Lekcja dobroczynności i historii

Dobiegła końca druga edycja akcji charytatywnej „Polak z sercem”, organizowanej przez Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży, którą swoim patronatem objął tygodnik „Idziemy”. – Po sukcesie pierwszej edycji podjęliśmy akcję jeszcze raz. Okazało się, że podwoiliśmy wynik z poprzedniego roku. Dobro zaprocentowało i mogliśmy pomóc wielu naszym rodakom za wschodnią granicą – opowiada Patryk Czech, przewodniczący Prezydium Krajowej Rady KSM.

Organizatorzy zwracają uwagę, że pomoc Polakom, którzy zostali na Wschodzie jest naszym obowiązkiem. – Chociaż nasi rodacy żyją dziś na terenach, które Polska utraciła w wyniku II wojny światowej, to w ich sercach wciąż gości miłość do ukochanej ojczyzny – przypomina ks. Andrzej Lubowicki, asystent generalny KSM.

Zebrane dary i środki finansowe trafiły m.in. do rodzin wielodzietnych, osób chorych, samotnych i starszych żyjących w okolicach Lwowa i Kamieńca Podolskiego, na Ukrainie oraz do potrzebujących Polaków w Grodnie, na Białorusi. – W obwodach, które odwiedziliśmy, panuje bieda. Pomocy potrzebują przede wszystkim samotne, schorowane osoby starsze. Cieszyło je to, że my tu w Polsce o nich pamiętamy i nie jesteśmy obojętni na ich los – opowiada Patryk Czech.

Wizyty w każdym z odwiedzonych domów były pełne wzruszeń. Obdarowywani, często ze łzami w oczach, dziękowali za pomoc i pamięć o nich. Podkreślali, że nigdy nie zapomnieli, kim są, i wciąż dbają o polskie tradycje. – Wizyta na Ukrainie była dla młodych wolontariuszy wartościową lekcją historii, czasem pięknych spotkań, po których wspomnienia zostaną na zawsze – dodaje ks. Lubowicki.

W inicjatywę zaangażowało się ponad 1200 wolontariuszy z 22 diecezji. – Chciałbym bardzo podziękować wszystkim za hojność a członkom KSM włączającym się w akcje – za zaangażowanie i wrażliwe serca, organizację zbiórek w terenie, segregowanie i pakowanie darów. Wyrazy wdzięczności przekazuję również także wszystkim, którzy pomogli w transporcie darów – wylicza Patryk Czech, podkreślając, że organizacja takiej ogólnopolskiej akcji to ogromne wyzwanie logistyczne. Zapewnia, że akcja będzie kontynuowana również i w tym roku.

Pobyt na Ukrainie pokazał, że Polacy mieszkający na Wschodzie bardzo potrzebują wsparcia materialnego, ale też, jak zauważa Patryk Czech, gestów solidarności.

– Na Ukrainie mieszkają Polacy – przypomina – którzy naprawdę Polskę kochają, wspominają ją z sentymentem i mówią o sobie z dumą: „Jestem Polakiem”.