Po pandemii część osób nie wróciła do uczestnictwa we Mszy Świętej. Nastąpiło jednak lekkie odbicie w stosunku do poprzedniego roku – wynika z najnowszych danych Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego.
Wskaźnik dominicantes w 2022 r. według diecezji w procentachLiczba dominicantes, czyli osób biorących udział w niedzielnej Mszy Świętej, wyniosła 29,5 proc. w skali kraju, a communicantes, czyli osób przystępujących do Komunii Świętej – 13,9 proc. (oba wskaźniki odnoszą się do ogólnej liczby katolików do tego zobowiązanych). To nieco więcej niż rok wcześniej, jednak nie powróciliśmy do stanu sprzed pandemii. W 2019 r. do kościoła w niedzielę chodziło bowiem 36,9 proc. wiernych, a Komunię przyjmowało 16,7 proc. Jak skomentował socjolog dr hab. Krzysztof Koseła, profesor UW, w czasie pandemii „Polacy przesiedli się przed telewizor” i jeszcze się nie pozbierali.
Dane opublikowane z końcem 2023 r. przez Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego dotyczą roku 2022. Wyłania się z nich podział na mniej praktykującą północno-zachodnią część Polski i bardziej religijne tereny południowo-wschodnie. Wewnątrz kraju widać jednak większe zróżnicowanie. Przykładowo, wysoki odsetek uczestnictwa w niedzielnej Eucharystii notuje położona na północnym zachodzie diecezja pelplińska, a w usytuowanych w centrum diecezjach łódzkiej i sosnowieckiej procent praktykujących jest bardzo niski. Spośród wiernych przychodzących na Msze w Polsce średnio ponad 60 proc. stanowią kobiety, a niecałe 40 proc. – mężczyźni.
W dłuższej perspektywie widoczna jest tendencja spadkowa dominicantes i stabilizowanie się od pewnego czasu poziomu communicantes – zauważa dr hab. Marcin Jewdokimow, profesor UKSW, dyrektor ISKK. W latach 80. różnica między tymi dwoma wskaźnikami była znacznie większa, np. w 1980 r. na Mszę niedzielną chodziła połowa wiernych, a Komunię przyjmowało niecałe 8 proc. – Zbliżanie się tych dwóch wskaźników pokazuje jakieś zmiany wewnątrz Kościoła. Można postawić roboczą hipotezę, wymagającą dalszych badań, że osoby, które teraz są obecne w czasie Mszy, bardziej świadomie podchodzą do uczestnictwa w niej – mówi socjolog.
ILU KSIĘŻY, ILE PARAFII
Wciąż jest w Polsce spore grono kapłanów inkardynowanych do diecezji – w 2022 r. było ich 23 tys. 765 (łącznie z greckokatolickimi), w tym 18,6 tys. duszpasterzy parafialnych. Ich liczba spadła w stosunku do 2021 r. Nieco skurczyło się również grono alumnów diecezjalnych (z 1,3 do 1,2 tys.). Spadki zanotowały zgromadzenia zakonne, przy czym więcej ubyło sióstr zakonnych. Spośród 10,5 tys. zakonników i członków stowarzyszeń życia apostolskiego najwięcej w 2022 r. było franciszkanów, salezjanów i pallotynów, a wśród prawie 16 tys. sióstr zakonnych największą grupę stanowiły służebniczki NMP starowiejskie.
Jeśli chodzi o sakramenty, to wyraźnie zmalała liczba ślubów kościelnych (ze 104 tys. w 2021 r. do 88 tys. w 2022 r.), wzrosła natomiast liczba osób przystępujących do bierzmowania (z 266 tys. do 305 tys.).
Parafii jest w naszym kraju niecałe 10,5 tys. Ich wielkość i liczebność znacznie się różnią. W diecezji drohiczyńskiej mieszkało prawie 235 tys. ludzi, w archidiecezji warszawskiej było to prawie 2 mln (te dane pochodzą z 2021 r.). Społeczeństwo się starzeje, dlatego więcej jest osób powyżej 65 lat niż dzieci i młodzieży do 15. roku życia. Diecezja warszawsko-praska wyróżnia się na tym tle, gdyż bardzo młodzi ludzie nieco przewyższają liczebnie osoby starsze. Takie zjawisko występuje jeszcze tylko w diecezji pelplińskiej i tarnowskiej.
INTERNET I BIAŁE PLAMY
Polskie parafie weszły z impetem w świat cyfrowy – ponad 60 proc. z nich ma własną stronę internetową. W diecezjach warszawskiej i warszawsko-praskiej jest to ponad 80 proc., a w diecezji włocławskiej – prawie 60 proc. Na czele plasują się parafie diecezji bielsko-żywieckiej, w ponad 90 proc. obecne w internecie. Z kolei jedna czwarta polskich parafii publikuje własne treści w formie papierowej. Taka forma komunikacji z wiernymi jest najpopularniejsza na Górnym Śląsku (diecezja katowicka, gliwicka, opolska).
Na religię uczęszczało łącznie 80,3 proc. uczniów, wraz z dorastaniem młodzieży ta liczba się kurczy. W podstawówce na religię chodziło prawie 90 proc., a w liceach ogólnokształcących – 60 proc. uczniów. Te dane są bardzo zróżnicowane na obszarze Polski. Białą plamą jest archidiecezja warszawska – tutaj na szkolną katechezę uczęszczało najmniej w kraju, bo niecałe 60 proc. uczniów, podczas gdy w ośmiu diecezjach w Polsce było to powyżej 90 proc. W diecezji włocławskiej było to 85,5 proc., co jest całkiem dobrym wynikiem. Religii uczyły głównie osoby świeckie (60 proc.), księża diecezjalni stanowili 30 proc.
W roczniku ISKK opublikowano też dane globalne. Tutaj mamy dobre wieści: liczba katolików na świecie wzrosła od 1970 r. z 654 mln do prawie 1,4 mld w 2020 r. Wciąż jest to ten sam odsetek globalnej populacji, czyli 18 proc., gdyż w tym czasie zwiększyła się też liczba ludzi na Ziemi.
RZECZYWISTOŚĆ JAKA JEST
Rocznik ma służyć potrzebom duszpasterskim – podkreślił w czasie prezentacji raportu prof. Koseła. Można w nim zobaczyć nawet to, jakie godziny Mszy Świętych są najczęściej wybierane przez wiernych.
– Dane są kluczowe, żeby zrozumieć, w jakim kierunku dryfuje świat – dodaje prof. Jewdokimow, wyrażając przekonanie, że wiedza, której dostarczają, pozwala rozpoznać obecną sytuację. – Te dane są efektem pracy wielu osób – zaznacza dyrektor ISKK. – Bardzo dziękujemy wszystkim osobom zaangażowanym: proboszczom, przedstawicielom kurii, biskupom, konsultom zakonnym i różnym wydziałom, bo bez nich nie byłoby rocznika. Instytut dysponuje informacjami nie tylko na poziomie diecezji, ale również poszczególnych dekanatów, i to w dłuższej perspektywie czasowej. Celowo nie udostępnia informacji dotyczących pojedynczych parafii, żeby nie były one traktowane jako wskaźnik do oceny pracy konkretnego proboszcza.
Publikację skomentował na gorąco metropolita łódzki kard. Grzegorz Ryś. – Socjologia jest bardzo ważna, ale to nie jest proroctwo. Trzeba bardzo uważnie przeczytać te wyniki, żeby wiedzieć, jaka jest sytuacja, bo trzeba wychodzić do jakiegokolwiek duszpasterstwa czy ewangelizacji z rzeczywistości, jaka jest, a nie jaką się ma życzeniowo – mówił. – Nie jest tak, że jak socjologia pokazuje pewien stały spadek, to jest to proces nie do odwrócenia. Warto się mobilizować, rozpoczynając od pytania: Co ja mogę zrobić? Co najwyraźniej źle robię, czy nie dość dobrze, że takie rzeczy się dzieją? – dodał.
PRÓBA PEŁNA
Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego SAC im. ks. Witolda Zdaniewicza funkcjonuje od ponad pół wieku. – Nasze badania są unikatowe w skali światowej ze względu na to, że mamy do czynienia z próbą pełną, tzn. kwestionariusz jest wysyłany do wszystkich prawie 10,5 tys. parafii w Polsce. I większość z nich go odsyła – mówi prof. Jewdokimow. Podobny instytut z USA, z którym współpracują, przeprowadza takie badania na próbie telefonicznej. ISKK wyróżnia również ciągłość badań od 1980 r., które raz tylko nie zostały przeprowadzone wskutek pandemii.