29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

1500 mil do ojcostwa

Ocena: 0
2253

W Stanach Zjednoczonych rusza 30 maja kolejny Honorowy Rajd Ojców. Przejadą na rowerach 2,4 tys. kilometrów, by zebrać pieniądze na wspieranie ojców. Po raz pierwszy w Rajdzie pojadą Polacy.

Dad’s Honor Ride 2015. Pierwszy z prawej Dariusz Cupiał

– Zaczęło się po wariacku. Jako zapalony rowerzysta od kilku lat chciałem wziąć udział rajdzie rowerowym w poprzek Ameryki, Race Across America, czyli RAAM. Było to jednak kondycyjnie i organizacyjnie przedsięwzięcie dla mnie karkołomne. Dlatego jak znak Opatrzności była dla mnie wiadomość, że istnieje impreza o podobnym charakterze, choć innych celach: Dad’s Honor Ride (DHR – Honorowy Rajd Ojców) – mówi Mikołaj Topicha-Dolny. Wraz z Dariuszem Cupiałem, twórcą znanego portalu Tato.net, pojadą w tym rajdzie i będą tam pierwszymi Polakami.

DHR ma na celu promowanie ojcostwa. Grupa w sumie kilkudziesięciu mężczyzn od 30 maja do 19 czerwca pokonuje na rowerach trasę 1500 mil, by zebrać fundusze na wybrane przez siebie inicjatywy proojcowskie. Jadą na różnym dystansie – w tym roku z Bostonu do Chicago – co dzień w dziesięcioosobowej grupie o zmieniającym się składzie, pokonując ok. 100 km: ojcowie, dziadkowie, weterani zbierający na dom dziecka. Cele są przeróżne. Mikołaj, który reprezentuje Fundację Światło-Życie, jest jednym z trzech uczestników, którzy przejadą całą trasę. Dariusz reprezentuje Fundację Cyryla i Metodego i podczas rajdu będzie prowadził warsztaty Tato.net dla Polaków w USA. Dlatego wsiądzie na rower na ostatni tydzień jazdy. Obaj jednak zbierają kwotę 15 tys. dolarów potrzebnych na dofinansowanie rozpoczynającego się 1 października VIII Międzynarodowego Forum Ojców „Odwaga i rozwaga”, który współorganizują.

– To nasz cel główny. Nie ma co ukrywać, że przejechanie 1500 mil jest wielką przygodą, ale kiedy porównam moją motywację z czasu, gdy myślałem o RAAM, z obecną motywacją, dziś jestem w zupełnie innym miejscu – mówi Mikołaj. Do rajdu przygotowuje się jeżdżąc rowerem codziennie do pracy i startując w tzw. brevetach – rajdach kolarskich na ultradługich dystansach. – Przejechanie na dobrym rowerze nawet 200 km jednorazowo jest w zasięgu każdego. Jednak wysiłek się nakłada, kiedy jedzie się codziennie ok. 100 km przez trzy tygodnie. I tego się obawiam – mówi. Ale jest dobrej myśli.

Na początek pojadą wzdłuż wschodniego wybrzeża na południe: Boston, Nowy Jork, Filadelfia, Waszyngton. Tam odbijają na zachód, w głąb kraju, w kierunku Wielkich Jezior, m.in. przez Pittsburgh i Detroit do Chicago. – W tym roku to będzie jazda głównie przez miasta. Są tam przewidziane spotkania ze środowiskami ojców, ze sponsorami, okazja do zaprezentowania tego, co dla ojców robimy w Polsce. I do zbierania pieniędzy na nasz cel – mówi Mikołaj. Nie ukrywa też, że – choć z trudem – od dawna próbuje dotrzeć do środowisk polonijnych w miejscach, przez które przejedzie, aby także dla nich organizować spotkania i kwestować.

Na konto DHR można wpłacać pieniądze od początku maja do 1 lipca. Jak dotąd wpłynęły na nie... 282 dolary. – Fantastycznie byłoby, gdyby zebranie wspomnianych 15 tys. dolarów nam się udało. Aby zainteresować celem, na jaki zbieramy, napisałem już w USA chyba do wszystkich oprócz Baracka Obamy. Niestety – tak w USA, jak i w Polsce – żyjemy w czasach, gdy zebranie kilku tysięcy na wózek inwalidzki dla kota jest trywialnie łatwe. Z kolei zbieranie pieniędzy, aby umożliwić tysiącowi zdrowych mężczyzn spotkanie w celu porozmawiania o ich problemach, poszukania dobrych, proojcowskich rozwiązań, to prawdziwy wyczyn. Ja tego nie potrzebuję dla siebie, ale przygodę 2,4 tys. km do przejechania uważam za tło spraw ważniejszych – kończy Mikołaj.

W Stanach Zjednoczonych 24 mln dzieci wychowuje się dziś bez ojców. Problem zauważono, stąd właśnie Dad’s Honor Ride. Bohaterowie tego artykułu jadą do USA także po to, by kiedyś zacząć organizować takie rajdy także w Polsce.


Mikołaj Topicha-Dolny, od 25 lat mąż Katarzyny, ojciec: Aleksandry (21), Michała (18), Gabrieli (15) i Agnieszki (8). Członek Domowego Kościoła. Od wielu lat prowadzi spotkania formacyjne dla małżeństw. W 2003 r. stworzył Ośrodek Fundacji Światło-Życie w Warszawie. Uczestniczy na stałe w pracach Komisji Dialogu Społecznego do spraw Edukacji (NGO). Współpracuje z Tato.net. i Rejsami Ojców z Dziećmi. Zawodowo jest specjalistą DTP i grafikiem, od 2012 r. dyrektorem operacyjnym.

Strona rajdu: https://www.crowdrise.com/DadsHonorRide2016. Wsparcie przez stronę crowdfundingową: www.crowdrise.com/light-life-foundation-in-warsaw/fundraiser/mikolajtopicha-dolny lub polską stronę www.1500mil.pl.

Radek Molenda
fot. arch. Dariusza Cupiała

Idziemy nr 20 (554), 15 maja 2016 r.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter