29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Grupy destrukcyjne

Ocena: 0
1625

 

Magdalena odeszła z tej wspólnoty natychmiast. Nikt nie sprawiał jej trudności, nikt nie prześladował. Razem z nią odeszło wielu jej współbraci. – Niestety, niektórzy z nich uznali, że skoro Kościół ich okłamał, to oni nie chcą mieć z tym Kościołem już nic wspólnego – ubolewa.

Nie zorientowali się, że to właśnie przedstawiciel Kościoła uratował ich przed błądzącym człowiekiem i to właśnie Kościół po ujawnieniu skrywanej tajemnicy zakazał dalszej dystrybucji materiałów wspólnoty.

Minęło wiele lat. Magdalena zaangażowała się w posługę w swojej własnej parafii, nauczyła się krytycznie myśleć i znalazła wspólnotę uznaną przez hierarchię kościelną. Nie utrzymuje kontaktu z nikim z tamtej grupy. Przez te lata wciąż uczęszcza na psychoterapię. Z przykrością wspomina stracone lata i swój niegdysiejszy brak krytycyzmu. – Nieszczęście bycia w tej destrukcyjnej grupie polegało na wierze, że słyszę słowa Matki Bożej, słowa substancjalne, boskie – dodaje. – Powtarzano nam wciąż, że jesteśmy odpowiedzialni za Kościół, że jeśli się nie żyje w komunii z Maryją, niszczy się Kościół. Te słowa skłaniały nas do jeszcze większego posłuszeństwa i do zalecanej bezradności. Kiedy odeszłam, wróciłam do zdrowej pobożności, do pacierza, do Pisma Świętego, podjęłam terapię, pracę nad swoim rozwojem. Z rozwagą zaczęłam od nowa formację, nie ufam wszystkiemu. Ewangelia jest dla mnie drogowskazem. Po latach odkryłam zdrową maryjność budowaną na rekolekcjach św. Ludwika i Chiary Lubich, związałam się z Niepokalanowem. Musiałam od nowa zaufać Kościołowi – wspomina Magdalena.

 


ZADAWAJMY PYTANIA

Dominikańskie Centrum Informacji o Nowych Ruchach Religijnych i Sektach w Warszawie w ciągu roku przyjmuje około 200-300 zgłoszeń telefonicznych i mailowych. Są to pytania na temat konkretnej wspólnoty czy jakiegoś niepokojącego zjawiska. Czasem dzwoni poszkodowany przez sektę lub jego bliscy. Dominikanie udzielają wsparcia duchowego, psychologicznego, czasami pomocy prawnej, medycznej ofiarom i ich rodzinom. – Trudno jest policzyć i spisać sekty, bo jest to zjawisko bardzo dynamiczne; grupy powstają i znikają, zmieniają sposób działania – stwierdza o. Radosław Broniek OP.

– Każdy przypadek traktujemy indywidualnie, jesteśmy ostrożni przed uogólnieniami. Jak rozpoznać zdrową wspólnotę? Warto przyjrzeć się krytycznie danej grupie i temu, jak działa, również w przypadku wspólnot uznających się za katolickie. Mamy prawo mówić „Sprawdzam”, czy np. dana grupa jest rzeczywiście w łączności z Kościołem, czy ma asystenta, jaki ma program, statut, jak funkcjonuje. Mamy prawo stawiać pytania. Mamy też prawo skonsultować się, odejść – zwłaszcza w przypadku niepokojących zachowań czy dziwnych praktyk. To, co pomaga, by nie wejść w jakiś destrukcyjny ruch, to dbanie o relacje poza wspólnotą, więzi z rodziną, z przyjaciółmi. Łatwiej nam wpaść w pułapkę, jeśli nasze potrzeby emocjonalne są niezaspokojone. Na naszych wykładach wskazujemy na ogólne mechanizmy manipulowania ludźmi. Manipulatorem może być jeden człowiek albo grupa osób. Manipulacja może nas spotkać w różnych miejscach: w korporacji i w grupie terapeutycznej, poza Kościołem, ale w Kościele katolickim także – podkreśla o. Broniek

 


ZANIM DOŁĄCZYSZ

Joanna Zabludowska z dominikańskiej Fundacji Przeciwdziałania Uzależnieniom „Dominik” przestrzega, że pole działania sekt jest tak szerokie, jak wielka jest kreatywność człowieka. – Przyczyna ich powstawania jest zazwyczaj ta sama: chodzi o pieniądze. Ktoś utrzymuje się kosztem kogoś innego, wykorzystuje techniki manipulacyjne, żeby drugi człowiek porzucił wszystko i realizował cele manipulatora. Secare znaczy „ciąć”. My w fundacji mawiamy o grupach destrukcyjnych. Bardzo lubią werbować młodych, którzy są dla nich łatwym łupem. Młody człowiek nie ma zobowiązań, jest samodzielny, nie podlega opiece, jest ambitny, kreatywny. Będąc w grupie, mimowolnie daje świadectwo, że ta grupa jest dobra, co pomaga werbować kolejnych członków. Młodzi wprawdzie nie posiadają majątku, ale mogą założyć działalność gospodarczą i pracować na rachunek manipulatora – tłumaczy.

Sam fakt istnienia sekt nie jest powodem, by zamknąć się w domu i nie nawiązywać nowych znajomości. Każdą szkołę językową, sportową, każdą grupę religijną wolno nam sprawdzić.

– Należy nie bać się zadawać pytań i pilnie słuchać odpowiedzi – zachęca Zabludowska. – Lampka ostrzegawcza powinna się nam zapalić, jeśli zaczynamy pytać, a ktoś się wymiguje od odpowiedzi hasłami w rodzaju „Dowiesz się potem, gdy dołączysz”. Jeśli mamy przekazać pieniądze na jakikolwiek cel, warto sprawdzić, czy organizacja ma podstawy prawne, czy legalnie funkcjonuje, czy jest poddawana kontroli.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter