Dziś kilka słów o roślinach, które nawet u osób niealergicznych mogą wywołać typowe a groźne objawy alergii natychmiastowej i zatrucia.
fot.pixabay.com/CC0
Czasem samo dotknięcie liści czy kontakt z sokiem po zerwaniu powoduje silną reakcję histaminową: bąble pokrzywkowe. Tak może się zdarzyć po dotknięciu mlecza, chryzantemy, narcyza, tulipana. Silne działanie drażniące wywołuje chmiel zwyczajny oraz kaktusy, np. opuncja.
Najsilniejszą reakcję skóry wywołuje barszcz Sosnowskiego. Roślina wygląda pozornie niegroźnie, jak ogromny – nawet czterometrowy! – chwast. Tworzy białe baldachy, podobne nieco do kopru włoskiego, ma wielkie liście. Znajdujące się na nich oraz na łodydze włoski odpowiadają za wydzielanie parzącej substancji. Uaktywnia się ona szczególnie przy wysokiej temperaturze latem oraz dużej wilgotności powietrza. Dojrzewanie nasion barszczu Sosnowskiego trwa w drugiej połowie lipca, a barszcz najczęściej występuje tam, gdzie szukamy odpoczynku: na łąkach, polnych drogach, pastwiskach, polach, brzegach jezior lub rzek. Największe skupiska występują na Mazowszu, Warmii i Mazurach. Barszcz Sosnowskiego jest niebezpieczny dla zdrowia z powodu występujących w nim związków (furanokumaryny), które w kontakcie ze skórą powodują bardzo poważne oparzenia: II, a nawet i III stopnia. Niebezpieczne jest także przypadkowe spożycie, które może spowodować zapalenie przewodu pokarmowego oraz krwawienia. Korzenie rośliny osiągają prawie dwa metry długości, więc nawet silny mężczyzna może nie dać rady jej wyrwać, a sam może przy tym doznać poparzenia! Z powodu zawartości olejków eterycznych barszcz Sosnowskiego wydziela silny, charakterystyczny zapach. Związki te pod wpływem oddziaływania promieni ultrafioletowych wiążą się z komórkami skóry, doprowadzając do fotodermatozy. Istnieje także ryzyko dla dzieci w łonie matki, gdyż badania wykazały, że część toksycznych substancji zawartych w barszczu może negatywnie wpływać na rozwój płodu, a także cechować się właściwościami rakotwórczymi. Objawy oparzenia barszczem Sosnowskiego nasilają się w ciągu 24 godzin: silne zaczerwienienie skóry i pojawienie się charakterystycznych pęcherzy wypełnionych surowiczym płynem. Zapalenie skóry może trwać przez kilka dni. Po tygodniu oparzona skóra staje się w tym miejscu ciemniejsza i dużo wrażliwsza na działanie promieni ultrafioletowych.
Koniecznie należy omijać barszcz Sosnowskiego, a w razie przypadkowego dotknięcia natychmiast umyć się dużą ilością wody z mydłem i unikać wystawiania skóry na działanie promieni słonecznych przez minimum dwie doby, gdyż może dojść do zwiększenia stanu zapalnego i pojawienia się rozległych blizn. Aby skutecznie ochronić skórę, należy ubrać się w szczelny strój z syntetycznego materiału. Ubrania z włókien naturalnych, takich jak bawełna czy len, wchłaniają bowiem sok rośliny. Zaleca się smarować poparzone miejsca maścią sterydową, która jest lekiem na receptę, ale łatwo ją otrzymać na e-receptę po teleporadzie.
Co? Gdzie? Kiedy?
