej agresję słowną. Obecnie dziewczęta i chłopcy są bardziej podobni ze względu na zachowania niż dawniej. To większe podobieństwo dotyczy również sięgania po używki. To taki niepożądany efekt emancypacji.

 

Skoro wśród najwyższych wartości młodzież stawia rodzinę, to skąd ucieczka przed małżeństwem?

Problemem naszej cywilizacji jest niechęć do podejmowania trwałych zobowiązań. Współcześni ludzie mają problem z wiernością, co widać w oporze wobec zawierania stałych związków, podejmowania obowiązków, które trwają latami. To także nie jest polska specyfika, ale problem całego świata. Zjawisko ma niekiedy zadziwiające manifestacje. W Japonii po raz pierwszy rozpoznano „wirus osamotnienia i wyobcowania”, czyli jednostkę chorobową zwaną hikikomori. Młodzi ludzie, ku rozpaczy rodziców, odmawiają opuszczania swoich pomieszczeń. Rodzicom mówią, że wybierają ciche, skromne życie; mówią, że nie będą się „ścigać”, rywalizować z innymi w szkole, w pracy zawodowej, że nie będą opuszczać domu, pokoju. Czas spędzają przed ekranem komputera, na rozmowach z osobami podobnymi, także dotkniętymi tym wirusem. Choroba wyszła z Dalekiego Wschodu, ale rozlała się po tzw. rozwiniętym świecie. Rodzice załamują ręce z bezradności, ale są wierni swoim wieloletnim, dożywotnim zobowiązaniom.

 

Czy z tego opisu płyną wskazania dla wychowawców i duszpasterzy?

Zagadką jest to, co się stało między młodymi ludźmi i Kościołem, a co wymaga przebadania. Czego oczekiwać w tej sytuacji? Wychowawcy i rodzice muszą sami sobie odpowiedzieć na pytanie, na czym polega bycie dobrym towarzyszem trudnego czasu młodości i jak wspierać w młodym człowieku to, co jest dobre. Wyzwaniem dla wychowawców jest przeciwstawienie się samotności młodych osób. Ważne, aby ułatwiać i pielęgnować towarzyskość wychowanków. W naukowym żargonie nazywa się to dbałością o społeczny kapitał młodych ludzi.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Dziennikarka, absolwentka SGGW i UW. Współpracowała z "Tygodnikiem Solidarność". W redakcji "Idziemy" od początku, czyli od 2005 r. Wyróżniona przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich w 2013 i 2014 r.

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter