20 kwietnia
sobota
Czeslawa, Agnieszki, Mariana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

O upadku Zachodu

Ocena: 0
2066

Jednocześnie de Tocqueville genialnie dostrzegł, że demokracji obca jest myśl metafizyczna i teologiczna, że uczy ona pragmatyzmu i likwiduje język zdolny przekazać doświadczenia życia duchowego. Co więcej, przewidział, że jej kulminacją będzie indywidualizm przeżywany przez odarte z umiejętności życia we wspólnocie, autonomiczne jednostki, z których każda ma tyle samo racji. W rezultacie wszystkie są równe w swojej bezradności wobec łagodnego administracyjnego despotyzmu, działającego w imię „dobra ogółu”.

W drugiej poł. XIX w. katolicki myśliciel amerykański Orestes Brownson pisał, że demokracja w jego kraju nie ma już religijnego fundamentu i przeto stała się zamkiem budowanym na piasku. Budowa owego zamku przez lewicowych inżynierów społecznych trwała przez cały XX w., szczególnie szybko od lat 60. Dziś liberalna demokracja triumfuje.

Thomas Fleming – od śmierci Leopolda Tyrmanda w 1985 r. do 2016 r. redaktor naczelny konserwatywnego miesięcznika kulturalnego „Chronicles” – pisał w 2002 r.:

Nie jest [dziś] pytaniem, czy cywilizacja amerykańska upadnie, lecz kiedy, i co mamy zamiar czynić w tej sytuacji. Jak długo nie dostrzeżemy, iż żyjemy jakby w dekadenckim okresie Imperium Rzymskiego – powiedzmy w czasach Nerona lub Kaliguli – tak długo nie będziemy w stanie właściwie ocenić sytuacji. Jest tak samo pewne, że naszym światem rządzą barbarzyńcy, jak było to pewne w VI w..

Fleming jest jednym z wielu myślicieli, którzy – przed nim i po nim – stwierdzali tym samym, że triumf liberalnej demokracji jest jednocześnie zapowiedzią jej klęski. Pozbawiona jakiegokolwiek fundamentu – poza coraz trudniejszym do zdefiniowania dążeniem samookreślającej się, autonomicznej jednostki do samozadowolenia – i ujawniwszy przed samą sobą własną pustkę, nie ma już żadnej racji bytu. Mimo że wszystkie podane wyżej przykłady wzięte są z USA i różne były drogi dochodzenia do zwycięstwa liberalnej demokracji w różnych krajach, oczywiste jest, że to cały Zachód stanął nad przepaścią, a w najlepszym razie przed koniecznością określenia się na nowo.

 

Nie bój się, mała trzódko

Wypowiadając się w niemieckim radiu w 1969 r. na temat przyszłości Kościoła, ks. Joseph Ratzinger powiedział m.in.:

Z obecnego kryzysu wyłoni się Kościół jutra – Kościół, który stracił wiele. Będzie niewielki i będzie musiał zacząć od nowa, mniej więcej od początku. […] W totalnie zaplanowanym świecie ludzie będą strasznie samotni. Jeśli całkowicie stracą z oczu Boga, odczują całą grozę swojej nędzy. Następnie odkryją małą trzódkę wyznawców jako coś całkowicie nowego. Odkryją ją jako nadzieję, która jest im przeznaczona, odpowiedź, której zawsze potajemnie szukali.

Ratzinger, od 1977 r. arcybiskup i kardynał, od 2005 r. Ojciec Święty Benedykt XVI – wielki filozof, myśliciel i teolog – przez wszystkie lata swojej posługi wskazywał społeczeństwom Zachodu, dokąd zmierzają. W 2013 r. zrezygnował z papieskiej godności. Uznał chyba, że do rozumiejącej sytuację zachodniej Reszty (por. biblijne pojęcie Reszty Izraela) mówić już nie musi, współczesny Zachód zaś przestał rozumieć klasyczny kanon dobra, piękna i prawdy. Ustąpił zatem miejsca pierwszemu papieżowi nowej epoki.

Cały Zachód stanął nad przepaścią,
a w najlepszym razie przed koniecznością
określenia się na nowo

Kościół katolicki, jak też kościoły protestanckie, wypełnią ludy Ameryki Południowej i Środkowej, Afryki oraz Azji (zwłaszcza Chin). Wspólnym mianownikiem tych wszystkich kościołów będzie, a właściwie już zaczyna być, ich żarliwa wiara oraz silnie ewangeliczny, a także „przedzachodni” charakter. Niewykluczone, że do kościołów kiedyś wrócą szerokie zachodnie rzesze, jako że dziś, nawet w krajach uchodzących za najbardziej zlaicyzowane, potrzeba wiary w „wyższą istotę” oraz potrzeba sensu życia pozostają niezwykle żywe.

Myśliciele, filozofowie społeczni i pisarze zastanawiają się, co wynika z obecnego stanu zachodniej (anty)kultury – inwazji lewactwa i wojowniczych ruchów LGBT, stanu szkolnictwa i szkolnictwa wyższego, rozwoju technologicznego – i jak przygotować kulturalny i cywilizacyjny renesans. Najczęściej wychodzą od proroczej diagnozy papieża emeryta.


Autor jest prof. nauk technicznych, dr. hab. nauk matematycznych, publikował m.in. w „Arcanach” „Teologii Politycznej co Tydzień” i „Rzeczpospolitej”. W 2015 r. wydał zbiór miniesejów o amerykańskim konserwatyzmie na progu XXI w.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 kwietnia

Piątek, III Tydzień wielkanocny
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,
trwa we Mnie, a Ja w nim jestem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 52-59
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter