29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

100 lat temu urodził się Ryszard Kaczorowski

Ocena: 0
836

100 lat temu, 26 listopada 1919 r., w Białymstoku urodził się przyszły prezydent na Uchodźstwie, ostatni prezydent II RP Ryszard Kaczorowski. Przez pół wieku był jednym z najaktywniejszych działaczy emigracji niepodległościowej i depozytariuszem tradycji polskiej państwowości.

Fot. Flickr / CC0

W 1919 r. Białystok był miastem zrujnowanym przez I wojnę światową. Okupacyjne wojska niemieckie opuściły miasto dopiero 19 lutego. Przez półtora roku cieszyło się wolnością w odrodzonej Rzeczypospolitej. 28 lipca 1920 r. wkroczyły tam oddziały Armii Czerwonej. Dwa dni później w mieście „powołano” Tymczasowy Komitet Rewolucyjny Polski złożony z bolszewików, których misją było tworzenie Polskiej Socjalistycznej Republiki Rad. Już 22 sierpnia miasto zostało wyzwolone przez 1. i 5. Pułk Piechoty Legionów. Te dramatyczne wydarzenia rodzina Kaczorowskich obserwowała z niewielkiego, typowego dla Białegostoku, drewnianego domu przy ulicy Argentyńskiej.

Rodzice przyszłego prezydenta wywodzili się z drobnej, zdeklasowanej szlachty, która na utrzymanie musiała zarabiać ciężką pracą. Jego ojciec był kolejarzem, matka pracowała w miejscowej fabryce wyrobów tytoniowych. Miał dwójkę starszego rodzeństwa. We wspomnieniach prezydenta widoczna jest patriotyczna atmosfera jego domu rodzinnego. Szczególnym kultem otaczano powstania narodowe. Po latach wspominał przypadkowe spotkanie z weteranem roku 1863: „Od strony kościoła w kierunku ulicy Sienkiewicza szedł siwobrody starzec w granatowym mundurze kroju wojskowego. Otoczyliśmy [Kaczorowski i jego koledzy – przyp. red.] go wianuszkiem. Nikt nie mówił, dech nam zaparło. Po pewnym czasie on zatrzymał się i powiedział: Słuchajcie, rośnijcie zdrowi. Polska będzie was jeszcze potrzebowała. Poczuliśmy się szczęśliwi, że nas zauważył” – wspominał Ryszard Kaczorowski.

W 1931 r. podjął decyzję, która w dużej mierze zadecydowała o jego przyszłych losach. Jako uczeń szóstej klasy szkoły powszechnej wstąpił do Drużyny Harcerskiej im. Bolesława Chrobrego. Dwa lata później, 3 maja 1933 r., złożył przyrzeczenie harcerskie. „Krzyż z lilijką stał się dla mnie świętością” – wspominał. Szybko zyskał wśród swoich kolegów autorytet i został drużynowym. Służbę kontynuował podczas nauki w prywatnej szkole handlowej. W 1938 r. przystąpił do drużyny o specjalności lotniczej. Przed wybuchem wojny nie zdążył rozpocząć zajęć teoretycznych – kursów spadochronowych i szybowcowych.

W sierpniu 1939 r. Ryszard Kaczorowski rozpoczął służbę w pogotowiu harcerskim. Zadaniem harcerzy była pomoc wojsku, m.in. przenoszenie meldunków i informowanie o niepokojących wydarzeniach. O świcie 1 września w drodze do sklepu, w którym pracował jako praktykant, zobaczył na niebie pierwszy niemiecki samolot. Kilka chwil później rozpoczął się nalot na białostocki dworzec kolejowy. W mieście było niewielu żołnierzy, a polskie plany nie przewidywały ewentualnej obrony. Do 10 września Kaczorowski i jego koledzy pełnili służbę patrolową. Tego dnia harcerze otrzymali rozkaz wyjazdu do Zapasowego Ośrodka Kawalerii w Wołkowysku koło Grodna. Przez kolejne dni wraz z kolegami przyszły prezydent patrolował okolice w poszukiwaniu dywersantów uaktywniających się na wieść o zbliżaniu się oddziałów niemieckich. Ostatecznie dowództwo podjęło decyzję o wysłaniu harcerzy na południe, gdzie mogliby wziąć udział w organizowaniu linii obrony na przedmościu rumuńskim. Dotarli tylko do Nowogródka. Tam natknęli się na wkraczające do miasta oddziały Armii Czerwonej. Po kilku dniach harcerze powrócili do Białegostoku, z którego wycofał się Wehrmacht, a jego miejsce zajęli sowieci.

Mimo ostrzeżeń najstarszych przełożonych w połowie października Kaczorowski i jego koledzy rozpoczęli budowanie struktur konspiracyjnych. Zakładali, że w Warszawie działa już komenda główna podziemnego harcerstwa, która koordynuje działania na terenie obu okupacji. Pod koniec października Kaczorowski postanowił przejść przez zieloną granicę i dotrzeć do stolicy. Na miejscu pod żadnym z zapamiętanych adresów nie zastał znanych mu działaczy harcerskich. W tym czasie do Białegostoku dotarł kurier lwowskiej komendy Obszaru Wschodniego. Tak rozpoczęła się działalność Szarych Szeregów w rodzinnym mieście Kaczorowskiego. On i jego koledzy bardzo szybko mieli przekonać się o skuteczności sowieckiej bezpieki, która niemal od początku okupacji wykazywała się większymi osiągnięciami w rozbijaniu polskiego podziemia niż niemieckie gestapo. Pierwszy komendant białostockiej Chorągwi Szarych Szeregów opuścił miasto, przeczuwając zbliżające się aresztowanie. Jego następcą został Ryszard Kaczorowski. Funkcję tę pełnił tylko do lipca 1940 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter