28 marca
czwartek
Anieli, Sykstusa, Jana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Do końca w obronie nienarodzonych

Ocena: 0
4309

Do ostatnich dni swojego życia, nawet w hospicjum jako pacjent, dr inż. Antoni Zięba walczył o życie nienarodzonych dzieci.

Zawsze w pierwszym szeregu obrońców życia - Antoni Zięba (z prawej); fot. arch. Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka

Po długiej chorobie nowotworowej zmarł w Krakowie 3 maja, w Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, której był oddany i której opiece powierzał dzieło obrony życia.

„Trudno przecenić zasługi Pana Inżyniera – był i będzie wzorem dla wielu, którzy nie chcą zgodzić się na cywilizację śmierci i pod prąd współczesnemu światu mówią życiu: Tak! (…). Niepodważalnym autorytetem dla śp. Pana Inżyniera był św. Jan Paweł II. Słowa Ojca Świętego o tym, jak pięknym, niezwykłym i niepowtarzalnym darem Boga jest życie, nie tylko cytował, lecz żył nimi na co dzień” – napisał abp Marek Jędraszewski, metropolita krakowski.

Kardynał Stanisław Dziwisz podkreślił w osobistym wspomnieniu, że Antoni Zięba, „niestrudzenie upominając się o prawa tych, którzy sami głosu nie mają, budził sumienia ludzkie i mobilizował do stawania zawsze po stronie człowieka. Był stanowczy i bezkompromisowy, słusznie przeświadczony, że tam, gdzie chodzi o życie, nie ma miejsca na ustępstwa. (…) Całe swoje życie, zdolności i energię oddał sprawie największej: obronie najmniejszych i najsłabszych, a także trosce o rodzinę”.

– Przez pięćdziesiąt lat pracowaliśmy razem. Dla mnie to najbliższy, najlepszy mój uczeń i przyjaciel. Prawdziwy człowiek, radykalnie wierzący, idący konsekwentnie za poznaną prawdą, prawdziwy mężczyzna, prawdziwy mąż i ojciec, człowiek bez skazy. Nie da się o nim powiedzieć w kilku słowach. Jemu należy się biografia. Może stać się wzorem dla innych – mówi dr Wanda Półtawska. – Był świetnym organizatorem, przede wszystkim to on rozpoczął całą akcję obrony dziecka nienarodzonego w Polsce w czasach komunizmu, i temu poświęcił całe swoje życie. To co osiągnęliśmy w Polsce w sprawie obrony życia, także pracę z lekarzami, zawdzięczamy jemu. Szczęśliwi ci, którzy mieli okazję z nim pracować, był wiernym przyjacielem, odpowiedzialnym, dojrzałym, mądrym człowiekiem. Zaprzyjaźniony był z Janem Pawłem II, w sprawach obrony życia obaj byli pretorianami. Był człowiekiem niepowtarzalnym – podkreśla. – Ważne, by ktoś przejął po nim dzieło, choć trudno sobie wyobrazić gdzie można szukać dzisiaj kogoś tak oddanego sprawie i tak sprawnego w działaniu jak on.
 

Na wezwanie Jana Pawła II

Urodził się w 1948 r. w Jaworznie, niemal całe życie związał z Krakowem. Był inżynierem budownictwa lądowego i nauczycielem akademickim na Politechnice Krakowskiej, gdzie dostał etat po tragicznie zmarłym Jerzym Ciesielskim, który był podporą środowiska akademickiego prowadzonego przez abp. Karola Wojtylę. Jako jeden z pierwszych liderów świeckich zaangażował się w obronę życia dzieci poczętych. Mówił, że momentem przełomowym był rok 1970, kiedy w kościele Chrystusa Króla w Wiedniu zobaczył plakat pokazujący abortowane dzieci w 5.-6. miesiącu życia płodowego, wyrzucone do worka na śmieci.

– Do tej pory mam ten obraz w pamięci – mówił w jednym z ostatnich wywiadów. Po powrocie do Krakowa na biurku znalazł wydaną poza cenzurą broszurę autorstwa ks. Tadeusza Dzięgiela, a w niej szokujące dane: w Polsce abortuje się 800 tys. dzieci rocznie. – Kiedy tę liczbę podzieliłem przez 365 dni w roku, to wyszło, że każdego dnia ginie 2,5 tys. dzieci. To wstrząsnęło mną jeszcze bardziej niż plakat w wiedeńskim kościele – opowiadał.

W 1979 r. Jan Paweł II powiedział w Nowym Targu: „Życzę i modlę się o to stale, aby rodzina polska dawała życie, żeby była wierna świętemu prawu życia”. W 1980 r. Antoni Zięba założył pierwszy wielki ruch modlitwy pro-life: Krucjatę Modlitwy w Obronie Poczętych Dzieci. Udział zgłosiło na piśmie ponad 120 tys. osób, inne włączały się anonimowo. Razem z przyjaciółmi Antoni Zięba przygotowywał wystawy ukazujące konieczność obrony życia dzieci poczętych. – Prezentowane w kościołach i sanktuariach, były pierwszym krokiem do ożywienia ruchu pro-life w Polsce. Budziły sumienia – ocenia Ewa Kowalewska, prezes Human Life International Polska.

– Poznałam go przed czterdziestu laty. W Polsce wówczas przeciwko „zabiegom usuwania ciąży” nie można było się nawet wypowiadać. Nie wierzyłam, że można coś w tym zakresie zmienić. On jednak był przekonany, że nastąpią zmiany, i zapalał nas do działania – mówi Ewa Kowalewska. – Federacja Ruchów Obrony Życia zaczęła skupiać środowiska pro-life z całej Polski, szliśmy razem. Zaczął organizować pielgrzymki obrońców życia na Jasną Górę, w tym roku już po raz 38.

Antoni Zięba miał rację: zniesiona została stalinowska ustawa aborcyjna z 1956 r. Liczba aborcji z 800 tys. rocznie w 2009 r. zmniejszyła się do ok. 10 tys. rocznie. Polska w stosunku do pozostałych krajów Europy ma najniższą liczbę przerwanych ciąży u nieletnich uczennic.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Dziennikarka, absolwentka SGGW i UW. Współpracowała z "Tygodnikiem Solidarność". W redakcji "Idziemy" od początku, czyli od 2005 r. Wyróżniona przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich w 2013 i 2014 r.

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 28 marca

Wielki Czwartek
Daję wam przykazanie nowe,
abyście się wzajemnie miłowali,
tak jak Ja was umiłowałem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 13, 1-15
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter