Miłość, która wiąże dziadków z wnukami, jest jedną z najpiękniejszych relacji rodzinnych.
Fot. archiwum rodziny WójcikówChoć zarówno miłość do dzieci, jak i miłość do wnuków wywodzi się z tego samego korzenia, są one ubrane w różne odcienie i oddziałują na nasze życie w różnorodny sposób. 21 i 22 stycznia obchodzimy w Polsce Dzień Babci i Dzień Dziadka.
Dlaczego według nas ta relacja jest tak ważna? Ponieważ miłość dziadków jest wzmocniona przez bogate doświadczenie życiowe. Dziadkowie zdobywają mądrość przez lata, co przekłada się na głębsze zrozumienie i wsparcie dla swoich wnuków. Są gotowi z wielką cierpliwością poświęcić czas na zrozumienie, słuchanie i wspólne spędzanie czasu z wnukami. Każdy wie, że w relacji z wnukami dziadkowie często mogą pozwolić sobie na większą swobodę niż w roli rodziców.
Zdajemy sobie sprawę, jak szybko rosną wnuki. Dlatego cieszymy się każdą chwilą spędzoną z nimi.
W dzisiejszym pędzie miłość rodziców często nosi ciężar codziennych obowiązków i odpowiedzialności wychowawczych, dlatego dziadkowie mogą bardziej skupić się na relacjach z wnukami.
Zarówno dziadkowie, jak i wnuki uczą się od siebie nawzajem. To wymiana wiedzy, doświadczeń i perspektyw, która tworzy silne więzi między pokoleniami. To niezwykła podróż, która ubogaca zarówno dziadków, jak i wnuki, tworząc trwałe wspomnienia i więzi rodzinne.
W przeszłości dziadkowie często pełnili funkcję opiekunów, zwłaszcza w rodzinach wielopokoleniowych. Ich rola skupiała się na codziennej opiece nad wnukami, zwłaszcza gdy rodzice pracowali na polu czy w gospodarstwie. Byli oni również stróżami tradycji, przekazując wnukom historię rodziny, wartości kulturowe i umiejętności życiowe. Tak też staramy się robić z naszymi wnukami, by te wartości nie popadły w zapomnienie.
Dzisiaj w niektórych przypadkach dziadkowie nadal pełnią rolę opiekunów, ale częściej skupiają się na wspieraniu swoich pociech w tzw. dziennym życiu. Ta zmiana związana jest z nowoczesnym stylem i dynamicznymi rolami zawodowymi rodziców.
Będąc za granicą, niektórzy dziadkowie, by móc utrzymać bliski kontakt z wnukami, muszą iść z duchem czasu i korzystać z nowych technologii poprzez wideorozmowy lub media społecznościowe.
Nasze wnuki mają to szczęście, że mają jednych dziadków na miejscu, a drugich w Polsce, dlatego czas spędzony z jednymi dziadkami lub drugimi różni się. Będąc w Polsce u dziadków, wnuki odkrywają życie na wsi oraz mają bliższy kontakt z naturą. Uczą się nowych rzeczy i poznają inny, spokojniejszy świat.
Według nas w ciągu ostatnich kilku dziesięcioleci zmienił się sposób, w jaki dziadkowie są postrzegani. Ich doświadczenie i mądrość sprawiały, że byli naturalnymi autorytetami dla wnuków. Młodsze pokolenia szanowały ich zdanie i zasięgały porad, opierając się na tradycji i wartościach przekazywanych przez dziadków. Był to naturalny proces, a starszyzna sprawowała ważną rolę w przekazywaniu wiedzy o życiu i historii.
Współczesne relacje dziadków i wnuków są bardziej partnerskie, ale wartość wiedzy przekazywanej przez dziadków nadal pozostaje istotna. Mając małe wnuki, dostrzegamy to poprzez zadawane różne pytania dotyczące życia codziennego.
Dlatego uważamy, że w dzisiejszym pędzącym świecie odgrywamy bardzo ważną rolę w stabilizowaniu i opanowywaniu sytuacji w rodzinie z dziećmi.
Nigdy nie należy wątpić w instytucję, jaką tworzy babcia i dziadek. Zawsze należy ich szanować. To oni powinni być stawiani ponad wszelką technologię. Są bezcenni ze swoją mądrością, ciepłem, troską i uczuciami, którymi nas obdarzają. Nigdy żaden nowoczesny komputer ich nie zastąpi. Młode pokolenia zawsze mogą otrzymać ich wsparcie w trudnych sytuacjach czy decyzjach życiowych.
Dziadkowie to nasz majątek i bezcenny most łączący przeszłość z teraźniejszością.
A na zakończenie chcielibyśmy życzyć wszystkim dziadkom pogody ducha takiego jak w tym wierszyku:
Chociaż nie macie już nastu lat,
U stóp Wam leży wciąż cały świat.
Więc w Ciechocinku na imprezie
Tańczcie do rana, ile wlezie.
Niech w żadnym stawie Was nie strzyka,
Tańczcie do rana w rytm Krawczyka.
Żyjcie z radością za pan brat,
O wiele dłużej niż te 100 lat.