Stolica Apostolska zdecydowanie odrzuca propozycję legalizacji narkotyków. Przypomniał o tym 21 kwietnia stały obserwator watykański przy ONZ abp Bernardito Auza na specjalnej sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku, poświęconego światowemu problemowi narkomanii.
2016-04-22 22:07(KAI/RV) / Nowy Jork, mz
fot. PAP/EPA/JUSTIN LANE
Podkreślił również znaczenie rodziny dla zapobiegania temu zjawisku, leczenia i reintegracji narkomanów, dodając, że to właśnie ona najlepiej wychowuje.
Dyplomata papieski przytoczył słowa Franciszka, skierowane w 2014 do uczestników międzynarodowej konferencji nt. walki z tą plagą: – Narkotyków nie zwalcza się narkotykami! Narkotyk jest złem, a wobec zła nie można iść na ustępstwa czy kompromisy! Legalizacja, choćby częściowa, tak zwanych "miękkich narkotyków" nie tylko jest wątpliwa pod względem prawnym, ale także nie przynosi pożądanych efektów. Mówiąc "nie" narkotykom, trzeba zarazem powiedzieć "tak" życiu, miłości, wychowaniu, sportowi, pracy, większym możliwościom zatrudnienia. Jeśli powiemy im "tak", nie ma miejsca na narkotyki, nadużywanie alkoholu i inne uzależnienia – mówił dwa lata temu Ojciec Święty.
– Stolica Apostolska musi podkreślić znaczenie rodziny dla zapobiegania narkomanii, jej leczenia i reintegracji narkomanów – mówił dalej abp Auza. Zwrócił uwagę, że to ona jest podstawą społeczeństwa, a narkomania jej członków destabilizuje nie tylko ją samą, ale całą wspólnotę. Badania stale potwierdzają kluczową rolę rodziny w walce z narkomanią. Dzieci wychowujące się w środowisku rodzinnym zazwyczaj otrzymują edukację, która pomaga im nie ulec tej pokusie. Wychowanie jest ważnym elementem walki z narkotykami. A ponieważ nawet w zgodnie żyjących rodzinach i społecznościach zdarzają się przypadki narkomanii, trzeba nieść pomoc i nie tyle karać narkomanów, co leczyć ich i rehabilitować. Mówca podkreślił też konieczność międzynarodowej współpracy w zwalczaniu tej plagi.