28 marca
czwartek
Anieli, Sykstusa, Jana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Jak wychować człowieka?

Ocena: 4
3680

Są rodzice, którzy sami proszą nauczycieli o dużo zadań na weekend, żeby dzieci się nie nudziły. Czy uczniowie są przeciążeni zadaniami domowymi?

Zadania domowe w edukacji klasycznej służyły utrwaleniu wiedzy zdobytej na lekcji. Teraz mają zająć czas – tak nie może być! Dzieci i młodzież potrzebują odpoczynku i czasu na refleksję, to nie są automaty. Uczniowie spędzają więcej czasu na nauce – w szkole i w domu – niż my w pracy. A do tego dorośli bez opamiętania serwują im niezliczone zajęcia dodatkowe. Nigdzie nie ma umiaru. Kolejnym aspektem jest pęd do sukcesu, podsycany także przez rodziców. Uczniowie szkół średnich sami mówią, że uczestniczą w wyścigu szczurów, co zabija więzi koleżeńskie. Efekty są ponure. Samorealizacja i sukcesy nie wystarczą do życia.

 

Ideałem licealisty jest teraz „szacun kujon”, czyli ktoś, kto „ogarnia”: świetnie się uczy, jest wysportowany, ma hobby, sympatię i dobry kontakt z rodzicami. Są takie dzieci?

Należałoby zapytać o cel tego wszystkiego: robią to dla satysfakcji czy z pychy i ambicji? W klasycznym wychowaniu podkreśla się obowiązki stanu: jeśli jesteś uczniem, powinieneś się przede wszystkim uczyć. Jeśli świetnie się uczysz, to może pomóż innym? Czy teraz podsuwa się młodym taką możliwość?

Psychiatrzy mają wielu pacjentów „szacun kujonów”, bo nie da się wszystkiego „ogarniać” w nieskończoność. Przychodzi trudność nie do pokonania i dobrze, jeśli takie osoby nie popadną wówczas w uzależnienia, które miałyby „zrekompensować” im brak sukcesów. Uczulam rodziców, by obserwowali dzieci w tym kierunku.

 

A jak podejść do tematu seksualności, gdy z tej dziecięcej nasz nastolatek przechodzi do dorosłej?

Na tematy związane z relacjami damsko-męskimi i z seksualnością należy rozmawiać na każdym etapie rozwoju dziecka – stosownie do jego możliwości percepcyjnych. Trzeba dopytywać, co dziecko rozumie przez pojęcie, z którym do nas przychodzi, i je korygować. Nade wszystko należy zachęcać, by w razie problemu czy przemyśleń przychodziło i dzieliło się nimi z rodzicami.

Teraz „narzeczoną” czy „narzeczonego” ma się już w przedszkolu. Nie pochwalam tego. To są sprawy dla dorosłych, a dziecko zakocha się, jak będzie miało naście lat. Nie należy dzieci wtłaczać w dorosłe myślenie o relacjach. Dorosłym człowiek zdąży być przez całe życie, dzieckiem jest tylko chwilę – nie odbierajmy mu tego.

 

Aż 11 proc. piętnastolatków pali codziennie, 7 proc. pije alkohol raz w tygodniu. Jak Pani oceni te liczby?

Alarmujące. Wśród młodych ludzi częstym zjawiskiem jest dziś nuda. Ciągłe bodźcowanie – a to zajęciami dodatkowymi, a to mediami elektronicznymi – powoduje, że szukają oni stale nowych wrażeń: w świecie wirtualnym, w subkulturach, w zachowaniach nieakceptowanych, ale dostarczających emocji, jak palenie, picie, narkotyki, przygodny seks czy nocne wyścigi samochodowe. Wciąż potrzebują coraz więcej adrenaliny.

 

I co z tym wszystkim zrobić?

Jedyną metodą jest powrót do klasycznych metod wychowawczych: praca nad charakterem – intelektem i wolą. Dzieci powinny rosnąć w przekonaniu, że to one same będą kierować swoim życiem. Zadaniem rodziców jest ukazywanie dzieciom celu i sensu życia, które nie sprowadza się przecież do „tu i teraz”, ale obejmuje również rzeczywistość nadprzyrodzoną. Rodzice powinni pokazywać wartości i wzory. Zaczyna się od czytania bajek – w tych klasycznych jest jasno zarysowane dobro i zło, istnieje pojęcie nagrody i kary. Dalej są zbeletryzowane opowiadania o świętych, naturalną kontynuacją są postacie literackie, wreszcie historyczne.

 

Niektórzy mówią, aby w wychowaniu podążać za dzieckiem, bo ono instynktownie wie, co dla niego dobre.

Owszem, należy odkrywać w dzieciach zainteresowania i talenty i na ich podstawie wyznaczać im ścieżki rozwoju. Ale z zachowaniem czasu na wypoczynek, ruch na świeżym powietrzu i nicnierobienie, które ma służyć własnej refleksji nad sobą i otaczającym światem.

Dawniej zwracano uwagę na temperament dziecka. On sygnalizuje cechy, które należy wzmacniać, i takie, które trzeba neutralizować. Rodzice mogliby wrócić do tej metody – z czasem nastolatek przejmie ją i sam będzie nad sobą pracować. To jest zdrowe podążanie. Niezdrowe polega na spełnianiu zachcianek.

W dzieciach trzeba też wypracowywać posłuszeństwo, którego nie należy mylić z despotyzmem wychowawców. To właśnie, a nie kolejne zajęcia dodatkowe, zaowocuje w jego postawie, np. jako rzetelnego pracownika. Ważne jest również wyrabianie poczucia wdzięczności, aby dziecko wiedziało, że na wszystko trzeba w życiu zapracować, a za otrzymane dary – podziękować.

Wróćmy jeszcze do wzorów osobowych. Zauważmy, jak wielu młodych ludzi podziwia dziś żołnierzy niezłomnych. W dobie – zdawałoby się – upadku wszelkich autorytetów młodzi nieomylnym instynktem zwrócili się do tych, którzy uosabiają najwyższe wzorce moralne. Niezłomni nie wzięli się znikąd: do swojej postawy dorastali przez pracę nad sobą, samodoskonalenie, świadomie kształtowaną zdolność do ofiarności i wyrzeczeń, często przez harcerstwo – które ogromnie polecam jako nieocenione w formacji charakteru.


Ewa Piesiewicz-Grzonkowska (1951) – pediatra, psychiatra dzieci i młodzieży. Pracowała m.in. w Instytucie Psychiatrii i Neurologii, w Centrum Zdrowia Dziecka oraz w poradniach warszawskich.

rozmawiała Monika Odrobińska
fot. Monika Odrobińska, pixabay.com

Idziemy nr 12 (546), 20 marca 2016 r.

 

 

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 28 marca

Wielki Czwartek
Daję wam przykazanie nowe,
abyście się wzajemnie miłowali,
tak jak Ja was umiłowałem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 13, 1-15
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter