29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Papież: sąd powinien służyć prawdzie, sprawiedliwości i miłości

Ocena: 0
952

„Prawo i sąd powinny zawsze służyć prawdzie, sprawiedliwości i ewangelicznej cnocie miłości” – powiedział Franciszek podczas spotkania z sędziami, adwokatami oraz współpracownikami Trybunału Apostolskiego Roty Rzymskiej. Papież podjął temat synodalności w kontekście procesów o stwierdzenie nieważności małżeństwa.

fot. PAP/EPA

Ojciec Święty zaznaczył, że synodalność jako podążanie razem oznacza, że wszyscy uczestnicy procesu kanonicznego są wezwani do postawienia sobie tego samego celu, jakim jest rzucenie światła na prawdę o konkretnym związku mężczyzny i kobiety oraz osiągnięcie jasnego przekonania, czy stanowią oni prawdziwe małżeństwo, czy też nie. Jeszcze przed wejściem na drogę sądową, kiedy wierni przeżywają trudności w małżeństwie i szukają pomocy duszpasterskiej, nie powinno zabraknąć wysiłku w poszukiwaniu prawdy na temat ich związku, co jest niezbędną przesłanką, aby dojść do uzdrowienia ran. Bardzo ważne są działania sprzyjające przebaczeniu i pojednaniu między małżonkami, również, jeśli nastąpi orzeczenie nieważności ich związku. Ta perspektywa nie powinna być ukazywana w taki sposób jakby stanowiło jedyny cel do osiągnięcia w obliczu kryzysu małżeńskiego lub jakby było prawem niezależnie od faktów.

Przedstawiając możliwość stwierdzenia nieważności małżeństwa należy skłonić wiernych do refleksji nad powodami, które skłaniają ich do wystąpienia z takim wnioskiem, zachęcając jednocześnie do przyjęcia postawy akceptacji ostatecznego wyroku, nawet jeśli nie będzie on odpowiadał ich oczekiwaniom. Franciszek zaznaczył, że tylko w ten sposób postępowanie w sprawach o stwierdzenie nieważności małżeństwa może być wyrazem skutecznego towarzyszenia wiernym w ich kryzysach, co oznacza słuchanie Ducha Świętego przemawiającego w konkretnej historii poszczególnych osób.

Ten sam cel wspólnego poszukiwania prawdy musi charakteryzować każdy etap procesu sądowego. W procesie sądowym dochodzi niekiedy do dialektyki między przeciwstawnymi tezami; jednak sprzeczności między stronami powinny wpisywać się w szczere przylgnięcie do tego, co wydaje się być prawdziwe dla każdej ze stron, bez zamykania się we własnej wizji, ale z otwartością na wkład innych uczestników procesu. Gotowość do zaproponowania własnej, subiektywnej wersji faktów staje się owocna w kontekście odpowiedniej komunikacji z innymi, która potrafi dojść również do samokrytyki. Dlatego też wszelkie celowe zmiany lub manipulacje faktami w celu osiągnięcia pragmatycznie pożądanego rezultatu są niedopuszczalne. Dotyczy to stron i ich pełnomocników, świadków wezwanych do zeznawania zgodnie z prawdą, biegłych, którzy powinni służyć swoją wiedzą w procesie, a także, w sposób szczególny, sędziów

- mówił Papież.

Franciszek zwrócił uwagę, że synodalność w procesach zakłada ćwiczenie się w słuchaniu, które nie jest zwyczajnym słyszeniem. Trzeba starać się zrozumieć wizję i racje drugiego, niemalże poprzez utożsamienie się z nim. Każda osoba ze swoim doświadczeniem, często naznaczonym bólem stanowi dla sędziego kościelnego konkretną „peryferię egzystencjalną”, od której powinna wychodzić wszelka działalność duszpasterska w sądach. Sędziom nie powinno nigdy zabraknąć duszpasterskiego serca, ducha miłości i zrozumienia wobec osób, które cierpią z powodu niepowodzeń w życiu małżeńskim. Ojciec Święty zwrócił następnie uwagę, że istotnym aspektem synodalności procesów jest rozeznanie.

To rozeznanie opiera się na wspólnej drodze i słuchaniu, i pozwala odczytać konkretną sytuację małżeńską w świetle Słowa Bożego i Magisterium Kościoła. Decyzja sędziów jawi się więc jako sposób wejścia w rzeczywistość wydarzenia życiowego, aby odkryć w nim istnienie lub brak tego nieodwołalnego wydarzenia, jakim jest ważna zgoda, na której opiera się małżeństwo. Tylko w ten sposób można owocnie stosować przepisy odnoszące się do poszczególnych form nieważności małżeńskiej, ponieważ są one wyrazem nauki i dyscypliny Kościoła na temat małżeństwa. Tu właśnie działa roztropność prawa, czyli cnota, która sądzi zgodnie z rozumem oraz z prostolinijnością w sferze praktycznej. Rezultatem tej drogi jest orzeczenie, owoc starannego rozeznania, które prowadzi do autorytatywnego słowa prawdy o przebytej drodze, uwydatniając nowe możliwości, które mogą być otwarte. Wyrok musi być zatem zrozumiały dla osób uczestniczących w procesie: tylko w ten sposób stanie się on momentem o szczególnym znaczeniu na ich ludzkiej i chrześcijańskiej drodze

- zaznaczył Papież.

Na zakończenie Ojciec Święty zachęcił uczestników, aby z wiernością i odnowionym zapałem kontynuowali swoją misję w Kościele i w służbie sprawiedliwości. „Niech to dzieło ukazuje miłosierne oblicze Kościoła: matczyne oblicze, które pochyla się nad każdym wiernym, aby pomóc mu dojść do prawdy o sobie, podnosząc go z porażek i trudów oraz zapraszając do pełnego przeżywania piękna Ewangelii” – powiedział na zakończenie Franciszek.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter