17 kwietnia
środa
Rudolfa, Roberta
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Konwencja przemocowa

Ocena: 0
12296
– Jeśli dziecko w przedszkolu ma być uczone masturbacji, to jest to przemoc! – mówi psychiatra dr Ewa Piesiewicz-Grzonkowska w rozmowie z Moniką Odrobińską
Z dr Ewą Piesiewicz-Grzonkowską, psychiatrą dziecięcym, rozmawia Monika Odrobińska


Rozstrzyga się kwestia ratyfikacji Konwencji RE o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Dlaczego specjaliści uznają ją za tak niebezpieczną?


Wzrost przemocy zaistnieje dopiero po wejściu tej ustawy, która faktycznie jest przemocową. Narzucony w niej przymus wprowadzenia edukacji seksualnej może zniszczyć w dzieciach to, co dziecięce – dzieci mają prawo do nieświadomości, pewnymi informacjami nie można wyprzedzać życia. Jeśli dziecko w przedszkolu ma być uczone masturbacji, to jest to przemoc. Podobnie jest z nakłanianiem nastolatków do szukania przyjemności płynących z doświadczeń seksualnych. Gdzie – w dyskusji wokół Konwencji – są organizacje powołane do ochrony dzieci przed krzywdzeniem?

Ustawa wkracza głęboko w psychikę dziecka i nasyca ją seksualnością. Ponieważ popęd seksualny jest w człowieku bardzo silny, u dzieci i młodzieży tym bardziej zaczyna dominować i rzutować na cały obraz życia. Skupione na pielęgnowaniu atrakcyjności seksualnej nastolatki nie tylko nie rozwijają się w innych dziedzinach życia, ale doprowadzają do uprzedmiotowienia własnego ciała oraz jego okaleczania: chłopcy biorą sterydy na przyrost mięśni, dziewczyny popadają w anoreksję.

Dzieci poddane edukacji seksualnej w przedszkolu dopuszczają się przemocy seksualnej w szkole podstawowej. W Niemczech – także w przedszkolu. W Anglii wzrasta liczba gwałtów wśród dzieci. Do tego dążymy? Dziecko ma w sobie naturalny wstyd, nie należy go przełamywać na siłę.


Art. 14 Konwencji narzuca obowiązek promowania m.in. „niestereotypowych ról płci”. Seksedukatorzy mówią: „My tylko przedstawiamy informacje, a młodzież niech wybiera sama”. Czy każda wiedza jest do udźwignięcia przez dzieci i młodzież?


Młodzi ludzie, których podstawową potrzebą jest poczucie bezpieczeństwa – a to daje rodzina – nagle wprowadzeni zostają w obce środowisko. Obcy ludzie opowiadają o rzeczach bardzo intymnych – znam dzieci, które po takich lekcjach wracały do domu z płaczem. Jeśli procederu „ulękowiania” dziecka się nie przerwie, może ono zamknąć się w sobie lub popaść w agresję. Obserwujemy to m.in. w Niemczech. W Polsce też coraz częściej pojawiają się już ochroniarze w szkołach – to wątpliwa wartość wychowawcza.

Przedstawianie dzieciom różnych orientacji seksualnych do wyboru może prowadzić do zaburzeń osobowości. Tacy ludzie mają potem problemy z nawiązywaniem kontaktów, nie stać ich na więzy rodzinne. Uczenie dzieci o perwersjach seksualnych, bo tak należy je nazwać, przypomina uczenie ich fizyki od końca. Dorosły z taką wiedzą sobie poradzi, młody człowiek może doznać urazu na całe życie. Z tego samego powodu nie mówimy dzieciom np. o perwersyjnych zbrodniach.

Wprowadzanie zamętu w psychikę człowieka jest bardzo groźne – osoba, która nie wie, kim jest i po co żyje, nie stawi oporu w przypadku manipulacji i bez protestu przyjmie status istoty bezwolnej, czyli niewolnika.

Poza tym seksualizacja dzieci i młodzieży i propagowanie „niestereotypowych wzorców zachowań seksualnych” w ramach obowiązku szkolnego (!) często prowadzi nie tylko do późniejszej rozwiązłości seksualnej, ale także do uzależnień – od pornografii czy seksu. W państwach takich jak Szwecja i Wielka Brytania obserwuje się narastanie częstości tych poważnych zaburzeń i związanej z tym przestępczości na tle seksualnym.


Czy homoseksualizm można w dziecku wykształcić?


Oczywiście. Nie ma żadnych dowodów na to, że homoseksualizm ma podłoże genetyczne. Teraz wiele chorób psychicznych – a homoseksualizm do lat 70. był w wykazie chorób psychicznych – chce się określić jako genetyczne. Może spowodowane jest to działaniami firm farmaceutycznych, które lekami nie mogą usuwać przyczyn, tylko objawy?

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 17 kwietnia

Środa, III Tydzień wielkanocny
Każdy, kto wierzy w Syna Bożego, ma życie wieczne,
a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 35-40
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter