30 listopada
czwartek
Andrzeja, Maury, Konstantego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Łacina - otwieranie świata

Ocena: 4.7
746

W Niemczech łaciny uczy się co trzeci uczeń w wieku 13–18 lat, w Polsce – co trzechsetny. Od tego roku szkolnego taką szansę mają także polscy uczniowie. Czy będzie ich równie dużo?

fot. xhz

Po tym, jak w lutym minister edukacji podpisał odpowiednie rozporządzenie, od września łacina może być nauczana w szkołach średnich i dwóch ostatnich klasach podstawówki jako drugi język obcy na równi z niemieckim, francuskim czy hiszpańskim. Bez zmian pozostaje przedmiot „język łaciński i kultura antyczna”.

 


ŁACINNICY CHCĄ UCZYĆ

– Nie nazwałabym tego „powrotem łaciny do szkół”, bo ona zawsze była w nich obecna, choć w coraz mniejszym zakresie – mówi dr Katarzyna Ochman, prezes Polskiego Towarzystwa Filologicznego (PTF) i wykładowca Uniwersytetu Wrocławskiego. – Paradoksalnie w socjalistycznej Polsce przetrwała ona w większym stopniu niż w niektórych krajach Zachodu – w PRL uczyło się jej 30 proc. licealistów. Komunistom była nie w smak jako „język burżuazji i Kościoła”, ale polskie społeczeństwo nie zgodziłoby się na jej wyrugowanie. Niestety, kolejne reformy po 1989 r. ograniczały możliwości nauki łaciny w szkołach, aż w 2016 r. miał z nią kontakt ledwie co trzechsetny uczeń.

Jak podaje MEiN, w roku szkolnym 2022/2023 łaciny uczyło się 9 tys. polskich uczniów w 179 szkołach. – Z każdym rokiem maleje liczba placówek oferujących łacinę; zresztą, ustawowe 240 godzin języka w ciągu czterech lat to ledwie muśnięcie tematu – to jakby po 24-dniowym kursie hiszpańskiego chcieć tłumaczyć Cervantesa – przyznaje Katarzyna Ochman. – Szkół z przedmiotem „język łaciński i kultura antyczna” w całym kraju jest tylko dziesięć. Dotąd praktycznie mogli się jej uczyć tylko ci, którzy wybrali ją sobie jako przedmiot maturalny, hobbystom pozostawały zajęcia pozalekcyjne lub samodzielna nauka.

Celem podstawy programowej do łaciny jako drugiego języka obcego jest nie tłumaczenie łacińskich tekstów na polski, ale rozumienie ich. Jak zaznacza ustawodawca, chodzi o pokazanie uczniom oddziaływania łaciny i kultury antycznej na języki i kulturę europejską późniejszych wieków; o uświadomienie, że to kod, którym elity posługiwały się przez stulecia.

Dr Katarzyna Ochman podkreśla, że wprowadzenie łaciny do szkół w takim kształcie to rozwiązanie dla samorządów bezkosztowe, bo te godziny w siatce godzin obowiązkowych i tak trzeba zapełnić. Uspokaja też, że nie powinno zabraknąć latynistów. – Malejąca latami liczba godzin łaciny w szkole spowodowała, że wielu uczących jej musiało zmienić zawód, a tych, którzy odeszli na emeryturę, nie zastępowano nowymi – mówi prezes PTF. – Łacinnicy to bardzo inteligentni ludzie, którzy doskonale odnaleźli się na wolnym rynku, byli jednak rozgoryczeni, że nie mogli uprawiać upragnionego zajęcia. Dlatego nie dziwi, że jak tylko nadarzyła się okazja powrotu do szkół, chcą z niej skorzystać. Według danych, które zbieramy od marca, jak na razie myśli o tym połowa z 250 byłych nauczycieli, którzy się do nas zgłosili. Są gotowi podjąć pracę od zaraz. Pod adresem szukam.latynisty@ptf.edu.pl przyjmujemy zarówno szkoły, jak i osoby prywatne poszukujące nauczyciela języka łacińskiego. Zmiana podejścia do łaciny w szkołach sprawiła też, że w Zakładzie Filologii Łacińskiej Instytutu Studiów Klasycznych Uniwersytetu Wrocławskiego po dekadzie wznowiliśmy moduł przygotowania nauczycielskiego, by kształcić przyszłych latynistów. Jesteśmy zresztą pionierami w nauczaniu łaciny po łacinie – wdrożyliśmy je w 2009 r., a uniwersytet w Princeton dopiero cztery lata temu.

 


SZLACHETNA ROZRYWKA

Katarzyna Ochman i całe PTF liczą nie na to, że wprowadzenie łaciny jako drugiego języka obcego spowoduje jej powszechną znajomość, ale na to, że wróci ona do powszechnej świadomości. – Od lutego o łacinie mówi się więcej niż przez ostatnie dziesięciolecia, co nas tylko cieszy – przyznaje prezes PTF.

O większą obecność tego przedmiotu w szkołach od lat zabiegał też poseł PiS Bartłomiej Wróblewski. – Podstawowa znajomość łaciny pozwala odnajdywać się w naszym kręgu kulturowym, bo Europę ukształtowało chrześcijaństwo, filozofia grecka i prawo rzymskie – mówi polityk. – Łacina była językiem nauki do końca XVIII w., przez półtora tysiąca lat wykładano ją i w niej na uczelniach; to ona dała początki terminologii wielu dziedzin naukowych. Jej znajomość ułatwia naukę pozostałych języków europejskich, zwłaszcza romańskich – mówi.

Niegdyś łacina stanowiła podstawę wykształcenia – przygotowanie do zawodów publicznych wymagało umiejętności czytania mów łacińskich i pisania własnych. – Naszym dziadkom mogła się jeszcze kojarzyć ze żmudną deklinacją i koniugacją, ale dziś wielu nauczycieli promuje komunikacyjny nurt nauczania, którego skuteczności już zresztą dowiedziono w USA – mówi Katarzyna Ochman. – Sama mówienie po łacinie traktuję jako miękkie wejście w jej naukę.

Łacinniczka, która spotyka się z argumentami o wyższości języka programowania nad językiem łacińskim, nie chce przekonywać nieprzekonanych. – Wolę skupić się na pracy z przekonanymi, a jest wielu rodziców, którzy chętnie poślą swoje dzieci do szkół z łaciną; na kilku z nich zresztą wymogli wprowadzenie tego przedmiotu – mówi. – Rozumieją oni, że łacina jest tym, co jednoczy mieszkańców Europy od Portugalii po Ukrainę i od Norwegii po Sycylię; jest tym, czym dla Indii sanskryt czy znaki chińskie dla mieszkańców Azji. Jest oczywiste, że pozostając w strefie politycznych i gospodarczych wpływów Stanów Zjednoczonych, uczymy się dziś języka angielskiego. Pod względem kulturowym wolę jednak pozostawać w strefie wpływów Imperium Romanum.

Współczesna pedagogika nie potwierdza, jakoby nauka łaciny kształtowała logiczne myślenie bardziej niż zgłębianie innych dziedzin. – Niemniej, ucząc się łaciny, poddajemy mózg szlachetnej i inteligentnej rozrywce – przekonuje Katarzyna Ochman. – W dodatku uczy cierpliwości, podobnie jak uprawianie muzyki, w której nagroda w postaci umiejętności jest odroczona.

Jednak podstawowym argumentem dla tych, którzy chcieliby się podjąć zgłębiania łaciny, jest wstęp do nieodkrytego jeszcze świata. – Istnieje ogrom wciąż nieprzetłumaczonych tekstów łacińskich, a wielu przetłumaczonym przydałyby się nowe przekłady – mówi dr Ochman. – Inne z kolei zyskują na lekturze w języku oryginalnym. Kochanowski zdobył światową sławę właśnie dzięki utworom stworzonym po łacinie; jest ich zresztą więcej niż tych w języku polskim. A o ilu autorach jeszcze nie wiemy, bo nie ma komu ich odczytać? Zresztą, chodzi nie tylko o literaturę, która stanowi zaledwie 0,01 promila łacińskiej spuścizny. Dla przykładu: o niektórych zagadnieniach, które dopiero od połowy XIX w. odkrywa pedagogika i psychologia, pisano już w XVII w. Dwa wieki czekano więc na wyważenie otwartych drzwi.

O ile medykom i prawnikom prezes PTF „odpuściłaby” znajomość łaciny, o tyle niezbędna jest ona dla teologów oraz historyków i literaturoznawców. – Zdarza się, że historycy źle ocenią jakieś wydarzenie, bo opierają się wyłącznie na źródłach w językach narodowych.

 


JĘZYK KOMUNIKACJI

Niewtajemniczonych popularność łaciny może zaskakiwać. Mimo utrudnionego dostępu do nauki tego języka laureaci olimpiady z tego przedmiotu osiągają doskonałe wyniki. Nie brakuje uczniów, którzy biorą udział w warsztatach czy konkursach związanych z łaciną i kulturą antyczną, by wspomnieć choćby Ligę Starożytną (organizowaną przez Uniwersytet Mikołaja Kopernika), Konkurs Wiedzy o Antyku (Instytut Filologii Klasycznej w Poznaniu) czy Konkurs Kultury Klasycznej (Warszawski Oddział PTF).

Dział Edukacji Muzeum Narodowego w Szczecinie organizuje Akademię Antyczną, w której co roku uczestniczy setka młodzieży, a bywało, że gromadziła po trzystu chętnych. – Oprócz comiesięcznych wykładów z szeroko rozumianej kultury antycznej, wygłaszanych przez pracowników uniwersytetów w Poznaniu i Szczecinie, uczniom szkół średnich proponujemy także konkurs. Mają okazję wykazać się w nim znajomością nie tylko literatury i sztuki antyku, w pracach plastycznych bowiem mają wykorzystać takie pojęcia matematyczne, jak translacja, złoty podział czy symetria, które wykorzystywali starożytni architekci. Młodzi tworzą w ten sposób wzory tkanin czy ornament posadzki – mówi koordynująca Akademię Krystyna Milewska. – Uczniowie szkół podstawowych mogli z kolei samodzielnie stworzyć gazetę poświęconą np. antycznym matematykom czy zabytkom. Niektórzy z nich wracają do nas po latach jako studenci, najczęściej filologii klasycznej, historii lub archeologii.

Na Letnią Szkołę Żywej Łaciny i Greki – niegdyś w Krakowie i Poznaniu, a teraz we Wrocławiu – zjeżdżają pasjonaci ze świata. – Spotykamy się w gronie 70–80 osób, by rozmawiać po łacinie – nie tylko na zajęciach, ale także w czasie wolnym – mówi Katarzyna Ochman. – Mówienie po łacinie wraca do łask po tym, jak w XX w. było pogardzane nawet wśród filologów klasycznych. W tej chwili komunikacja w tym języku wchodzi na uczelnie. Bywa, że studenci, którzy nauczyli się języka hobbystycznie, nie porozmawiają z wykładowcą, bo ten… nie umie.

Prezes PTF potwierdza ogromny rozwój tego nurtu także w internecie, w którym jest coraz więcej podkastów i wideoblogów po łacinie, mających pomóc nie tylko mówić, ale i myśleć w tym języku. – Niektórzy myślą, że język martwy, a takim jest łacina, to język nieużywany – mówi Katarzyna Ochman. – A to przede wszystkim język, który nie ewoluuje, dlatego umożliwia niezaburzoną komunikację nie tylko synchroniczną, np. między latynistami z Australii i Słowenii, ale także jednostronną – z Cyceronem czy Wergiliuszem za pośrednictwem ich dzieł.

Pięć grup zaawansowania podczas letniej szkoły łaciny prowadzą łacinnicy z instytutu, w którym pracuje dr Ochman. – Choć łaciny uczyli się od podstaw dopiero na studiach, posługują się nią biegle w mowie, czytają skomplikowane teksty Tomasza Morusa czy XIII-wieczne podręczniki medycyny praktycznej. – Wierzę, że nauka łaciny jako drugiego języka w szkołach da uczniom wstępne pojęcie na temat tego, jaki świat może ona przed nimi otworzyć.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Absolwentka polonistyki i dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim, mężatka, matka dwóch córek. W "Idziemy" opublikowała kilkaset reportaży i wywiadów.

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 30 listopada

Czwartek, XXXIV Tydzień zwykły 
Pójdźcie za Mną,
a uczynię was rybakami ludzi.

+ Czytania liturgiczne (rok A, I): Mt 4, 18-22
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
Nowenna do św. Barbary 25 XI-3 XII
Nowenna przed Niepokalanym Poczęciem NMP: 29 XI-7 XII

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.

POLACY POMAGAJĄ UKRAINIE

Polecane przez "Idziemy" inicjatywy pomocy
(chcesz dodać swoją inicjatywę - napisz)



Newsletter