29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Artyści pielgrzymują na Jasną Górę

Ocena: 0
494

Wśród setek tysięcy ludzi pielgrzymujących co roku na Jasna Górę, można spotkać znanych artystów, ludzi sztuki, którzy dzielą się z PAP swoimi doświadczeniami z pątniczej drogi.

fot. Wikimedia/CC BY-SA 2.0

– W pielgrzymce idą osoby o różnym wykształceniu, pozycji społecznej, ale niezależnie od tego każdy jest sobie równy – mówi aktorka, producentka teatralna Kamila Polak.

– W ubiegłym roku pierwszego dnia pielgrzymki byłam tzw. ekoludkiem, czyli należałam do grupy, która sprzątała po każdym postoju. Zbierałam śmieci, jechałam na pace samochodu wraz z workami pełnymi śmieci i much. Nie było to dla mnie ujmą. Wręcz przeciwnie, wiedziałam, że to ma sens, bo uczy mnie pokory i służby drugiemu człowiekowi – wspomina aktorka.

Tegoroczna pielgrzymka dla Kamili Polak jest trzecią pieszą pielgrzymką z grupą biało-zieloną, z kościoła św. Anny. Pielgrzymki wiążą się dla niej z głębokim przeżyciem duchowym.

– Na pieszej pielgrzymce pierwszy raz zajrzałam w głąb siebie i zobaczyłam tę prawdziwą Kamilę, którą w codziennym biegu i w warszawskim chaosie schowałam do szuflady, a na pielgrzymce mogłam ją zobaczyć. Nie boję się przyznawać do tego, że jestem osobą wierzącą, i jest mi miło, gdy słyszę dużą aprobatę u artystów, kiedy przyznaję się do tego – mówi Polak.

Podobne doświadczenia z pielgrzymowania na Jasną Górę ma aktor Tadeusz Chudecki, który już pięciokrotnie brał udział w pieszej pielgrzymce.

– Wiem, że cuda się zdarzają. I nawet jeśli nie są to takie cuda, jakbyśmy chcieli, to każda sytuacja przebywania z Panem Bogiem, w tym pielgrzymka, czemuś takiemu służy. Przecież nikt normalny dla przyjemności nie idzie 300 km pieszo w upale i nie śpi w stodołach. Ja też zawdzięczam Panu Bogu wiele niezwykłych rzeczy i teraz wiem, po co chodziłem na Jasną Górę – mówi Chudecki.

Wielu pątników nie kończy na jednej pielgrzymce. Decydują się wyruszyć kolejny raz, a nawet iść co roku.

– Nie jestem recydywistą pielgrzymkowym – żartuje Chudecki – bo pięć razy to jest nic. Znam osoby, które były 40 razy na pielgrzymce.

Maciek Bilka „Bilon”, raper, w tym roku idzie po raz 31. na pieszą pielgrzymkę.

– Na początku chodziłem z babcią, ale później była we mnie taka potrzeba duchowa. Wiem, że gdyby nie pielgrzymki, to nie byłbym dzisiaj tym, kim jestem. Obecnie zabieram ze sobą córkę i idziemy wraz ze znajomymi. Jest to dobry czas do wspólnej rozmowy i przebywania ze sobą. Ja podczas drogi odpoczywam, co prawda nie fizycznie, ale psychicznie – dodaje raper.

Motywacje do udziału w pielgrzymce na Jasną Górę są różne. Tadeusz Chudecki przyznaje, że po raz pierwszy pielgrzymował nie tylko z powodu wiary, lecz także z ciekawości.

– Po pierwszym takim wysiłku człowiek staje się uzależniony. Dla kogoś, kto nie był na pielgrzymce, jest to niezrozumiałe, żeby dobrowolnie podejmować taki wysiłek. Z drugiej strony jednak ta bliskość Pana Boga, wspólnota modlitwy, trud i satysfakcja z tego trudu dają wartość nie do przecenienia – dodaje aktor.

– Dla mnie piękne jest to, że idę przez Polskę, podziwiam piękne miejsca, odwiedzam gospodarzy, jem swojskie jedzenie – mówi „Bilon”.

Na pielgrzymim szlaku można spotkać również tych, którzy poszukują wiary.

– Najwspanialej jest, kiedy na pielgrzymkę idą osoby, które nie wierzą albo które nie mogą zrozumieć fenomenu wiary. Gdy zdecydują się poddać takiemu doświadczeniu, to jestem pewien, że wynoszą z tego coś niezwykłego, nawet jeśli to nie będzie od razu wiara – przekonuje Tadeusz Chudecki.

Podobne zdanie na ten temat ma też Maciej Bilka „Bilon”.

– Pielgrzymka jest dla wszystkich, bez względu na wiarę, bo ci, którzy nie wierzą, mogą być bliżej poznania i może dzięki temu się nawrócą. Według mnie nie jest to kościelna uroczystość, tylko duchowy czas, w którym można szukać odpowiedzi na zadawane samemu sobie pytania – przekonuje „Bilon”.

–Przez te kilka dni obok ciebie idzie ktoś, kogo kompletnie nie znasz. Zwracasz się do tej osoby "siostro", "bracie" i w trakcie rozmowy poznajesz tego człowieka. Dopiero później okazuje się, kim on jest i czym zajmuje się na co dzień. To jest piękne, bo poznajesz człowieka, a nie patrzysz na niego przez pryzmat przyklejonej do niego etykiety – mówi producentka Kamila Polak. – Pielgrzymka zostawia po sobie ślad na całe życie - kończy Polak.

.

– Dobrze pamiętam pielgrzymkę z 1997 roku. Był to najpiękniejszy moment, bo wtedy w Częstochowie był Jan Paweł II. Było wtedy bardzo dużo ludzi i panowała wielka radość ze wspólnego przebywania. Jednak każda pielgrzymka jest szczególna, bo sprawia wielką radość, kiedy wchodzi się do danego miasta, macha się ludziom. Jest to czas, któremu towarzyszy wzruszenie i refleksja nad własnym życiem” – dodaje Bilka.

W ubiegłym roku w 233 ogólnopolskich pielgrzymkach na Jasną Górę przeszło 1 mln 325 tys. osób. Polacy należą do narodów najliczniej pielgrzymujących do miejsc świętych.(PAP)

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter