29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Mąż, żona i kasa

Ocena: 4.9
2700

– Rozważając przypowieść o talentach, warto uświadomić sobie, że jeden talent to 33 kg srebra lub złota. Tak więc mając „tylko” jeden talent, już mamy bardzo wiele – mówi Elżbieta Wrotek.

fot. Artur Jaroszewicz

Z Elżbietą Wrotek, rekolekcjonistką i autorką książek o Bożej ekonomii w małżeństwie i rodzinie, rozmawia Radek Molenda

Prowadząc konferencje o zarządzaniu finansami w rodzinie, mówi Pani z mężem o ekonomii świata i ekonomii Bożej. Na czym ta druga się opiera?

W ekonomii świata jesteśmy właścicielami dóbr i zasobów, którymi zarządzamy, by osiągnąć zysk. W Bożej ekonomii człowiek jest jedynie, i aż, zarządcą tego, co otrzymał od Boga. Dobrze to pokazuje przypowieść o talentach (por. Mt 25,14-30). „Ziemia, i wszystko, co ją napełnia”, należy do Pana (Ps 24), i On to „wszystko złożył pod nasze stopy” (Ps 8), byśmy tym zarządzali. Jeśli to zrozumiemy, nie będzie w nas napięcia, że – pozornie – wszystko zależy od nas. Mamy zarządzać wszystkim tak, jak chce Właściciel, dlatego trzeba się wsłuchiwać w Jego wolę. I być nie byle jakim zarządcą, ale „sługą wiernym”. A Bóg sam dba o zarządcę i hojnie pozwala mu ze swojej własności korzystać. Dba o wszystkie nasze potrzeby, ale nie obiecuje, że będzie spełniał nasze zachcianki.

Pismo Święte jako poradnik Bożej ekonomii?

W Biblii znajdziemy ok. 2,5 tys. rad dotyczących tej materii. Na 38 przypowieści Jezusa aż 16 porusza te kwestie. Czytając Pismo Święte, nabywamy wrażliwości, w jaki sposób podchodzić do pieniędzy, bogactwa, dóbr materialnych. Bóg ufa nam i powierza swoje dobra. I ustanawia „menedżerami”.

Co Biblia mówi o zarządzaniu pieniędzmi?

Po pierwsze, warto zrobić bilans majątkowy, aby zobaczyć, czym zostaliśmy obdarowani i czym zarządzamy. Trzeba uczyć się być wdzięcznymi, cieszyć się z tego, co jest w naszym zarządzie. Po drugie, nie porównywać się z innymi, że mają więcej. Komu więcej dano, od tego więcej się wymaga (por. Łk 12, 48). Rozważając przypowieść o talentach, warto uświadomić sobie, że jeden talent to 33 kg srebra lub złota. Tak więc mając „tylko” jeden talent, już mamy bardzo wiele.

Po trzecie, nie zamartwiać się. Bóg zaspokaja nasze potrzeby (por. Mt 6,25). I unikać chciwości (por. Hbr 13,5), która koncentruje nas nie na Dawcy, ale na otrzymanym dobru.

Warto skorzystać z rady, aby żyć prosto, skromnie, wypełniając to, do czego Bóg nas posyła (por. 1Tes 4,11-12). Im więcej posiadamy, tym bardziej się o to martwimy. Charakterystyczne jest, że proste życie zaczynamy doceniać, kiedy już mamy swoje lata i z perspektywy czasu widzimy, że pogoń za wieloma rzeczami była nieistotna, nie dała nam zaspokojenia.

Jak praktycznie zarządzać pieniędzmi według Bożej ekonomii?

Jedną z najważniejszych spraw jest planowanie. Zanim zaczniemy pieniądze wydawać lub inwestować, warto sprawdzić, na co nas stać. W parafii prowadzimy kursy finansowe Crown, których uczestnicy uczą się robienia budżetu rodzinnego i korzystania z niego. Można jednak bez żadnych kursów wziąć kartkę, zapisać na niej miesięczne dochody, premie, odsetki itp., a także wszystkie planowane wydatki, np. żywnościowe, transportowe, ubraniowe, higieniczne, zdrowotne i oczywiście opłaty. Kontrola realizacji budżetu w ciągu miesiąca polega na rejestrowaniu wydatków i sprawdzaniu, czy nie przekraczają kwot zaplanowanych w poszczególnych kategoriach budżetu.

Co zrobić, jeśli przekraczają?

To moment na wdrożenie planu naprawczego. Trzeba popatrzeć, z których wydatków możemy zrezygnować lub które ograniczyć. Można również pomyśleć, jak bez uszczerbku dla np. czasu dla rodziny zwiększyć dochody, i uwzględnić to w planie budżetu domowego na kolejny miesiąc.
Robiąc plan wydatków ważne jest, by rozróżnić potrzeby od pragnień i zachcianek. I, jeśli mamy problem postawiony w pana pytaniu, z góry przyjąć, że w pierwszej kolejności zaspokajamy potrzeby, potem – jeśli w budżecie mamy na to środki – pragnienia, a zachcianki – tylko od święta, jeśli nas na nie stać.
Wiemy z doświadczenia pracy z małżeństwami, że zbieranie paragonów i potem spisywanie kolejnych wydatków wymaga dyscypliny. Warto to jednak robić, bo okazuje się, że wiele osób nie wie nawet, jak wiele wydaje np. na żywność. To, co z reguły można zrobić od razu, to ograniczyć jedzenie na mieście na rzecz tańszych posiłków w domu.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Katolik, mąż, absolwent polonistyki UW, dziennikarz i publicysta, współtwórca "Idziemy" związany z tygodnikiem w latach 2005-2022. Były red. naczelny portalu idziemy.pl. radekmolenda7@gmail.com

 

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter