Bliski Wschód musi stać się kolebką pokojowego współistnienia różnych religii – wskazał libański kardynał Bechara Boutros Rai.
2016-08-10 22:54(KAI/RV) / Bejrut, mz
fot. Michał Ziółkowski/Idziemy
Przypomniał jednocześnie, że islam jest konieczny dla świata arabskiego, pod warunkiem jednak, że zdecydowanie odetnie się od muzułmańskich terrorystów, siejących śmierć i przemoc w imię tej religii.
Zwierzchnik katolików-maronitów przypomniał w tym kontekście o „nowym ludobójstwie”, dokonywanym w Syrii i Iraku przez islamskich fundamentalistów. Jednocześnie zwrócił uwagę, że pokojowa przyszłość Bliskiego Wschodu zależy od wspólnego przezwyciężenia podziałów religijnych, etnicznych i kulturowych oraz od wzajemnego docenienia bogactwa, jakie obydwie religie wnoszą od wieków w bliskowschodnią ziemię.