Z okazji 100-lecia Święta Lotnictwa Wojskowego w Polsce w katedrze polowej w Warszawie odbyła się uroczysta msza święta z udziałem żołnierzy, weteranów, kombatantów oraz najwyższych władz wojskowych na czele z dowódcą generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Jarosławem Miką.
W homilii bp Guzdek wyraził uznanie dla dorobku kolejnych pokoleń polskich lotników, podkreślając dokonania. – Setki życiorysów wybitnych polotów pokazują nam profesjonalizm, heroizm i zdolność do ofiary w walce o wolność i służbie najwyższym wartościom – powiedział duchowny. Wspomniał polskich konstruktorów, którzy w okresie międzywojennym pokonywali bariery dotychczas niepokonane, bijąc kolejne rekordy i odnosząc spektakularne zwycięstwa w międzynarodowych zawodach lotniczych.
Przypomniał o nieocenionym wkładzie Polskiego Lotnictwa Wojskowego w czasie II wojny światowej. – Walczyli na wielu frontach, ale swoje mistrzostwo potwierdzili w Bitwie o Anglię – oświadczył biskup polowy.
Przyznał, że zmieniają się okoliczności i zaplecze techniczne, ale duch, postawy moralne personelu latającego i obsługi naziemnej, wciąż stanowią fundament, na którym można wznosić współczesny gmach Polskiego Lotnictwa i Sił Powietrznych oraz z nadzieją spoglądać w przyszłość.
Bp Guzdek podkreślił, że warunkiem rozwoju Sił Powietrznych jest wysoki poziom szkolnictwa. – Napawa radością rozwój bazy dydaktycznej i zakup nowych samolotów, jednak najważniejsza jest kadra dydaktyczna – instruktorzy i wychowawcy nowych pokoleń polskich pilotów. Muszą oni posiadać nie tylko wiedzę, ale przede wszystkim powinni to być charyzmatyczni przywódcy, którzy winni dysponować olbrzymim doświadczeniem. Nauczyciel musi bowiem posiadać niepodważalny autorytet, musi zawsze o pół kroku wyprzedzać swojego ucznia w posiadanej wiedzy, zaangażowaniu, uczciwości i prawości charakteru – zwrócił uwagę ordynariusz wojskowy.
Przestrzegł też przed spoczywaniem na laurach i karmieniem się sukcesami medialnymi. – Potrzeba wielkiej ostrożności w wypowiadaniu opinii na temat polskiego lotnictwa. Aby mieć prawdziwe osiągnięcia, potrzebna jest pasja, poświęcenie, heroiczna praca i pokora. – Potrzeba nam czynów, które rodzą się w zaciszu gabinetów, gdzie się pocą najtęższe głowy ludzi w mundurach w trosce o jedno – bezpieczeństwo Ojczyzny. Nie ma innego celu – podsumował bp Guzdek.
Po mszy świętej na Powązkach Wojskowych odsłonięto Pomnik „Chwała Lotnikom Polskim”. Następnie przy pomniku „Ku Czci Lotnikom Poległym” w latach 1939-1945, odbył się Apel Pamięci i ceremonia złożenia wieńców. Polskie Lotnictwo Wojskowe zostało powołane do istnienia na mocy decyzji Józefa Piłsudskiego z 20 grudnia 1918 roku. Święto Lotnictwa obchodzone jest w rocznicę zwycięstwa kpt. pil. Franciszka Żwirki i inż. pil. Stanisława Wigury w międzynarodowych zawodach samolotów turystycznych Challenge, które miało miejsce w roku 1932. W uroczystościach wzięli uział prezydent Andrzej Duda oraz minister Mariusz Błaszczak. Został odczytany list od premiera Mateusza Morawieckiego.
– Pomnik "Chwała Lotnikom Polskim" jest znakiem naszej pamięci i wdzięczności dla ludzi, którzy stoją na straży polskiego nieba; mają odwagę i fantazję by unieść się ponad światem – mówił prezydent Andrzej Duda podczas obchodów Święta Lotnictwa Polskiego w Warszawie.
– Bardzo się cieszę, że w tym wyjątkowym roku, który jest rokiem 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości, ale jest też rokiem 100-lecia polskiego lotnictwa, +polskich skrzydeł+, odsłaniamy ten piękny i jakże wymowny pomnik – powiedział prezydent.
Jak mówił, "kiedy patrzymy na tamten czas, to trzeba sobie zdać sprawę, jak niezwykłej odwagi, ale też jak i niezwykłej wizji wymagało ówczesne spełnianie wielkiego marzenia, i kara wzniesienia się ponad ziemię, zrobienia czegoś, co nie jest naturalne dla człowieka, spojrzenie na świat z góry, możliwość dokonania tego, co wcześniej wydawało się
– Lotnictwo tworzą ludzie zawsze profesjonalni, pełni poświęcenia i zaangażowania w powierzoną im misję – napisał premier Mateusz Morawiecki w liście, odczytanym podczas wtorkowych obchodów Święta Lotnictwa Polskiego na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie. – Pomnik "Chwała Lotnikom Polskim" to monument, który łączy. Zbudowali go państwo siłami społecznymi. Upamiętnia on wszystkich lotników, którzy zginęli, pełniąc służbę w czasie wojny i w czasie pokoju, w kraju i za granicą, przed i w okresie II wojny światowej, a także w czasach powojennych – napisał premier w liście, odczytanym przez szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michała Dworczyka. Jak dodał Morawiecki, pomnik przypomni pilotów wojskowych, cywilnych i aeroklubowych, konstruktorów i instruktorów lotnictwa, a także inżynierów i cały personel naziemny.
– Dziś siły powietrzne RP bronią polskiego nieba, ale także zapewniają bezpieczeństwo naszym sojusznikom w ramach NATO – powiedział szef MON Mariusz Błaszczak w czasie obchodów Święta Lotnictwa Polskiego na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie.
Błaszczak, nawiązując do 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości, przypomniał, że również 100 lat temu powstało polskie lotnictwo. – To były czasy niezwykłe, w których ludzie realizowali swoje marzenia. W których ludzie odznaczający się odwagą i siłą charakteru stworzyli z niczego coś bardzo wielkiego i coś bardzo wartościowego, odbudowali naszą ojczyznę – powiedział Błaszczak.
Jak podkreślił minister, piloci odznaczali się właśnie tym, że realizowali swoje marzenia, mając siłę charakteru i odwagę. Jak mówił – "marzenia i odwaga wzniosły ich bardzo wysoko".
Przypomniał, że przywoływane w przemówieniu prezydenta nazwiska Żwirki, Wigury, ale także Skarżyńskiego czy Bajana to "postaci pomnikowe, to ludzie, którzy przeszli do legendy naszego kraju, do legendy lotnictwa polskiego". Dodał, że to oni ułożyli "podwaliny lotnictwa polskiego", to oni i ich następcy wykazali się niezwykłą odwagą i walecznością zarówno podczas wojny obronnej w 1939 r., jak i podczas całej II wojny światowej.
Co? Gdzie? Kiedy?
