Jesienią i zimą nie może w naszych domach zabraknąć imbiru. Chociaż nie rośnie w Polsce, jest łatwo dostępny i coraz popularniejszy.
fot.pixabay.com/CC0
Jesienią i zimą nie może w naszych domach zabraknąć imbiru. Chociaż nie rośnie w Polsce, jest łatwo dostępny i coraz popularniejszy.
W leczeniu stosuje się kłącze, zarówno świeże, jak i suszone (mielone). W kuchni używamy także imbiru marynowanego oraz jako przyprawę, szczególnie w kuchni indyjskiej.
Źródłem charakterystycznego zapachu i ostrego smaku imbiru powoduje zawarty w nim gingerol. To dzięki niemu imbir ma także działanie przeciwbólowe i przeciwzapalne. Badania wykazały, że imbir spożywany w dawce od 500 do 1000 mg dziennie istotnie zmniejsza dolegliwości bólowe u osób ze zwyrodnieniem stawów biodrowych i kolanowych. Nie powinno się przekraczać dawki 3 g w ciągu doby. Imbir zmniejsza także bóle migrenowe oraz menstruacyjne.
To kolejna roślina, po cebuli i czosnku, która wspiera nasz układ odpornościowy: jest skuteczna w infekcjach wirusowych, bakteryjnych i grzybiczych. W stanach gorączkowych dobrze podawać odwar z imbiru. Jego przygotowanie jest proste: dwie łyżeczki drobno pokrojonego imbiru należy zalać szklanką wody, zagotować i trzymać na wolnym ogniu jeszcze 10 minut. Wlać do termosu. Można dodać cynamonu, wówczas jego skuteczność dodatkowo wzrasta. Taki rozgrzewający napój dobrze jest wypić, po zmarznięciu, kiedy nas przewieje albo przemoczy – a potem koniecznie ciepło się ubrać. Jeśli dodamy cytrynę, to dobrze, żeby była ze skórką. Jest szansa, że zahamujemy rozwój choroby.
Odwar z imbiru (bez cynamonu) bywa też skuteczny w niestrawnościach, wspomaga układ pokarmowy, ułatwia trawienie, usuwa wzdęcia. Zapobiega nudnościom i wymiotom, zmniejsza dolegliwości w chorobie lokomocyjnej. Są doniesienia o jego skuteczności w razie nudności czy wymiotów u kobiet ciężarnych. Jednak zarówno w ciąży, jak i u matek karmiących byłabym ostrożna ze stosowaniem imbiru.
Do wzmocnienia układu pokarmowego polecam stosowanie naparu z imbiru. Łyżeczkę od herbaty rozdrobnionego kłącza imbiru trzeba zalać szklanką wrzątku, odstawić pod przykryciem na 10 minut, przecedzić i pić dwa razy dziennie po pół szklanki. Takim naparem można także płukać gardło przy infekcjach.
Ciekawym połączeniem jest stosowanie imbiru z czosnkiem i miodem. Taki miód dobrze stosować jesienią i zimą. Poprawi odporność, zmniejszy bóle, rozgrzeje.
Imbir może jednak podrażniać żołądek, wówczas pojawiają się nudności i zgaga. Często wynika to z mechanicznego podrażnienia żołądka, dlatego kłącze musi być bardzo rozdrobnione. Jednak u osób z chorobą wrzodową żołądka, szczególnie po przebytym krwawieniu z przewodu pokarmowego, imbiru lepiej nie stosować. Trzeba także pamiętać, że zdarza się uczulenie na imbir – to kolejne przeciwwskazanie. Osoby przyjmujące leki przeciwkrzepliwe także nie powinny stosować imbiru.
I tu mamy jeszcze jedną właściwość imbiru: wpływa na krzepnięcie krwi. Dlatego przynajmniej na 14 dni przed operacją należy przerwać jego stosowanie.
Co? Gdzie? Kiedy?
