28 marca
czwartek
Anieli, Sykstusa, Jana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Handel ludźmi za Pirenejami

Ocena: 4.975
1429

Zapowiedziana przez władze Hiszpanii nowelizacja przepisów o zwalczaniu handlu ludźmi i wykorzystywania osób przez zorganizowane grupy przestępcze ma niewielkie szanse na skuteczne powstrzymanie procederu. Problemem jest znikoma wiedza służb o upowszechniającym się zjawisku oraz duży popyt na usługi seksualne.

ot. Raphael Wild/unsplash.com

Każdego roku służby policyjne Hiszpanii uwalniają około tysiąca kobiet zmuszanych do prostytucji, zazwyczaj cudzoziemek. Zjawisko, jak twierdzą śledczy i aktywiści walczący z wykorzystywaniem seksualnym, jest trudne do precyzyjnego określenia, a ofiary rzadko decydują się na współpracę z wymiarem sprawiedliwości i zmianę stylu życia. Powodów jest kilka: strach kobiet, brak warunków do godnej egzystencji poza kręgiem przestępczym, skomplikowana sytuacja rodzinna i finansowa ofiar. Według szacunków władz policji krajowej (policía nacional) oraz żandarmerii (Guardia Civil) zdecydowana większość uwolnionych w ostatnich latach osób to kobiety zwerbowane do prostytucji już po przybyciu do Hiszpanii, gdzie sankcjom podlega jedynie stręczycielstwo, nie zaś prostytucja.

 


WALKA RZĄDU Z NIERZĄDEM

W listopadzie ub.r. w Hiszpanii rząd Pedro Sáncheza zaprezentował projekt nowych przepisów o zwalczaniu handlu żywym towarem i wykorzystywania osób. Jak zapowiedziała minister sprawiedliwości María Pilar Llop, będą one przydatnym instrumentem w walce z powszechnym w tym iberyjskim kraju procederem. Jedną z najważniejszych nowości w prawie będzie usunięcie obowiązku ujawniania swoich personaliów przez osoby zmuszane do prostytucji. Wykorzystywane kobiety miałyby jedynie poinformować organy ścigania o sytuacji, w której się znalazły, a także współpracować z policją w ujęciu agresorów bez konieczności podpisywania jakichkolwiek dokumentów w pierwszej fazie dochodzenia. Krytycy rządowego projektu ustawy wskazują, że proponowana nowelizacja nie zapewnia jednak wystarczających narzędzi, aby skutecznie „wyrywać zniewalane kobiety ze szponów grup mafijnych”. W Hiszpanii bowiem, z niewielkimi wyjątkami, brakuje wystarczającej liczby bezpiecznych ośrodków lub miejsc pobytu dla wszystkich ofiar denuncjujących sutenerów. Problemem do rozwiązania pozostaje też stworzenie miejsc godnej pracy dla setek tysięcy wykorzystywanych seksualnie kobiet. To karkołomne zadanie w kraju o wysokim bezrobociu, które w przypadku młodych osób, poniżej 25. roku życia, wynosi ponad 30 proc.

 


PÓŁ MILIONA PROSTYTUTEK

Pomimo deklaracji rządu Pedro Sáncheza o działaniach podejmowanych w celu walki z handlem żywym towarem, m.in. edukacyjnych, zjawisko to jest mocno zakamuflowane. Kontrolę nad procederem sprawują dobrze zorganizowane gangi, które wykorzystują kruczki prawne, „oferując” usługi seksualne np. w ramach legalnych salonów masażu. Minister Llop wskazuje, że walka prowadzona jest o dużą stawkę. – Więcej niż na prostytucji zarabiają współcześnie jedynie grupy wyspecjalizowane w dostawach broni i handlu narkotykami – wyjaśnia.

Socjologowie i aktywiści z Hiszpanii wskazują, że zwalczanie fenomenu niewolnictwa seksualnego utrudnia fakt, że ten iberyjski kraj stał się w ostatnich latach jednym z głównych kierunków napływu nielegalnych imigrantów. Wśród nich jest wiele kobiet bez środków do życia, docierających głównie z państw Trzeciego Świata.

Socjolog Antonio Ariño wskazuje, że m.in. z powodu nasilającego się zjawiska imigracji statystyki dotyczące prostytucji w 47-milionowej Hiszpanii są mało precyzyjne, a liczba prostytutek – trudna do ustalenia. Choć, jak sam twierdzi, kobiet trudniących się nierządem może być w tym kraju 120 tys., to zaznacza, że niektóre dane mówią nawet o liczbie 500 tys. prostytutek.

Z raportu hiszpańskich służb bezpieczeństwa wynika, że w 2021 r., podczas którego uwolniono 1054 kobiety, jedynie 187 zostało zniewolonych przed przybyciem do Hiszpanii przez zorganizowane grupy przestępcze opierające się na jednolitych grupach narodowościowych. Nierzadko przeniknięcie do nich jest dla hiszpańskich służb bardzo trudne. Jedna z nich, mająca działać długimi latami w stolicy, została odkryta w sąsiedztwie budynku Kongresu Deputowanych, niższej izby hiszpańskiego parlamentu. W prowadzonym przez chiński gang lokalu zniewalano i zmuszano do usług seksualnych kobiety z państw azjatyckich, z których większość nie figurowała w żadnym ze spisów rezydentów.

Głównymi krajami pochodzenia wykorzystywanych w Hiszpanii kobiet są państwa Ameryki Południowej. Z raportu opublikowanego w 2022 r. przez centrolewicowy gabinet Pedro Sáncheza wynika, że ofiarami stręczycieli, które uwolnili w ostatnich miesiącach funkcjonariusze policji, były głównie obywatelki Kolumbii, Paragwaju oraz Wenezueli.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 28 marca

Wielki Czwartek
Daję wam przykazanie nowe,
abyście się wzajemnie miłowali,
tak jak Ja was umiłowałem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 13, 1-15
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter