19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Przemyśl uczcił 73. rocznicę Rzezi Wołyńskiej

Ocena: 0
1106

W Przemyślu odbyły się uroczystości upamiętniające 73. rocznicę Rzezi Wołyńskiej. Przypadły one w przeddzień rocznicy "krwawej niedzieli", kiedy 11 lipca 1943 r. nastąpiło apogeum napaści band UPA na osoby innych narodowości na Kresach Wschodnich.

2016-07-10 20:15
pab / Przemyśl (KAI), rk   
fot. PAP/Darek Delmanowicz

Uroczystość rozpoczęła Msza święta w kościele oo. karmelitów bosych. Sprawowana ona była w intencji pomordowanych Polaków i Ukraińców, którzy zginęli, ratując swoich polskich sąsiadów. – Bóg zna serca wszystkich ludzi, wie, co się w nich kryje i tylko On jest w stanie uzdrowić to, co jest poranione. Jest to bardzo ważne, abyśmy budując na prawdzie historycznej nasze relacje, mogli jednocześnie patrzeć do przodu i widzieć to, jak ważne jest żyć w przyjaźni i pokoju – powiedział na początku Mszy św. o. Piotr Ścibor, proboszcz parafii karmelickiej w Przemyślu. Zauważył, że osobiście zna takie sytuacje, kiedy Ukraińcy ratowali swoich sąsiadów Polaków. – To konkretne osoby, które żyją tu w Przemyślu i pamiętają tę historię – powiedział.

Homilię wygłosił ks. Stanisław Czenczek, kapelan harcerzy w Przemyślu. Przypomniał on, że 11 lipca 1943 r. miało miejsce apogeum Rzezi Wołyńskiej. W tym dniu 99 miejscowości zostało napadniętych przez UPA, SS Galizien oraz uzbrojonych chłopów. Mordów dokonywano nawet w kościołach i nie oszczędzono kobiet i dzieci. Szacuje się, że „krwawa niedziela” pochłonęła od 100 do 200 tysięcy ofiar.

– Jak mogło dojść do takich zbrodni? Dlaczego w tak straszny sposób cierpieli nasi rodacy oraz inne narodowości na Kresach, bo byli tam Ormianie, Czesi, Żydzi, a nawet Węgrzy? Przecież żyli razem z Ukraińcami, zawierali z nimi małżeństwa – pytał w homilii ks. Czenczek. – Stało się to pod wpływem zbrodniczych ideologii. Ludobójstwo na Kresach Wschodnich dokonane przez nacjonalistów ukraińskich to ciąg dalszy wcześniejszych zbrodni, dokonanych przez Hitlera i Stalina na naszym narodzie – wyjaśniał. Zaznaczył, że tamte zbrodnie zostały jednak potępione, a ludobójstwo na Wołyniu do tej pory czeka na osądzenie. – Co więcej, twórcy tej ideologii: Bandera i Suchewycz, stają się bohaterami narodowymi Ukrainy – dodał kaznodzieja.

Ks. Czenczek ocenił, że dobrym znakiem jest złożenie przez prezydenta Ukrainy Petro Poroszenkę kwiatów w Warszawie przy pomniku pomordowanych przez UPA. – Nienawiść nigdy nie zwycięży, a przyszłość ma miłość i pojednanie. I ten obowiązek wynika z naszej wiary – podkreślił.

Po Mszy świętej przeszedł Marsz Pamięci na Cmentarz Wojskowy w Przemyślu, gdzie znajduje się Krzyż Wołyński i pomnik Martyrologii Polaków na Kresach. Tam zostały wygłoszone przemówienia, zapalone znicze i złożone kwiaty. Upamiętnienie zakończyło się odśpiewaniem polskiego hymnu narodowego.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 kwietnia

Piątek, III Tydzień wielkanocny
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,
trwa we Mnie, a Ja w nim jestem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 52-59
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter