23 kwietnia
wtorek
Jerzego, Wojciecha
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Nasz Tobruk

Ocena: 0
2184

Zdobycie Tobruku w walce z potężnymi siłami niemieckimi było sygnałem, że III Rzesza jest do pokonania. Przypomina o tym otwarta w zeszłym tygodniu wystawa w warszawskim Muzeum Wojska Polskiego.

– Sytuacja międzynarodowa uniemożliwia obchody 75. rocznicy bojów o Tobruk tam, gdzie żołnierze, także polscy, przelewali krew – mówi Jan Józef Kasprzyk, p.o. szefa Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych. Muzeum Wojska Polskiego przygotowało więc wystawę „Tobruk. W 75. rocznicę walk Samodzielnej Brygady Strzelców Karpackich w obronie pustynnej twierdzy”. – Pozwoli to przypomnieć o żołnierzach, którzy najpiękniej udowadniali to, o czym mówił Jan Paweł II podczas pierwszej pielgrzymki do Polski przy Grobie Nieznanego Żołnierza: „Na iluż frontach II wojny światowej musiał ginąć żołnierz polski, żeby pokazać, że nie ma Europy sprawiedliwej bez wolnej Polski na mapie” – dodał podczas wernisażu.

– Po legionach Samodzielna Brygada Strzelców Karpackich miała w swoich szeregach najwięcej osób ze średnim i wyższym wykształceniem: artystów, naukowców – opowiada prof. Zbigniew Wawer, dyrektor Muzeum Wojska Polskiego. – Dlatego życie poza walką umilały koncerty, występy teatralne, nadawanie audycji do kraju, pisanie książek i publikacji, np. „Ku wolnej Polsce”, którą – oprócz mundurów obu stron – można zobaczyć na wystawie. Ekspozycja została przygotowana na powierzchni 420 m² w nowoczesnej aranżacji plastycznej, towarzyszy jej pokaz filmu. Mundury – m.in. gen. Stanisława Kopańskiego, dowódcy Samodzielnej Brygady Strzelców Karpackich – pochodzą nie tylko z kolekcji MWP, ale także muzeów w Londynie, Dreźnie, Hanowerze, Pradze oraz ze zbiorów prywatnych. Wielu eksponatów – oryginalnych mundurów, odznaczeń, broni i ekwipunku z lat II wojny światowej – dotychczas w Polsce nie pokazywano. W sierpniu ukaże się album poświęcony bitwom w Afryce Północnej.

Włodzimierz Cieszkowski, prezes Krajowego Związku b. Żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, miał zaledwie 16 lat, gdy zrobił kurs nauki jazdy, dzięki czemu mógł zostać kierowcą wojskowym, a tych brakowało. Trafił do Rumunii, a stamtąd – w listopadzie 1939 r. – do Francji, do 2 Dywizji Strzelców Pieszych. Kilka tygodni później dołączyły do niej Brygada Kawalerii Pancernej oraz Samodzielna Brygada Strzelców Podhalańskich. – Polska armia bez państwa liczyła 350 tys. żołnierzy i była czwartą co do wielkości w czasie II wojny światowej. Wróciło 120 tys., dziś żyje 25 z nich – opowiada płk Cieszkowski.

Wiosną 1940 r. w Homs na obszarze francuskiej Syrii formowała się Samodzielna Brygada Strzelców Karpackich (SBSK), mająca atakować Niemców od strony Bałkanów. W końcu czerwca SBSK wymaszerowała do Palestyny, pod dowództwo brytyjskie. – Mieliśmy broń z czasów I wojny światowej, na ołowiane kule – wspomina płk Cieszkowski – a dozbrajaliśmy się z rozbitych transportów kolejowych.

W marcu 1941 r. w odbitym z rąk Niemców Tobruku, miasteczku portowym w Libii, stacjonowały wojska australijskie, brytyjskie i hinduskie. Hitler do odzyskania miasta wysłał Korpus Ekspedycyjny pod dowództwem gen. Erwina Rommla, z powodu przebiegłości zwanego „Lisem Pustyni”. W związku z dużymi stratami sił alianckich w sierpniu 1941 r. podjęto decyzję o wysłaniu tam wojsk polskich.

Samoloty Luftwaffe atakowały teren bazy dzień w dzień. Aby przeżyć w takich warunkach, trzeba było sprytu i bezszelestnego poruszania się w odkrytym terenie – dlatego żołnierze alianccy bywają nazywani „szczurami pustyni”. Ich zwycięstwo – a ogromna tu zasługa polskich oddziałów – uniemożliwiły dalszy marsz Niemców w kierunku Egiptu. Polskie wojska zdobyły pierwszych jeńców oraz obroniły newralgiczny i najtrudniejszy odcinek frontu, tzw. Wzgórze Medauar.

Tobruk to nie tylko pierwsza brytyjska twierdza, która skutecznie się broniła w czasie II wojny światowej. To także jedna z pierwszych dużych porażek państw Osi. – Zdobycie Tobruku w walce z najlepszymi siłami niemieckimi i najlepszym generałem wojsk pancernych rozsławiło tę nazwę na cały świat – tłumaczy płk Włodzimierz Cieszkowski.

O wadze walk w Tobruku mówi ambasador Australii Paul Wojciechowski: – To był jedyny w historii moment, gdy Polacy walczyli pod dowództwem generała z Australii. Wystawa w MWP jest wystawą żyjącą, ponieważ eksponaty z Australii i Nowej Zelandii jeszcze na nią jadą, będzie się więc rozrastać.

Postawę polskich żołnierzy oddaje wiersz Mariana Hemara „Rozmowa z żołnierzem”, który powstawał w czasie walk o Tobruk. Poeta pyta żołnierzy: „Po coście się bili?”. Żołnierz – uosabiający wszystkich polskich żołnierzy ze wszystkich frontów II wojny światowej – odpowiada: „Bośmy dali słowo”.

 

***
Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie, Aleje Jerozolimskie 3, „Tobruk. W 75. rocznicę walk Samodzielnej Brygady Strzelców Karpackich w obronie pustynnej twierdzy”. Wystawa czynna do końca stycznia 2017 r.

Monika Odrobińska
fot. Monika Odrobińska

Idziemy nr 26 (560), 26 czerwca 2016 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 23 kwietnia

Wtorek, IV Tydzień wielkanocny
Kto chciałby Mi służyć, niech idzie za Mną,
a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 24-26)
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter