28 marca
czwartek
Anieli, Sykstusa, Jana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Nie tylko COVID-19

Ocena: 0
995

Rosnąca liczba zgonów z powodu udaru czy zawału nie zostawia wątpliwości: pacjenci „niecovidowi” w większości zostali odstawieni na boczny tor. Od rozpoczęcia szczepień służby zdrowia pacjenci pytają: czy wreszcie będzie można pójść na wizytę stacjonarną do przychodni, także specjalistycznej?

fot. PAP/EPA/MARIO CRUZ

W 2020 r. zmarło 461 tys. osób – to o 60 tys. więcej niż w roku 2019. Gorsze statystyki w powojennej Polsce wystąpiły jedynie w 1951 r. Wśród zmarłych są ofiary nie tylko COVID-19, ale także powikłań wskutek nieleczonych chorób przewlekłych. Łatwo uzmysłowi to sobie każdy, kto od marca 2020 r. próbował się dostać do internisty lub specjalisty. A ilu nowych chorób w tym czasie nie zdiagnozowano, uniemożliwiając wszczęcie terapii w początkowych ich fazach?

 


CIERPIĄCY CZY CIERPLIWY?

Już w kwietniu 2020 r. Rzecznik Praw Pacjenta odbierał cztery razy więcej telefonów niż zwykle. – W listopadzie liczba zgłoszeń przekroczyła 11 tys., ponad dwa razy więcej niż w listopadzie 2019 r. Wszystkich połączeń w czasie trwania epidemii pracownicy biura odebrali prawie 100 tys. – mówi Bartłomiej Chmielowiec z Biura RPP. – W listopadzie wpłynęło do Biura Rzecznika Praw Pacjenta 1430 wniosków pisemnych, w grudniu – 1990. W porównaniu z rokiem ubiegłym stanowi to wzrost o 446 proc. Przeważającą liczbę zgłoszeń TIP [Telefoniczna Informacja Pacjenta] stanowią zagadnienia związane z naruszaniem prawa do świadczeń zdrowotnych – dodaje. – Od początku epidemii ponad 71,37 proc. zgłoszeń w ramach TIP dotyczyło tego najważniejszego prawa pacjenta. W następnej kolejności chodziło o: prawo dostępu do dokumentacji medycznej (7,87 proc.), dostęp do informacji o przebiegu leczenia (3,43 proc.), kwestie związane z ochroną zdrowia psychicznego (2,65 proc.) oraz poszanowanie życia rodzinnego i prywatnego (1,63 proc.) – wylicza.

Pacjenci skarżyli się na niedostępność lekarzy rodzinnych i specjalistów oraz odmowy szpitali dotyczące wykonywania zabiegów, nawet onkologicznych. Na uruchomione przez NFZ telefoniczne wsparcie psychologiczne liczyć mogli tylko uskarżający się na epidemię.

Co piąty pacjent zgłaszający się do RPP miał trudności z dodzwonieniem się do podmiotu leczniczego – telefony były zajęte lub nieodbierane, placówki bywały zamknięte z tytułu kwarantanny. Odmawiano nawet teleporad, a i te odbyte nie cieszą się pochlebną opinią pacjentów. Występują problemy z realizacją zleconych badań laboratoryjnych, nie są dotrzymywane terminy przybycia lekarza na wizytę domową i zdarzają się odmowy wizyty domowej z powodu epidemii, a także odsyłanie pacjentów do SOR i NPL. Tylko w czerwcu 2020 r. liczba przyjętych tam pacjentów była dwa razy wyższa niż rok wcześniej. Pacjenci zgłaszali się tam po poradę lekarską, na podstawowe badania diagnostyczne czy po opiekę pielęgniarską. Takiego wzrostu frekwencji nie zauważono z kolei wśród pacjentów w stanie ciężkim, dla których te miejsca są przeznaczone.

– Od 1 marca do 31 grudnia Biuro RPP podjęło 7285 interwencji w placówkach medycznych, najwięcej w POZ, bo ich dotyczyło 3237 interwencji telefonicznych oraz 1300 pisemnych – mówi Bartłomiej Chmielowiec. – Gdy zgłaszany problem zagraża życiu lub zdrowiu pacjenta, pracownicy biura natychmiast podejmują działania telefoniczne lub pisemne. Pozwalają one na szybkie rozwiązanie problemu pacjenta, który w innej sytuacji musiałby czekać na pomoc, ze szkodą dla swojego zdrowia. Szczególnego wsparcia wymagają od nas osoby starsze, z niepełnosprawnościami, dzieci czy kobiety w ciąży. Interwencje dotyczą wszystkich rodzajów placówek medycznych. – Od września, we współpracy z NFZ, intensywnie weryfikujemy dostępność przychodni POZ dla pacjentów i dzięki tym działaniom nastąpiła poprawa, jest jednak jeszcze wiele do zrobienia – przyznaje. – Wciąż odnotowujemy skargi, np. w zakresie odwołania planowych operacji. 5 stycznia 2021 r. NFZ wydał komunikat dotyczący przywracania planowych świadczeń, tam gdzie jest to możliwe.

 


ZABIEG POCZEKA, A PACJENT?

Jak mówi pracownik Biura RPP, inną formą wsparcia pacjentów są działania systemowe. Mają one na celu wskazanie problemu określonej grupy pacjentów i zaproponowanie konkretnych zmian prawnych lub organizacyjnych. – W każdym tygodniu epidemii dotyczą one innych obszarów – tłumaczy Bartłomiej Chmielowiec. – Na przykład dokonując analizy skarg indywidualnych, zauważyliśmy, że w zasadzie wprowadzono całkowity zakaz odwiedzin w wielu podmiotach leczniczych. Odnotowywaliśmy również sygnały rodzin pacjentów, którym uniemożliwiono pożegnanie się z umierającym przebywającym w szpitalu, pomimo że przyczyna śmierci pozostawała bez związku z chorobą COVID-19, a podmiot leczniczy nie był tzw. szpitalem zakaźnym jednoimiennym. W tej sprawie wystąpiliśmy do konsultanta krajowego w dziedzinie epidemiologii oraz w dziedzinie medycyny paliatywnej o wydanie wytycznych uprawniających rodzinę do kontaktu z pacjentem i takie wytyczne powstały.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Absolwentka polonistyki i dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim, mężatka, matka dwóch córek. W "Idziemy" opublikowała kilkaset reportaży i wywiadów.

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 28 marca

Wielki Czwartek
Daję wam przykazanie nowe,
abyście się wzajemnie miłowali,
tak jak Ja was umiłowałem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 13, 1-15
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter