27 września 1942 r. Zofia Kossak-Szczucka i Wanda Krahelska-Filipowicz powołały Tymczasowy Komitet Pomocy Żydom im. Konrada Żegoty. Była to odpowiedź na rozpoczętą przez Niemców likwidację warszawskiego getta.
fot. PolonaHitlerowcy wywozili ludność żydowską do obozów zagłady, z Warszawy najczęściej do Treblinki. Tysiące uciekinierów z getta warszawskiego szukały schronienia. Początkowo Polacy udzielali im pomocy spontanicznie.
11 sierpnia 1942 r., podczas trwania akcji wywózki Żydów z warszawskiego getta do obozów, Zofia Kossak-Szczucka wystosowała protest przeciwko hitlerowskim zbrodniom wobec Żydów. Mająca wówczas spory dorobek literacki, pochodząca ze słynnej rodziny Kossaków pisarka, była już wówczas ponad 50-letnią kobietą i matką trójki dzieci. W czasie wojny aktywnie działała w konspiracji i w 1941 r. założyła podziemny Front Odrodzenia Polski, organizację stanowiącą kontynuację działań Akcji Katolickiej w czasie okupacji niemieckiej. Jej „Protest!” wydano konspiracyjnie w formie ulotki w nakładzie 5000 sztuk w Warszawie.
Potępiła w nim nieme przyzwolenie świata, który przyglądał się masakrze: „Rzeź milionów bezbronnych ludzi dokonywa się wśród powszechnego, złowrogiego milczenia. (…) Nie zabierają głosu Anglia ani Ameryka, milczy nawet wpływowe międzynarodowe żydostwo, tak dawniej wyczulone na każdą krzywdę swoich. Milczą i Polacy”. I dodała: „Tego milczenia dłużej tolerować nie można. (…) Jest ono nikczemne. Wobec zbrodni nie wolno pozostawać biernym. Kto milczy w obliczu mordu – staje się wspólnikiem mordercy. Kto nie potępia – ten przyzwala”.
Czytaj dalej w e-wydaniu lub wydaniu drukowanym
Idziemy nr 40 (831), 03 października 2021 r.
całość artykułu zostanie opublikowana na stronie po 06 października 2021