19 marca
wtorek
Józefa, Bogdana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Kocham cię, życie

Ocena: 5
7413

– Znam panią neonatolog, która podczas nocnych dyżurów porzucone dzieci nosi w chuście. Daje im poczucie bezpieczeństwa i namiastkę miłości. W każdym człowieku widzi niepowtarzalną historię – opowiada dziennikarka Dorota Łosiewicz, autorka książki "Życie jest cudem"

fot. ks. Henryk Zieliński/Idziemy

Z Dorotą Łosiewicz, dziennikarką, publicystką, pisarką i mamą, rozmawia Monika Odrobińska

 

Co na tym świecie jest największym cudem?

Życie! Jestem nim zauroczona – głównie z powodu macierzyństwa i tego, co przeżyliśmy przy okazji przyjścia na świat naszego ostatniego dziecka, Anieli. Nie byliśmy pewni, czy wyjdzie ze szpitala. W takich momentach myśli się o rzeczach ostatecznych i najważniejszych.

 

I tylko o nich chce się pisać?

Wyłącznie. Zwłaszcza jeśli się dostrzeże zniewalającą urodę życia we wszystkich jego przejawach. Nawet gdy coś nam się wydaje niedoskonałe, to i tak doskonale pasuje do reszty układanki. Tak było w przypadku niepełnosprawnego Darka, o którym piszę w mojej nowej książce „Życie jest cudem”: rodzice oddali go do zakładu opiekuńczego, bo bali się, że nie udźwigną tego ciężaru. Ale życie bez Darka było jeszcze cięższe. Kiedy wzięli go z powrotem do domu, w rodzinie zapanowała harmonia.

 

A Jania, kolejna bohaterka książki?

Lekarze nie widzieli w niej człowieka, tylko zdeformowaną staruszkę z garbem i ropiejącą raną na nodze. Rodzina uparła się, że ze szpitala, gdzie chudła i popadała w apatię, zabierze ją do domu. Położyli ją w salonie – w centrum życia rodzinnego. Swoją troską i radością podarowali jej dwa lata życia. A Jania dała rodzinie miłość i mądrość. To, co świat ma dziś do zaoferowania takim osobom, to eutanazja, zapomnienie. A takie życie też jest cenne, tylko trzeba chcieć je widzieć.

 

Dziś odpowiedzialnością nazywa się zaplanowane rodzicielstwo – w czym pomagają antykoncepcja i aborcja, a nieodpowiedzialnością – powoływanie i przyjmowanie na świat chorych dzieci. Co by powiedzieli na to Twoi bohaterowie?

Życie może stać się ułomne na każdym etapie. Starzejemy się, chorujemy. Czy w związku z tym, że kiedyś możemy ulec wypadkowi, zachorować czy zwyczajnie umrzeć, nie warto było nas poczynać? To samo dotyczy dzieci, o których chorobie dowiadujemy się, gdy są jeszcze – albo już! – w łonie. Rodzice już wtedy są rodzicami i pozostaną nimi na zawsze. U córki jednej z bohaterek mojej książki nie wykształciła się czaszka. Rodzice wiedzieli, że Rita umrze, ale cieszyli się, gdy była pod sercem mamy. Choć po jej śmierci doczekali się kolejnej córeczki, to Rita pierwsza uczyniła ich rodzicami. Ważne było dla nich przywitać ją i po krótkiej chwili pożegnać.

 

Czego może nauczyć rodziców choroba lub śmierć dziecka?

Kasia i Mikołaj, którzy stracili 11-letniego Antka, zrozumieli, że dzieci – a w tej chwili mają ich czworo, bo dwójka odeszła – dane są nam w depozyt. Jest jeden Ojciec – od Niego te dzieci przychodzą i do Niego wracają. Po ludzku nie jesteśmy w stanie poradzić sobie ze śmiercią dziecka. Jest to możliwe tylko z Bożą pomocą.

 

Przed jakimi jeszcze dylematami stają Twoi bohaterowie?

Mama Amelii Rity przeszła w ciąży dwa zapalenia otrzewnej i dwie operacje. Była o włos od śmierci, a cały czas myślała o ratowaniu dziecka. Rodzice Lilianki modlili się o cud, bo dziewczynka z powodu hipotrofii urodziła się maleńka. Nie dawano jej szans na przeżycie. Oliwka wzrastała w domu opieki, a właściwie nie wzrastała, bo nie chciała się rozwijać. Wystarczyła miłość, a można było odstawić torbę leków. Odrzucone przez kogoś życie pozwoliło scalić rodzinę, która bez Oliwki była niepełna. Tomek z wirusem HIV też nie miał szans na normalne życie. Tylko determinacja lekarki i Opatrzność odmieniły los. Okazało się, że ktoś na niego czekał. Kasia straciła czworo dzieci, z Julką zdążyła się pożegnać. Mogła ją przytulić na krótką chwilę, ale i ta chwila warta była trudów i wyrzeczeń ciąży.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Absolwentka polonistyki i dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim, mężatka, matka dwóch córek. W "Idziemy" opublikowała kilkaset reportaży i wywiadów.

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 marca

Wtorek - V Tydzień Wielkiego Postu
Szczęśliwi, którzy mieszkają w domu Twoim, Panie,
nieustannie wielbiąc Ciebie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mt 1, 16. 18-21. 24a
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

Nowenna do św. Rafki

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter