25 kwietnia
czwartek
Marka, Jaroslawa, Wasyla
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Abp Gądecki: Kościół zawsze bronił życia. W tej kwestii nie może iść na żaden kompromis (wywiad)

Ocena: 0
1008

Protesty pokazały negatywne nastawienie do Kościoła części młodego pokolenia. Czy Kościół w Polsce nie żył zbyt długo w przekonaniu, że z młodzieżą jest OK, że katecheza przynosi dobre owoce i że w sumie młode pokolenie wzrasta w wierze? Czy nie wymaga to poważnego przemyślenia i postawienia sobie pytania: jaki jest klucz dotarcia do młodych umysłów?

- Są kapłani, którym znakomicie udaje się docieranie do młodzieży. Są też inni kapłani, zmęczeni samą myślą o konieczności pójścia do szkoły. Trzeba jednak zauważyć, że dzisiejsi młodzi dźwigają w sobie balast dzisiejszej kultury medialnej.

Jeden z prawników zwrócił mi uwagę na różnicę między pierwszą a drugą rewolucją komunikacyjną. Gdy dokonywała się pierwsza, wówczas pierwszym dziełem wydrukowanym na maszynie Gutenberga było Pismo Święte.

Dzisiaj, w dobie drugiej rewolucji komunikacyjnej, niemalże każdy serial dla młodzieży na Netflixie zawiera promocję homoseksualizmu, hedonizmu i rozwiązłości. Przeciwnicy wykorzystują obficie kanały dystrybucji treści i formowania sumień, które są mało używane w Kościele. Jako ojciec dwójki licealistów – mówi mój rozmówca - doskonale się orientuję, że młode pokolenia kształtowane są przez narzędzia takie jak Facebook, Instagram, Twiter, Youtube, Netflix i inne platformy streemingowe, oraz media społecznościowe. Kod kulturowy narzucany jest także m.in. w grach komputerowych, czy produkcjach filmowych. Są to obszary zagospodarowane całkowicie przez marksistów kulturowych, którzy konsekwentnie realizują program formowania posłusznego nowym ideom człowieka. I nie jest to tylko pytanie o treści dostępne w ramach tych technologii, ale także o to, kto faktycznie podejmuje decyzje o dopuszczeniu bądź wykluczeniu konkretnych treści w ramach tych technologii.

Z tej racji np. kampania medialna - promująca w sposób konsekwentny i nowoczesny życie jako najwyższą wartość – mogłaby być prawdopodobnie bardziej skuteczna społecznie niż wszystkie ustawy i wyroki Trybunału razem wzięte, pomimo, że media prowadzą systematyczną kampanię w przeciwnym kierunku. Pogląd, że prawo stanowi najdoskonalsze narzędzie oddziaływania na stosunki społeczne ma korzenie marksistowskie. Zdrowe społeczeństwo cechuje poszanowanie norm moralnych, wierność obyczajom tradycji i kulturze. Prawo winno być zgodne z moralnością, jednak to moralność powinna kształtować prawo, a nie odwrotnie.

Jak czytać obecne wydarzenia w kontekście biblijnym? Jakie wątki historii zbawienia powinny oświetlić to, co widzimy wokół? Jakie słowa Pisma Świętego powinny towarzyszyć dziś wierzącym, by szli przed siebie zachowując chrześcijańską radość i nadzieję?

- Gdy szukam starotestamentalnych analogii ilustrującej naszą dzisiejsza sytuację, to poniekąd narzuca mi się wymowna scena z epoki Sędziów: „Służył lud Panu po wszystkie dni życia Jozuego i po wszystkie dni starszych, którzy żyli po śmierci Jozuego i którzy oglądali wszystkie dzieła Pana, jakich dokonał dla Izraela. […] A gdy całe to pokolenie połączyło się ze swoimi przodkami, nastało inne pokolenie, które nie znało Pana ani też tego, co uczynił dla Izraela. Wówczas Izraelici czynili to, co złe w oczach Pana i służyli Baalom. Opuścili Boga swoich ojców, Jahwe, który ich wyprowadził z ziemi egipskiej, i poszli za cudzymi bogami, którzy należeli do ludów sąsiednich. Oddawali im pokłon i drażnili Pana. […] Wówczas zapłonął gniew Pana przeciwko Izraelitom, tak że wydał ich w ręce ciemiężców, którzy ich złupili, wydał ich na łup nieprzyjaciół, którzy ich otaczali, tak że nie mogli im się oprzeć. We wszystkich ich poczynaniach ręka Pana była przeciwko nim na ich nieszczęście, jak to Pan przedtem im zapowiedział i jak im poprzysiągł” (Sdz 2,7.10-12; 14-15). Brak osobistego doświadczenia dobroci Bożej łatwo prowadzi nas do lekceważenia samego Boga.

Z kolei z pism nowotestamentalnych niezwykle pouczająca dla mnie i podnosząca nas na duchu jest Łukaszowa przypowieść. Jestem przekonany, że żadna bieżąca sytuacja, nie może nas wpędzać w depresję, nie może nas pozbawić nadziei, jaką złożyliśmy w Chrystusie. On do każdego z nas, grzeszników, wychodzi z miłosierdziem: „Zbliżali się do Niego wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać. Na to szemrali faryzeusze i uczeni w Piśmie: ‘Ten przyjmuje grzeszników i jada z nimi’. Opowiedział im wtedy następującą przypowieść: ‘Któż z was, gdy ma sto owiec, a zgubi jedną z nich, nie zostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustyni i nie idzie za zgubioną, aż ją znajdzie? A gdy ją znajdzie, bierze z radością na ramiona i wraca do domu; sprasza przyjaciół i sąsiadów i mówi im: ‘Cieszcie się ze mną, bo znalazłem owcę, która mi zginęła’. Powiadam wam: Tak samo w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia” (Łk 15,1-7).

Dziękujemy za rozmowę.
Marcin Przeciszewski, Tomasz Królak / Poznań

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 25 kwietnia

Czwartek, IV Tydzień wielkanocny
Święto św. Marka, ewangelisty
My głosimy Chrystusa ukrzyżowanego,
który jest mocą i mądrością Bożą.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mk 16, 15-20
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter