25 kwietnia
czwartek
Marka, Jaroslawa, Wasyla
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Mała duża zmiana

Ocena: 0
2960
Czy uzyskane w tym roku prawa miejskie wiele zmieniły w Mrozach? To położone między Mińskiem Mazowieckim a Siedlcami miasto jest jednym z najmłodszych w Polsce.
Tutaj nowoczesność współgra z historią. Na peronie kolejowym po jednej stronie można zobaczyć zabytkowy budynek dworca kolejowego, po drugiej natomiast niedawno otwarty Park im. Piotra Starosty. Fontanna i ławeczki zapraszają, by przysiąść na chwilę.

Czyste powietrze i gęste lasy sprawiły, że nieopodal Mrozów w miejscowości Rudka (ok. 2,5 km) powstało jeszcze w przedwojennej Polsce sanatorium dla chorych na gruźlicę. Z Mrozami połączył Rudkę tramwaj konny, który woził materiały na plac budowy szpitala. Po uruchomieniu ośrodka do tramwaju wsiedli pierwsi pasażerowie – pacjenci szpitala. Kolejka kursowała nieprzerwanie przez 59 lat, nawet po sześć razy dziennie. Jednak na początku lat 70. rozebrano tory, a kolejkę przekazano do Muzeum Kolejnictwa w Sochaczewie.

W 2012 roku władze samorządowe postanowiły odnowić tramwaj. Dzisiaj Mrozy mogą się pochwalić jedyną czynnie działającą kolejką konną w Polsce. To jedna z największych atrakcji miasta w okresie wiosenno-letnim, na trasie przejazdu powstała nawet ekologiczna ścieżka edukacyjna.

„A żeby było dziwniej Mrozy są letniskiem” – pisał poeta Tadeusz Chróścielewski. Specyficzna roślinność i klimat sprawiły, że Mrozy już w 1908 roku zaczęły przyciągać turystów. Tutaj lato spędzali artyści m.in. malarz Józef Rapacki, jego brat Wincenty – dramaturg, malarze Stanisław Masłowski i Tadeusz Makowski, poeta Artur Oppman i pisarz Konrad Prószyński „Promyk”.

Historia miasteczka splata się z najważniejszymi wydarzeniami w dziejach Polski. Jedną z bitew Powstania Styczniowego stoczoną pod niedalekim Kuflewem (25 kwietnia 1831) uwiecznił Wojciech Kossak. W czasie pierwszej wojny światowej zaś wielu mieszkańców Mrozów wstąpiło do Polskiej Organizacji Wojskowej. Po wybuchu drugiej wojny Mrozy zmuszone były bronić się już od samego początku – pierwsze bomby spadły tu trzeciego września. Na linii kolejowej między Mińskiem Mazowieckim a Siedlcami uwięzione było 17 transportów ewakuacyjnych, w tym pociąg pancerny „Piłsudczyk” dowodzony przez kpt. Mikołaja Gonczara. Żołnierze „Piłsudczyka”, kompania saperów kolejowych mjr. Burego-Burzymskiego i kpt. Bronisza, a także baloniarze pod dowództwem mjr. Hynka bronili miejscowości w czasie niemieckich ostrzałów od 14 do 18 września.

W marcu 1940 roku na terenie Mrozów powstał ośrodek Związku Walki Zbrojnej, później AK. Aktywnie działali zwłaszcza kolejarze, którzy przekazywali meldunki o nadchodzących transportach wojskowych. Na stacji kolejowej w Mrozach pierwsze kroki w nowej, trudnej rzeczywistości stawiali wysiedleni mieszkańcy Zamojszczyzny w 1942 roku. Henryk Kozar (ur. 1938) wysiedlony z Góry Grabowiec w swoich wspomnieniach napisał, że do dzisiaj pamięta smak marmolady, którą przyjezdnych częstowały kobiety na stacji kolejowej. – Lepszego smaku już w życiu nie poznam – pisał.

Dzisiaj mieszkańcom i gościom Mrozów o tamtych wydarzeniach przypominają pomniki przy Urzędzie Miasta i Gminy, nieopodal Straży Pożarnej, czy tablice pamiątkowe w tutejszym kościele pod wezwaniem św. Teresy od Dzieciątka Jezus.

W mieście dużo się dzieje. Gminne Centrum Kultury działa już od siedmiu lat i wykorzystuje każdą możliwość, aby wzbogacić ofertę kulturalną dla mieszkańców. Z okazji Dni Mrozów odbywają się imprezy plenerowe, a w wakacje organizowany jest cykl koncertów promenadowych w Parku im. Piotra Starosty. Pod koniec 2012 roku zaczęło działać kino Mikroklimat, następca kina Kasia z lat 60. i kina Figaro z lat 90. XX wieku. – Repertuar jest ciekawy, a filmy pojawiają się dość szybko po światowej premierze – zauważa Bartłomiej Sęktas, student z Mrozów. Z kolei Wojewódzki Przegląd Twórczości Artystycznej „Kulturomaniak” tylko w tym roku zgromadził ponad 2000 uczestników.

– Prowadzimy zajęcia plastyczne i taneczne dla dzieci i młodzieży, warsztaty kabaretowe i warsztaty animacji filmowej. Dorośli mogą rozwijać swoje zainteresowania w Akademii Kulturalnej, dużą popularnością cieszą się też zajęcia florystyczne – opowiada Mirosław Borczyński, dyrektor GCK. Zapytany o wpływ uzyskania statusu miasta na pracę samego Centrum podkreśla, że jest to działanie na przyszłość. – Z dnia na dzień nie przybędzie pieniędzy, a w realizacji różnych pomysłów one mają główne znaczenie. Efekty pojawią się dopiero za jakiś czas.

Widać jednak zmiany – pojawiły się skwery zieleni, nowe place zabaw, wybudowano halę sportową. Mieszkańcy cenią sobie atmosferę tego miejsca. – W Mrozach nie żyje nas zbyt wielu. Jest tu cicho i spokojnie, a na dodatek jest dużo zieleni – mówi 22-letni Łukasz Cegiełka, mieszkaniec Mrozów. – Coraz bardziej daje się odczuć klimat fajnego, małego miasteczka.

Agnieszka M. Domańska
fot. Agnieszka M. Domańska
Idziemy nr 47 (479), 23 listopada 2014 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 25 kwietnia

Czwartek, IV Tydzień wielkanocny
Święto św. Marka, ewangelisty
My głosimy Chrystusa ukrzyżowanego,
który jest mocą i mądrością Bożą.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mk 16, 15-20
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter