28 marca
czwartek
Anieli, Sykstusa, Jana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Spacer po Atenach

Ocena: 0
1603

Podobno souvlaki jadali już starożytni Grecy.

Fot. pixaby.com / CC0

Podobno souvlaki jadali już starożytni Grecy. Wspominane są w pismach Arystofanesa i Homera. W czasie wykopalisk na wyspie Santorini odkryto specjalne terakotowe zestawy do grillowania, pochodzące sprzed niemal 4 tys. lat. Źródła wspominają również o obwoźnych sprzedawcach handlujących tym daniem za czasów Bizancjum. To jeden z najstarszych street-foodów.

Dziś w Atenach souvlaki można kupić na każdym kroku. Najczęściej przygotowuje się je z wieprzowiny lub kurczaka, ale też z wołowiny czy baraniny. Podawane są na różne sposoby. Można dostać szaszłyk albo mięso już zdjęte z patyczka i podane na talerzu w towarzystwie pomidorów, cebuli, sosu tzatziki, pity i frytek lub – w wersji bardziej przenośnej – zawinięte z wymienionymi dodatkami w chlebek pita. W street-foodowych knajpkach zaskoczyły nas za to serwowane z jogurtowym sosem ogromne ziemniaki pieczone, smakiem przypominające swojskie kartofelki z ogniska.

Na ateńskich ulicach łatwo też spotkać sprzedawców pieczonych kasztanów i kukurydzy. Niektórzy mają na swoich stoiskach dziwne naczynia przypominające wielki metalowy dzbanek albo samowar. Sprzedają z nich salep. Ten tradycyjny napój, konsystencją przypominający kisiel, wytwarza się ze sproszkowanych bulw dzikich orchidei. Jest bardzo popularny również w Turcji, gdzie przyrządza się go z gorącym mlekiem i odrobiną cynamonu. Podobno w XIX w. znany był też w Polsce. Ma działanie rozgrzewające, a nawet pomaga w leczeniu kaszlu i zapalenia oskrzeli. Ale pomimo nieprzyjemnego lutowego chłodu – chociaż to Grecja! – nie sprawdziłam skuteczności tego specyfiku. Dziwny słodkawy smak jakoś nie przypadł mi do gustu.

Fot. Sylwia Uryga / Idziemy

SOUVLAKI

Składniki: ½ kg mięsa wieprzowego (najlepiej karkówka lub łopatka) n¼ szklanki oliwy z oliwek n ¼ szklanki czerwonego wina n 3 łyżki świeżego soku z cytryny n skórka otarta z połowy cytryny n 1 łyżka mięty n 1 łyżka oregano (może być świeże lub suszone) n 4 ząbki czosnku n 1 liść laurowy n sól n pieprz

Sposób przygotowania: Mięso pokroić w kostkę o boku ok. 3 cm. Jeśli używamy karkówki, usunąć nadmiar tłuszczu. Nadziać na drewniane patyczki, uprzednio wymoczone w wodzie. Z oliwy, wina, soku i skórki z cytryny, drobno posiekanej mięty, oregano i czosnku oraz pokruszonego liścia laurowego przygotować marynatę. Zalać nią mięso ułożone w głębokim naczyniu, przykryć szczelnie folią i odstawić do lodówki – najlepiej na całą noc. Następnie posypać solą i pieprzem. Smażyć na patelni grillowej posmarowanej odrobiną marynaty, często obracając. Podawać skropione skokiem z cytryny.

Idziemy nr 9 (698), 3 marca 2019 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Absolwentka dziennikarstwa, etnologii i teologii. Od 2012 roku związana z tygodnikiem „Idziemy”. Należy do Wspólnoty Sant’Egidio.

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 28 marca

Wielki Czwartek
Daję wam przykazanie nowe,
abyście się wzajemnie miłowali,
tak jak Ja was umiłowałem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 13, 1-15
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter