29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Na garnuszku Opatrzności

Ocena: 0
1579

Za wykształcenie chłopaka rodzina jest jeszcze w stanie zapłacić, dziewcząt nie posyła się do szkoły. Większość kobiet w ogarniętej wojną Republice Środkowoafrykańskiej nie umie czytać ani pisać. Misjonarze próbują to zmienić. Potrzebują jednak naszej pomocy.

2016-02-15 21:41
Beata Zajączkowska
fot. archiwum s. Renaty Grzegorczyk

Wioska w buszu. Trwa ostatni egzamin przed bierzmowaniem. W maleńkiej kaplicy ławki są szczelnie wypełnione. Nawet wtulone w plecy matek maluchy nie płaczą, jakby i im udzieliło się przejęcie odpytywanych rodziców. Na zakończenie każdy składa podpis na karcie dopuszczającej do przyjęcia sakramentu. Mężczyźni nieporadnie kreślą przynajmniej swoje imię, a potem raz za razem na karcie lądują już tylko odciski kciuka. Żadna z kilkunastu kobiet nie umie pisać. Żadna nigdy nie chodziła do szkoły. Wiele z nich ma już kilkoro dzieci i one podzielają ich los. To smutna rzeczywistość RŚA. Połowa mieszkańców tego kraju to analfabeci. Gdy chodzi o kobiety, statystyki są znacznie gorsze. Przez ponad pół wieku od odzyskania niepodległości państwo nie wybudowało w tym kraju ani jednej szkoły. Trwająca trzeci rok wojna nie poprawia sytuacji. Kościół więc nie tylko głosi tam Chrystusa, ale buduje szkoły i angażuje się w edukację.  

– My już nie umiemy nawet docenić tego, co to znaczy potrafić pisać i czytać. Wydaje się nam to tak oczywiste, jak to, że oddychamy – mówi franciszkański misjonarz o. Piotr Michalik. Wskazuje, że analfabetyzm hamuje rozwój kraju i sprawia, że ludzie są wykorzystywani, bo nie znają swoich praw. Utrudnia to też ewangelizację. – Spotykając się z ludźmi widzimy, że edukacja jest bardzo ważna, bo ci, którzy skończyli jakąś szkołę, chcą zmieniać swoją rzeczywistość – mówi ks. Mateusz Dziedzic. Prosty przykład: rodzice, którzy skończyli choćby kilka klas, szybciej przynoszą swoje chore dziecko do szpitala, a nie niosą go do czarownika. Szukają też innej możliwości utrzymania rodziny niż tylko sprzedaż płodów rolnych, z czego żyje większość mieszkańców tego ubogiego kraju.

W wioskowej szkole trwa lekcja. Dzieci powtarzają na głos czytane przez nauczyciela teksty. Tylko on ma książkę. Nie lepiej jest w liceum. Tam nauka polega na przepisywaniu do zeszytów. Ponad 300 uczniów w każdej licealnej klasie sprawia, że lekcje odbywają się pod chmurką. Jednak nawet te marne szkoły dla zbyt wielu wciąż pozostają marzeniem. Zdumiona patrzę na dorosłe kobiety, które z trudem trzymają ołówek w ręku. – Naprawdę zaczynamy od zera. Na początku zajęć wiele z tych dziewcząt miało problemy z trzymaniem przyborów szkolnych. Niektóre po raz pierwszy w życiu używały nożyczek. Jak małe dzieci dziwiły się, że można nimi kroić – mówi s. Renata Grzegorczyk prowadząca w Bouar Centrum Kulturalne Świętego Kizito. Misjonarka ze Zgromadzenia Służebnic Matki Dobrego Pasterza zauważa, że zdobycie tych podstawowych umiejętności naprawdę zmienia życie dziewcząt, dając im  możliwość zarobku i bycia niezależnym.

Issa ma 13 lat, jest muzułmanką. W czasie trwającej już trzeci rok wojny musiała z rodziną porzucić dom i ukrywać się w buszu. 21-letnia Blanche jest protestantką. Po śmierci ojca zaczęła zarabiać na młodsze rodzeństwo, sprzedając na targu maniok. Vanissa ma kilkanaście lat, jest katoliczką. Kiedy chłopak dowiedział się, że jest w ciąży, porzucił ją. Sama opiekuje się roczną córeczką. Te dziewczęta łączy jedno: nigdy nie chodziły do szkoły. – Właśnie z myślą o takich dziewczętach powstał w naszym centrum trzyletni kurs nauki zawodu – mówi s. Renata.

Zajęcia odbywają się w grupach. Najważniejsza jest alfabetyzacja. Nastolatki z trudem przepisują z tablicy kolejne literki. Nauczycielka w narodowym języku sango cierpliwie tłumaczy znaczenie kolejnych wyrazów. Druga grupka zgłębia podstawy francuskiego. Obok dziewczęta próbują wytężyć wyobraźnię kopiując wzory z książek dla… polskich przedszkolaków.

– Największą radością jest patrzeć, jak te dziewczyny się rozwijają. Gdy przychodzą do nas, nie potrafią nic, a potem jest radość z pierwszych samodzielnie zarobionych pieniędzy – mówi kierująca centrum Beatrice. Ta Środkowoafrykanka wie, że edukacja zmienia życie. Pod swój dach przygarnęła więc kilka sierot, by dać im tę szansę.

Dzięki wielu ludziom dobrej woli Centrum Kulturalne Świętego Kizito funkcjonuje, misjonarki są bowiem wspaniałymi żebrakami i nie wstydzą się prosić o jałmużnę, gdy chodzi o lepszą przyszłość powierzonych ich opiece dzieci. Ich podopieczne cały czas są na garnuszku Bożej Opatrzności. Mówi się, że chciwość umiera w człowieku dopiero kilka minut po śmierci, a kieszeń nawraca się ostatnia. W Wielkim Poście, przeżywanym w nadzwyczajnym Roku Miłosierdzia, papież Franciszek przypomina, że „jeśli ten jubileusz nie sięgnie do naszych kieszeni, nie będzie prawdziwym jubileuszem”. Przestańmy więc kalkulować i myśleć, co z tego będziemy mieli. Dajmy się Jezusowi uderzyć po kieszeni. Pomóżmy tym, które wciąż marzą o szkole, przestać podpisywać się kciukiem.

 

Jałmużna miłosierdzia zostanie przeznaczona:

– na wybudowanie w Centrum św. Kizito kuchni oraz kupienie stołów do nauki kroju i szycia;

– zakup książek, zeszytów, przyborów szkolnych, materiału i nici potrzebnych w trakcie nauki;

– a może uda się nazbierać także na zakup maszyn do szycia dla dziewcząt kończących kurs i materiału na początek ich samodzielnej pracy.


Ofiary można wpłacać na konto:

Zgromadzenie Służebnic Matki Dobrego Pasterza
ul. Kościelna 9
05-500 Piaseczno

Nr konta: 49 1240 1109 1111 0010 2856 9951
– z dopiskiem „jałmużna miłosierdzia RŚA”


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter