Żarłoczność psychiczna, czyli bulimia, jest drugim po anoreksji zaburzeniem odżywiania o podłożu psychicznym.
fot. pixabay.com/CC0
Charakteryzuje się napadami objadania się, najczęściej w sytuacjach stresowych. Są to zachowania kompulsywne, czyli wykonywane pod wpływem niedającego się opanować wewnętrznego przymusu jedzenia. Głównym objawem, w przeciwieństwie do anoreksji, są napady niekontrolowanej żarłoczności, ale w obu chorobach widoczna jest nadmierna koncentracja na kontrolowaniu masy ciała. W bulimii pacjenci, na ogół o prawidłowej masie ciała, po epizodach objadania się podejmują działania zmierzające do redukcji wagi: wywołują u siebie wymioty, podejmują głodówki, stosują leki odwadniające i środki przeczyszczające lub wykonują lewatywy i podejmują nadmierny wysiłek fizyczny. Aż 90 proc. chorych stanowią kobiety, na szczęście tylko 1 proc. kobiet cierpi na bulimię.
Chorzy szukają pomocy lekarza nie z powodu objadania się, ale męczących skutków choroby: bólów głowy i brzucha, zaparć, odwodnienia, zaburzeń cyklu miesięcznego, stanów depresyjnych i lękowych, obrzęków kończyn, zaburzeń rytmu serca, niskiego ciśnienie, duszności, częstszego oddawanie moczu, zmęczenia. Częste wymioty powodują choroby dziąseł, erozję szkliwa zębów i ich nadwrażliwość, przebarwienia oraz próchnicę, nadżerki na tylnej ścianie gardła, przełyku i żołądka oraz zapalenia ślinianek. Są też przyczyną niedoborów pokarmowych, pogłębianych jeszcze głodówkami i unikaniem pewnych pokarmów. To zaburza pracę nerek i układu pokarmowego oraz pogarsza stan skóry i włosów. Wszystkie problemy zdrowotne są wywołane działaniami pacjenta – widać, jak ta choroba jest autodestrukcyjna.
Przyczyny bulimii są liczne: brak samoakceptacji, konflikty w rodzinie, rozwód rodziców, zaburzenia mechanizmów samokontroli, uszkodzenie ośrodka sytości w mózgu, stan po zaniedbywaniu w dzieciństwie, brak akceptacji przez rówieśników, zmiana środowiska. Rodzice bulimiczek na ogół nie zaspokajają potrzeb dziecka, stosują rygorystyczne wychowanie, co sprzyja zaburzeniom osobowości dziecka, wywołuje poczucie lęku, niską samoocenę i słabą tolerancję na stres. Ważne jest zapobieganie i szybkie rozpoznanie, ponieważ w wielu przypadkach nieleczona bulimia kończy się śmiercią, wywołaną zaburzeniami w układzie sercowo-naczyniowym, uogólnioną infekcją lub samobójstwem. Na podstawie objawów można rozpoznać chorobę, ale przed podjęciem terapii należy wykluczyć schizofrenię i uszkodzenie mózgu, które także mogą wywołać nadmierne łaknienie, a wymagają innego leczenia.
W leczeniu bulimii najważniejsza jest psychoterapia obejmująca pacjentkę i całą rodzinę. To pomaga rozwiązać rodzinne problemy psychologiczne, wzmacnia relacje i prowadzi do wzajemnego wspierania się. Pomocna jest też terapia grupowa. Obok psychoterapii stosuje się leki wpływające na zwiększenie serotoniny w mózgu, neuroprzekaźnika, który osłabia apetyt. Niski poziom serotoniny w mózgu sprzyja objadaniu się. Nad całością terapii powinien zawsze czuwać lekarz ogólny.