Prowadzę, jestem trzeźwy

Całoroczna kampania „Prowadzę, jestem trzeźwy” od 20 już lat lansuje modę na trzeźwość i propaguje trzeźwy sposób życia. Jej pomysłodawcą jest ks. Piotr Brząkalik, proboszcz parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Katowicach-Szopienicach. Dzisiaj program edukacyjny „Trzeźwość” i kampanię realizuje utworzona w 2014 r. Fundacja Trzeźwość, która wspiera bezpieczeństwo na naszych drogach. Już ponad 200 tys. osób promuje takie zachowanie za kierownicą, czego dowodem są przypięte do kluczyków breloki z logiem akcji. Jest to jedyna w Polsce akcja społeczna trwająca nieprzerwanie przez tak długi czas.

Kampania społeczna

Zaczęło się w 1999 r. Ksiądz Brząkalik chciał promować postawę trzeźwości nie tylko w kościele, ale uruchomić inną przestrzeń, jakby nie związaną z religijnością, wiarą czy kościołem. W tamtym czasie ogromny rozwój przeżywała reklama zewnętrzna, dlatego trafił do agencji reklamowej Business Consulting. Tak właśnie rozpoczęła się ich wspólna przygoda pod hasłem „Prowadzę, jestem trzeźwy” – i trwa do dzisiaj. Tyle tylko, że od sześciu lat prowadzona przez Fundację, powołaną właśnie przez firmę Business Consulting.

– Nasza kampania jest próbą profesjonalnego wykorzystania jak najszerszej i jak największej liczby nośników reklamowych do promocji stylu, postawy, wartości, sposobu życia, jakim jest trzeźwość. Odwołujemy się do wolności człowieka i związanej z nią odpowiedzialności, do rozwagi, potrzeby szacunku i przynależności do grupy. Zachęcamy do budowania trzeźwości w sobie i wokół siebie – tłumaczy ks. Brząkalik, który jest także duszpasterzem trzeźwości archidiecezji katowickiej. Podkreśla, że zdecydowanie odcięli się od kampanii społecznych pokazujących w drastyczny sposób konsekwencje nadużywania alkoholu. – Nie chcemy szantażem psychicznym i strachem wymuszać określonych zachowań – mówi.

Wyjątkowy brelok

Kampania buduje modę na trzeźwość naturalną, odważną, konsekwentną, cierpliwą i stanowczą. – Nie jesteśmy przeciwnikami picia alkoholu. Jesteśmy za trzeźwym stylem życia – podkreśla ks. Brząkalik. – Źródłem naszego sukcesu jest konsekwencja. Nie wiem, czy są jeszcze inne kampanie tego typu, które z powodzeniem byłyby obecne w szeroko rozumianych mediach przez 20 lat – nie ukrywa satysfakccji.

W ciągu tego czasu wykorzystano wszystkie możliwe środki reklamowe. Organizatorzy kampanii zaangażowali telewizję, kino, radio, plakaty i gadżety. Z różnym nasileniem i w różnych miejscach, nie wyłączając pojazdów komunikacji miejskiej, stacji benzynowych i aptek. Żadna inna kampania nie cieszy się taką wytrwałością i konsekwencją. Jej hitem jest na pewno wyjątkowy brelok z napisem „Prowadzę, jestem trzeźwy”. Nie można go nigdzie kupić. Jest rozdawany przez policję, wydziały ruchu drogowego, wydziały komunikacji wybranych urzędów miast i oczywiście przez organizatorów.

– Z brelokiem jest o tyle ciekawa historia, że nie byliśmy do końca do niego przekonani. Wiele jest breloków reklamowych, prawie każda firma ma taki gadżet. Ale nam się udało uczynić ze zwykłego gadżetu niezwykły i wyjątkowy podarunek. Trudno mówić o wymiernych skutkach kampanii, bo nikt nie przeprowadza stosownych badań, jednak dla nas miarą skuteczności jest na pewno nieustająca potrzeba otrzymania tego breloczka – przyznaje ks. Piotr Brząkalik.