Po całym roku pracy i dwóch latach pandemii chcemy wyjechać na wakacje. Ale inflacja jest rekordowo wysoka, ceny w sklepach przerażają – co więc zrobić, by możliwie tanio spędzić tydzień czy dwa w jakimś ładnym miejscu?

Można próbować skorzystać z wyjazdów organizowanych przez parafie czy ruchy funkcjonujące przy Kościele. Usiłują one – nierzadko z powodzeniem – oferować wyjazdy ciekawe i zarazem względnie tanie. Jednak takie propozycje nie pojawiają się wszędzie. Czego więc szukać na własną rękę?
MORZE, MAZURY, GÓRY…
Można spróbować tradycyjnie: poszukać czegoś nad morzem, na Mazurach lub w górach. Niestety, jedno jest pewne. Tanio nie będzie!
Szacuje się, że nad Bałtykiem ceny noclegów wzrosły o jedną trzecią w porównaniu z rokiem poprzednim. Co prawda, na różnych stronach zamieszczających oferty noclegów pojawiają się informacje, że ceny wynoszą „od 20 złotych”, ale gdy się dokładniej przyjrzeć, to w sezonie będzie to zdecydowanie więcej, zapewne 50 złotych. Trzeba więc długo i cierpliwie szukać, ze świadomością, że te najtańsze zapewne nie są już dostępne.
Czytaj dalej w e-wydaniu lub wydaniu drukowanym
Idziemy nr 26 (869), 26 czerwca 2022 r.
całość artykułu zostanie opublikowana na stronie po 29 czerwca 2022