20 kwietnia
sobota
Czeslawa, Agnieszki, Mariana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Bohaterowie czasu pandemii

Ocena: 0
1212

 

Szpital jednoimienny jest miejscem podwyższonego ryzyka, z koncentracją chorych emitujących duże ilości wirusa. Do pacjentów chodził ubrany w fartuch chirurgiczny, maskę, przyłbicę, podwójną parę rękawiczek, ale bez pełnego stroju z kombinezonem. – By móc założyć słuchawki do badania pacjenta, musiałbym ściągnąć kaptur, co właśnie mogłoby wiązać się z ryzykiem przeniesienia wirusa – ocenia dr Posobkiewicz.

Zdarzało się, że u pacjentów, którzy jeszcze nie mieli wyniku testu na COVID-19, potrzebna była reanimacja. Nie zakładał wtedy stroju ochronnego. Liczą się wtedy sekundy. – Gdybym chciał założyć strój zabezpieczający, nie byłoby już po co biec do chorego – mówi dr Posobkiewicz. – Największym problemem pacjenta w szpitalu jest samotność. Zanim testy wykażą, czy przyjęty pacjent jest zakażony, przebywa w izolatce. Chorzy mogą przebywać na jednej sali, ale dłuższa rozłąka z domem jest trudna. Lęk jest stanem nierozerwalnie związanym z życiem – dodaje dr Posobkiewicz.

 


RYZYKO WPISANE W ZAWÓD

Dziś bohaterstwem stała się praca medyków w przychodniach, gdzie trafiają osoby zarażone koronawirusem. – Niczego nadzwyczajnego nie robię, wykonuję swoją codzienną pracę – mówi dr Izabela Szydłowska-Belniak, laryngolog. Pracuje w kilku przychodniach. – Obecnie mamy dużo badań okresowych nauczycieli. Widzę lęk pacjentów. Przychodzą, kiedy muszą, najchętniej o ósmej rano, żeby nikogo nie było w kolejce. Wcześniej było więcej teleporad, teraz więcej wizyt stacjonarnych. Zapalenie ucha czy gardła trzeba zobaczyć. Jeśli jest konieczność, pacjent przychodzi kolejny raz. Badam, będąc sama w maseczce. Przyłbica nie sprawdza się, przy włączonej lampie nic bym nie zobaczyła. W kwietniu – maju byłam lekko poddenerwowana, teraz jestem spokojniejsza. Wiara ma dla mnie duże znaczenie – mówi ze spokojem dr Szydłowska-Belniak.

Pracują z poświęceniem ryzykując zdrowiem i życiem. Uznają to za normalność wpisaną w swoje powołanie. – Wybierając medycynę, decydujemy się na zawód lekarza, całe życie mamy do czynienia z chorobami, także zakaźnymi – mówi dr Elżbieta Kortyczko z Oddziału Neonatologii, Patologii i Intensywnej Terapii Noworodka w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach.

Początkowo pracowała jako pediatra w dużym szpitalu dziecięcym. W latach 80. w Polsce wystąpiło dużo zachorowań na wirusowe zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych. – Wtedy w naszym szpitalu utworzono pododdział do leczenia dzieci z tym schorzeniem. Pamiętam, brakowało personelu na oddziale, w nocy pomagałam pielęgniarce, przebierałyśmy dzieci, które były zlane potem; miały 41 stopni gorączki. Zaraziłam się i przeszłam zapalenie opon mózgowych – opowiada dr Kortyczko. – W naszą pracę wpisany jest kontakt z chorobami. Musimy zachowywać się zgodnie z określonymi procedurami, ale choroba nie może stać się podmiotem. Podmiotem jest człowiek i jego leczymy. Mamy przy tym postępować tak, żeby chronić siebie i drugiego człowieka – ocenia pani doktor.

Dr Kortyczko pracuje obecnie w oddziale jako neonatolog. Dyżuruje też w karetce reanimacyjnej noworodkowej, którą ciężko chore noworodki i małe niemowlęta transportowane są do odpowiednich placówek medycznych. – Niezależnie od pandemii, mamy w oddziale dzieci przebywające pod respiratorami. Pracując przy ciężko chorym pacjencie, współpracujemy jak najlepiej jest to możliwe z jego rodzicami. Pomimo pandemii, stosując się do reżimu, kiedy jest stan zagrożenia życia, pozwalamy na krótkotrwałą obecność rodzica przy dziecku. Także wówczas, gdy operacja może zagrażać życiu dziecka. Aspekt ludzki jest bardzo ważny. Jesteśmy jednością cielesno-duchową i psychiczną. Lecząc ciało, musimy zapewnić pacjentowi dobrostan w pozostałych wymienionych sferach – mówi pani doktor.

Od 20 lat działa w Katolickim Stowarzyszeniu Lekarzy Polskich, przed dwoma laty została prezesem związku. Jak podkreśla dr Kortyczko, na podejście do pacjenta ma wpływ wszystko to, co kształtuje lekarza, jego sumienie i serce.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Dziennikarka, absolwentka SGGW i UW. Współpracowała z "Tygodnikiem Solidarność". W redakcji "Idziemy" od początku, czyli od 2005 r. Wyróżniona przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich w 2013 i 2014 r.

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 20 kwietnia

Sobota, III Tydzień wielkanocny
Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem.
Ty masz słowa życia wiecznego.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 55. 60-69
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter