12 grudnia
czwartek
Dagmary, Aleksandra, Ady
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Jesteśmy częścią historii

Ocena: 0
306

Potrzebne jest podtrzymywanie pamięci historycznej. Aby bronić niepodległości, trzeba wiedzieć, czego się broni i dlaczego. - mówi dr. Robert Kostro, historyk, były dyrektor Muzeum Historii Polski, w rozmowie z Moniką Odrobińską

fot. archiwum Muzeum Historii Polski

Jak Pan spędzi tegoroczne Święto Niepodległości?

Wybiorę się na uroczystości oficjalne, a potem będziemy świętować w rodzinie.

 

Nie wybiera się Pan na Marsz Niepodległości?

Szanuję jego ideę, ale zawsze wolałem imprezy mniej upolitycznione. Uważam, że dzień 11 listopada powinien jednoczyć. Jako Muzeum Historii Polski od 2006 r. organizowaliśmy Przystanek Niepodległa z koncertami, wystawami, wydarzeniami edukacyjnymi. Świetne inicjatywy miało Biuro Niepodległa. I taki właśnie sposób na świętowanie mi odpowiada. Chodzi o wyciągnięcie ludzi z domów.

Co do Marszu Niepodległości, to bliska jest mi idea manifestowania pod symbolami niepodległości, ale jak dla mnie zbyt często pojawiają się tam nawiązania do radykalnych haseł z lat 30.

 

Czy jego tegoroczni uczestnicy powinni obawiać się prowokacji w stylu niemieckiej Antify, podpalenia budki strażniczej przy ambasadzie Rosji czy wystylizowanego na Afroamerykanina dziennikarza pragnącego dowieść faszyzmu maszerujących?

Nie jestem specjalistą od służb specjalnych, ale rzeczywiście były to przypadki potwierdzonych aktów prowokacji. Także osoby zapraszane na uroczystości MHP niejednokrotnie obawiały się wychodzić 11 listopada z domu, bo uważały, że wtedy „zawsze coś się dzieje”. Owszem, zdarzały się zamieszki i akcje policyjne, ale jednak incydentalnie. Wielokrotnie byłem w centrum Warszawy i nigdy nic niedobrego mnie nie spotkało. Nie dawajmy się zniechęcać; tego dnia warto być na ulicach.

 

Gdyby jednak ktoś nie zdecydował się na udział w Marszu, w jaki sposób może świętować?

Najważniejsze tego dnia jest poczucie bycia częścią wspólnoty. Za komuny zachowała się społeczna pamięć o tym święcie, przekazywana w rodzinach, ale nie było możliwe jego wspólnotowe obchodzenie. Dlatego cieszy obecny masowy udział w świętowaniu tego dnia.

Rodzice mogą dać dzieciom żywą lekcję historii na przykładzie odwiedzanych miejsc – Grobu Nieznanego Żołnierza, pomników: Piłsudskiego, Dmowskiego, Witosa, Paderewskiego, czy cmentarzy wojskowych. Każda miejscowość ma takie symboliczne miejsca. Nawet jeśli na ziemiach zachodnich mało jest miejsc związanych z rokiem 1918, można czcić bohaterów Solidarności, także zasłużonych w walce o odzyskanie niepodległości.

Defilady wojskowe to okazja nie tylko do podziwiania mundurów i uzbrojenia, ale i docenienia zasług żołnierzy broniących naszej wolności. Do wyboru są też koncerty, pokazy filmowe, gry miejskie. Sam byłem zapraszany na bale niepodległościowe, a jedna z moich znajomych regularnie organizuje prywatne spotkania z poczęstunkiem „bigosem niepodległościowym”. Świetnie, jeśli takim imprezom towarzyszy śpiewanie pieśni patriotycznych.

 

Na pytanie, jakie święto obchodzimy 11 listopada, w 2006 r. poprawnie odpowiedziało 63 proc. respondentów, w 2018 r. – już 98 proc. Świadomość historyczna Polaków rośnie?

Jeśli chodzi o święta obchodzone oficjalnie i związane z dniem wolnym od pracy, nie wygląda to źle. W kwestii 11 listopada, 3 maja, 15 sierpnia lekcja historii została w ogromnej mierze odrobiona.

Ale zawsze można wiedzieć więcej, dlatego w ostatnich latach tak docenione zostało powstanie wielkopolskie. Traktowane dotąd jako święto regionalne, zyskało rangę święta państwowego, co jest tym ważniejsze, że przypomina o sukcesie zrywu narodowego. Podobnie społeczne postrzeganie historii zmieniło wprowadzenie Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Z kolei istnienie i aktywność Muzeum Powstania Warszawskiego ukształtowały kolejny społeczny fenomen, jakim są ogólnopolskie obchody wybuchu powstania warszawskiego. To pokazuje, że instytucjonalizacja niektórych ważnych wydarzeń historycznych wpływa na lepsze zakorzenienie ich w zbiorowej pamięci.

 

Jak współcześnie wyrażać patriotyzm, by nie ograniczał się do kasowania biletów, płacenia podatków i sprzątania po psie?

Mówi pani o postawach obywatelskich. Widać je zwłaszcza podczas takich sytuacji, jak ostatnie powodzie. Odruch działania na rzecz innych czy dobra wspólnego jest częścią patriotyzmu, ale to jeszcze za mało.

Zwłaszcza teraz, gdy za wschodnią granicą trwa wojna, trzeba podtrzymywania pamięci historycznej. Aby bronić niepodległości, należy bowiem wiedzieć, czego się broni i dlaczego. To historia sprawia, że jesteśmy nie zbiorem jednostek, ale wspólnotą.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Absolwentka polonistyki i dziennikarstwa na UW, dziennikarka, autorka książek o tematyce rodzinnej i historycznej


monika.odrobinska@idziemy.com.pl

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 12 grudnia

Czwartek, II tydzień adwentu
Dzień Powszedni albo wspomnienie Najświętszej Maryi Panny z Guadalupe
Niebiosa, spuśćcie Sprawiedliwego jak rosę, niech jak deszcz spłynie z obłoków,
niech się otworzy ziemia i zrodzi Zbawiciela.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mt 11, 11-15
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
Nowenna do Chórów Anielskich 10-18 XII

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter