20 kwietnia
sobota
Czeslawa, Agnieszki, Mariana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Dziesięcioletni przestępcy?

Ocena: 0
2684

To szczególnie ważne jest dzisiaj, gdy pojawiają się kolejne pomysły wprowadzania nowych zasad, form nauczania, jak choćby słynna już warszawska Deklaracja LGBT+. Czy jej autorzy wzięli pod uwagę emocje dzieci, wpływ takiej edukacji na ich psychikę, wrażliwość? Czy przewidzieli skutki długofalowe? Mam poważne obawy, że nie. A czym się kończą nieprzemyślane eksperymenty edukacyjne, widać na przykładzie dzieci posłanych zbyt wcześnie do szkół.

Wielu rodziców boi się skutków warszawskiej Deklaracji LGBT. Czy rodzice mają prawo do wychowywania dzieci zgodnie z własnymi poglądami, czy to tylko martwy przepis?

To przepis jak najbardziej żywy. Artykuł 26 Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka mówi, że rodzice mają prawo do wychowania dziecka zgodnie ze swoim światopoglądem. Polska konstytucja zapewnia prawną ochronę małżeństwa, rodzicielstwa i rodziny. To obowiązuje wszystkich. Prawo stanowi, że rodzice wychowują dzieci zgodnie z przekonaniami, i tam nie ma miejsca na jakiekolwiek ingerencje WHO, które żadnym prawem nie są. Co więcej, te zalecenia w niektórych miejscach niebezpiecznie zbliżają się do granicy polskiego prawa karnego. Jeśli dziewczętom w wieku 12-15 lat jacyś eksperci WHO zalecają „podejmowanie świadomych decyzji dotyczących nabywania lub nie doświadczeń seksualnych”, to ja przypomnę treść artykułu 200 Kodeksu karnego: „Kto obcuje płciowo z małoletnim poniżej lat 15, podlega karze od 2 do 12 lat”. To jest przestępstwo zagrożone surową karą! Jako społeczeństwo uznaliśmy kiedyś, że dzieciom poniżej 15. roku życia pewnych treści nie przedstawiamy, właśnie po to, żeby dbać o ich zdrowie i normalny rozwój.

Jakie działania mogą podjąć rodzice, kiedy szkoła próbuje zmusić dziecko do zajęć edukacji seksualnej niezgodnej z ich przekonaniami?

Przede wszystkim rodzice muszą znać swoje prawa. Jeśli uznają, że są one łamane, powinni natychmiast reagować. Trzeba interweniować u dyrektora szkoły, a jeśli to nie pomoże, zawiadomić kuratora i jednostkę nadzorującą daną szkołę. Można zgłosić się do mojego biura, nawet telefonicznie. Nasi eksperci pomogą w każdym takim przypadku. Ale pamiętajmy, że potrzebna jest aktywność samych rodziców. Nikt za nich tego nie zrobi, to na nich spoczywa ta wielka odpowiedzialność – wychowania własnych dzieci.

Dlatego tak ważna jest wiedza o twardych faktach, a nie medialnych modach. Warto więc wiedzieć, jakie są rzeczywiste skutki zbyt wczesnej seksualizacji dzieci – Zachód już to przerobił i nie wydaje się, by efekty były w Polsce społecznie akceptowalne. W Wielkiej Brytanii, gdzie taka wczesna edukacja seksualna obowiązywała od wielu lat, na sto aborcji 20 jest u nieletnich matek. W Polsce – tylko u trzech. Wśród brytyjskich piętnastolatek już 30 proc. miało inicjację seksualną, u nas – poniżej 10 proc. Uczmy się na błędach innych. Bycie otwartym, tolerancyjnym, europejskim nie oznacza bezmyślnej akceptacji wszystkiego, co zachodnie. Oznacza mądry wybór rzeczy najcenniejszych. Dlatego edukujmy, ale mądrze, pamiętając o naszych wartościach, kulturze i historii.


Mikołaj Paweł Pawlak (1980), absolwent prawa na KUL, przez ponad 10 lat pracował jako adwokat w Łodzi i Aleksandrowie Łódzkim. Od czerwca 2016 r. był dyrektorem Departamentu Spraw Rodzinnych i Nieletnich w Ministerstwie Sprawiedliwości. W latach 2016-2017 uczestnik Kongresów Stowarzyszenia Sędziów Rodzinnych w Polsce. Od 14 grudnia 2018 rzecznik praw dziecka. Bezpartyjny. Żonaty, ojciec Ignacego i Karola.

2011 – ogłoszenie „reformy sześciolatków” przez rząd Donalda Tuska; ministrem edukacji narodowej jest Katarzyna Hall. Do szkoły idą po raz pierwszy – nieobowiązkowo – w wieku sześciu lat obecni ósmoklasiści urodzeni w 2005 r.

2012-2013 – trwa stopniowe (m.in. z powodu nieprzygotowania szkół) wprowadzanie reformy. Ministrem edukacji w rządzie Tuska jest Krystyna Szumilas. Równolegle narasta protest społeczny: akcja „Ratuj Maluchy” od stycznia do czerwca 2013 r. przynosi blisko milion podpisów Polaków, którzy żądają referendum w sprawie „reformy sześciolatków”. W listopadzie sejm odrzuca społeczny wniosek o referendum.

2014 – obowiązek szkolny obejmuje sześciolatki urodzone w pierwszej połowie 2008 r.; pierwszą klasę rozpoczyna 514 tys. 157 dzieci, z czego 193 tys. 142 ma lat sześć lub mniej. Do szkół wchodzi bezpłatny obowiązkowy podręcznik dla klasy pierwszej.

2015 – do szkoły idą obowiązkowo wszystkie sześciolatki (rocznik 2009). Pierwszą klasę rozpoczyna 534 tys. 850 dzieci, z czego 317 tys. 274 ma lat sześć lub mniej. W nieprzygotowanych szkołach panuje tłok (tzw. kumulacja roczników) i często praca odbywa się na trzy zmiany. Ministrem edukacji, w rządzie Ewy Kopacz, jest Joanna Kluzik-Rostkowska.

2016 – rząd Beaty Szydło z minister edukacji Anną Zalewską wycofuje „reformę sześciolatków”. Rodzice znów mogą decydować o posłaniu sześciolatka do klasy pierwszej lub zerówki. Na wniosek rodziców także dzieci objęte wcześniejszym obowiązkiem szkolnym mogą powtórzyć pierwszą lub drugą klasę. Dzieci, które nie powtórzyły roku, są dziś w klasie czwartej i piątej. Dodatkowo bardzo wiele z nich uczy się w klasach mieszanych rocznikowo.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 20 kwietnia

Sobota, III Tydzień wielkanocny
Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem.
Ty masz słowa życia wiecznego.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 55. 60-69
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter