22 września myśliwi i leśnicy świętowali 95. rocznicę Polskiego Związku Łowieckiego oraz 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Mszy świętej przewodniczył biskup płocki Piotr Libera. Myśliwi dokonali także odnowienia przyrzeczeń myśliwskich.
fot. pixabay.com/CC0– Las jest bardzo związany z polską historią, jest to więź niemal nierozerwalna – mówił bp Piotr Libera 22 września w Malużynie w diecezji płockiej do myśliwych i leśników.
Uroczystość ku czci św. Huberta rozpoczęto w kościele w Malużynie od odsłonięcia obrazu patrona, przed którym obecni – myśliwi, uczniowie, strażacy i poczty sztandarowe – złożyli wspólnie pokłon.
– Tak często patrzycie na las: piękny, dostojny, polski las. Jak on dumnie wyrósł, jakie bogactwo w sobie kryje. Odpowiedzcie sobie, tak przez analogię: a jak to jest w was? Czy słuchacie słowa Bożego i czy ono w was rośnie? Czy przyznajecie mu rację w waszych rozmowach i w waszym stylu życia i bycia? Czy stać was na odwagę i obronę wartości i Kościoła? – zapytał uczestników Mszy św.
Stwierdził też, że nie można być myśliwym, leśnikiem, bez słuchania przyrody. Zmysł słuchu odgrywa w łowiectwie. Zaznaczył, że myśliwi w swojej pasji widzą głębszy sens, nadają jej szlachetną motywację. Jest to nie tylko sposób na spędzenie wolnego czasu, ale też wartości i tradycje, które warto kultywować.
Bp Libera podkreślił także, że powstanie 95 lat temu Polskiego Związku Łowieckiego jest bardzo związane z niepodległością kraju – bo las jest bardzo związany z polską historią; jest to więź niemal nierozerwalna. – Las był świadkiem wielkich bitew, był ostoją dla powstańców i partyzantów, był miejscem potyczek, śmierci i chwały. Ileż historii, bezimiennych mogił pamiętają lasy porastające polskie ziemie. W naszych lasach, w spotykanych w nich tak często krzyżach, kapliczkach, zapomnianych grobach, w tym wszystkim jest przechowywana nasz pamięć narodowa. Wy to wszystko znacie i troszczycie się o te miejsca pamięci – zaznaczył hierarcha.
Dodał też, że las jest wierny w zachowywaniu pamięci i prawdy, i w przekazywaniu jej dalej, a dzieje się to dzięki ludziom, których życie w sposób najbardziej piękny i szlachetny z lasem się związało. To tajemnica ludzi, którym las ciągle mówi pięknem polskiej przyrody, ale niekiedy dramatycznością losów dziejów ojczystych: – Las mówi, a leśnicy, brać łowiecka słyszą tę mowę i ją rozumieją i przekazują ją innym, często młodym ludziom. To jest piękne i ważne – podsumował.
W czasie Mszy św. myśliwi dokonali odnowienia przyrzeczeń myśliwskich przed ołtarzem św. Hubert. W programie spotkania znalazło się też wręczeniem odznaczeń myśliwskich, referat prof. Zygmunta Zalewskiego z Uniwersytetu Warmińsko–Mazurskiego w Olsztynie, prezentacja muzyki myśliwskiej z udziałem znanego sygnalisty Janusza Gocalińskiego z Ząbek koło Warszawy oraz posadzenie Dębu Niepodległości.
Następnie wszyscy przeszli na cmentarz parafialny, gdzie wspólnie modlono się za zmarłych myśliwych, leśników i żołnierzy. Bp Libera odczytał „Modlitwę za Ojczyznę” ks. Piotra Skargi. Spotkanie na cmentarzu zwieńczył myśliwski sygnał „Pożegnanie” oraz złożenie wieńców na grobie „Poległy za Ojczyznę”.
Po uroczystości oficjalnej uczestnicy wzięli udział w biesiadzie myśliwskiej.
Organizatorem wydarzenia był ks. kan. Krzysztof Kozłowski, proboszcz parafii św. Wojciecha w Malużynie i diecezjalny duszpasterz myśliwych, a uczestniczyli w nim m.in. myśliwi i leśnicy z Ciechanowskiego Okręgu Łowieckiego, łowczy okręgowy w Ciechanowie Krzysztof Ogroński, kapelani kół myśliwskich oraz przedstawiciele władz samorządowych.