18 kwietnia
czwartek
Boguslawy, Apoloniusza
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Premier: nie ma zgody na profanowanie symboli narodowych i religijnych

Ocena: 4.9
868

 „Nie ma zgody na profanowanie symboli narodowych i religijnych w imię żadnej ideologii" – tak premier Mateusz Morawiecki zareagował na profanację figury Chrystusa „Sursum corda” i kilku innych stołecznych pomników, na których działacze LGBT umieścili tęczowe flagi i kartki ze swoim manifestem.

Fot. Adam Guz/KPRM (Twitter/@MorawieckiM)

Znany monument Chrystusa niosącego krzyż, i wskazującego w górę, opatrzony napisem „Sursum corda” – w górę serca, stoi przed Bazyliką św. Krzyża w Warszawie.

Mateusz Morawiecki napisał na twitterze, że „wartości, które symbolizują, ważne dla milionów Polaków, są dziedzictwem, które podlega szczególnej ochronie.

Nie można pod płaszczykiem rzekomej równości stawać się agresorem

– zaznaczył premier.

Specjalne oświadczenie wydał kard. Kazimierz Nycz podkreślając, że profanacja „spowodowała ból ludzi wierzących”. Metropolita Warszawski napisał, że dla wielu osób „figura Zbawiciela dźwigającego krzyż stała się symbolem nadziei w najtrudniejszych dniach Powstania”.

Apeluję, by niezależnie od wyznawanych poglądów szanować uczucia religijne ludzi wierzących. Zaprzestańmy stosowania aktów wandalizmu i przekraczania granic w debacie publicznej

– zaapelował arcybiskup.

Monument sprzed kościoła św. Krzyża stanowi swego rodzaju symbol wojennych zniszczeń stołecznego kościoła ale i późniejszej jego odbudowy.

Wykonane przez żołnierza niemieckiego zdjęcie przedstawiające leżącego na ziemi Chrystusa, którego figurę zrzucił z postumentu wybuch artyleryjski – obiegło cały świat.

Figura Chrystusa dźwigającego krzyż stanęła przed frontonem kościoła Świętego Krzyża na początku lipca 1858 r. Jej autorem był warszawski rzeźbiarz Andrzej Pruszyński (1836-95), u którego dzieło to zamówił rok wcześniej hrabia Andrzej Zamoyski.

Posąg miał stanowić zwieńczenie przebudowanego wejścia do dolnego kościoła. Młody wówczas artysta z wielkim osobistym zaangażowaniem zaczął wykonywać to pierwsze w swoim życiu zamówienie i po pół roku posąg był gotowy. Od początku zyskał on powszechne uznanie.

Była to w owym czasie pierwsza rzeźba publiczna dłuta Polaka, która mogła powstać tylko dlatego, że miała charakter religijny, gdyż po stłumieniu Powstania Listopadowego w 1831 r. władze carskie zakazały stawiania pomników wielkich Polaków i ważnych wydarzeń narodowych.

We wrześniu 1898 r. ustawiono nowy odlew, tym razem z brązu. Model wykonał uczeń twórcy – Pius Weloński, a odlał go w Rzymie jego przyjaciel – Alessandro Nelli.

Fot. wikimedia commons/ ks. H. Zieliński

Czytaj także:

>> Kard. Nycz: pofanacja figury Chrystusa spowodowała ból ludzi wierzących

>> Warszawa: na figurze Chrystusa i kilku pomnikach zawieszono tęczowe flagi

>> Prokuratura wszczęła postępowanie ws. tęczowych flag na pomnikach

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 18 kwietnia

Czwartek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba.
Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 44-51
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter