Dzięki polskiej rodzinie, inteligencji, ale i Kościołowi przetrwała polska tradycja, która doprowadziła nas do niepodległej i suwerennej Polski w 1918 roku i także potem kolejnymi zrywami w okresie komunistycznego zniewolenia - mówił we wtorek w Sejmie prezydent Andrzej Duda.
PAP/Radek PietruszkaPrezydent podkreślił podczas inauguracyjnego posiedzenia Sejmu IX kadencji, że widzi w ostatnich latach, w różnych sferach, także w Sejmie, "takie wypowiedzi, które wielu ludzi w Polsce mogą ranić, które uderzają w najgłębsze warstwy naszej tradycji, źródła naszego pochodzenia, w to wszystko, w czym wyrośliśmy". "Co przez wiele lat ogromnie trudnej naszej historii pozwalało nam przetrwać najczarniejsze momenty, kiedy byliśmy pod zaborami (...), kiedy nas rusyfikowano, germanizowano, kiedy próbowano nam wydrzeć naszą tradycję, naszą mowę, nasze przekonania, usiłowano zrobić z naszych przodków innych ludzi" - mówił.
Jak podkreślił, to się nie udało dzięki temu, że "nasze korzenie były tak silne i tak głębokie, i tak niezwykle szanowane".
To dzięki polskiej rodzinie, dzięki polskiej inteligencji, ale także dzięki polskim księżom, dzięki Kościołowi ta tradycja przetrwała, i ta tradycja przyniosła nas do wolnej, niepodległej, suwerennej Polski w tamtym 1918 roku i potem także, i kolejnymi zrywami w okresie komunistycznego zniewolenia, gdy nie byliśmy państwem w pełni wolnym, suwerennym i niepodległym.
- powiedział prezydent.
Duda podkreślił, że w tamtych czasach mimo różnych poglądów "można było być jednością". "A przede wszystkim nawet ci, którzy byli w ogóle niewierzący - bo przecież byli tacy zawsze - szanowali to, co leży u fundamentów, i to, co jest oparciem dla naszej tradycji i kultury" - dodał prezydent Andrzej Duda.