28 marca
czwartek
Anieli, Sykstusa, Jana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Rzym w biegu

Ocena: 0
322

Iście barokowy urok ma włoskie biesiadowanie

Na placu Świętego Piotra, w okolicach Panteonu czy w tłumie turystów przy fontannie di Trevi czujne ucho z łatwością wychwyci język polski. Do Włoch nadal jeździmy bardzo chętnie, żeby dotknąć starożytnych ruin, stąpać po śladach apostołów i naszego Jana Pawła II, podziwiać renesansowych mistrzów i dać się oszołomić bogactwem baroku.

Iście barokowy urok ma również włoskie biesiadowanie. Nie ma nic przyjemniejszego niż długi, czterodaniowy obiad, podczas którego lekka insalata caprese z aromatycznych pomidorów, chrupiące bruschetty czy moje ukochane prosciutto con melone to tylko kuszący wstęp do wielkiej uczty.

Zdaję sobie jednak sprawę (choć nie do końca rozumiem), że niektórym trochę szkoda siedzieć przy stole, gdy czas ucieka, a Rzym czeka. Dla strudzonych i głodnych turystów, próbujących w ciągu kilkudniowego wyjazdu uchwycić jak najwięcej widoków Wiecznego Miasta, doskonałym rozwiązaniem są otwarte od rana do wieczora bary z jedzeniem na wynos. Króluje oczywiście pizza. Jest sprzedawana w kawałkach, co daje szansę na spróbowanie najróżniejszych dodatków. Osobiście od kilku lat zakochana jestem w delikatnym smaku pizzy z cukinią. Smakowitą ciekawostką jest pizza z ziemniakami (zwłaszcza w Umbrii, gdzie podawana jest oprószona tartymi truflami lub skropiona truflową oliwą). Warto spróbować też kanapek (panini). Z pesto, mozzarellą, pomidorami, tuńczykiem czy mięsnych z prosciutto (szynką), ale również mniej popularną bresaolą (suszoną na słońcu wołowiną). A na większy głód polecam dużą bułę z porchettą. Prawdziwych amatorów wieprzowiny na pewno zachwyci to delikatne mięso z wyrazistym aromatem rozmarynu. Zwłaszcza że Włosi nie zakłócają tego smaku żadnymi dodatkami. Pożywne i niedrogie są też suppli (ryżowe kulki z farszem w środku, pierwotnie robione podobno z resztek risotta). A kiedy czasu naprawdę mało, zawsze można też chwycić kupiony w sklepie kawałek lokalnego pieczywa foccacia. A później koniecznie wybrać się na lody!

FOCCACIA

Składniki: ½ kg mąki, 250ml letniej wody, 30g drożdży, 1 łyżeczka cukru, ½ łyżeczki soli, oliwa z oliwek, sól gruboziarnista, świeży rozmaryn, oliwki lub suszone pomidory

Sposób przygotowania: Mąkę przesiać przez sito, dodać pół łyżeczki soli i kilka łyżek oliwy (niektórzy wlewają nawet pół szklanki) i wymieszać. Drożdże rozpuścić w wodzie z łyżeczką cukru. Zalać pozostałe składniki i wyrobić dość elastyczne ciasto. Pozostawić do wyrośnięcia na co najmniej pół godziny. Następnie przełożyć na wyłożoną papierem do pieczenia blachę piekarnika, rozprowadzić rękami (nie wałkować!), tworząc palcami charakterystyczne zagłębienia. Zostawić jeszcze chwilę do wyrośnięcia. W tym czasie przygotować mieszankę z łyżeczki soli gruboziarnistej, dwóch łyżek wody i dwóch łyżek oliwy oraz dwóch gałązek posiekanego rozmarynu. Posmarować nią ciasto tuż przed wstawieniem do piekarnika. Można urozmaicić smak, wciskając w zagłębienia w cieście oliwki lub pokrojone suszone pomidory, ale foccacia bez tych dodatków również jest pyszna. Piec w temperaturze 200 st. Celsjusza ok. 20 minut. Podawać koniecznie z oliwą do maczania.

Idziemy nr 31 (617), 30 lipca 2017 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Absolwentka dziennikarstwa, etnologii i teologii. Od 2012 roku związana z tygodnikiem „Idziemy”. Należy do Wspólnoty Sant’Egidio.

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 28 marca

Wielki Czwartek
Daję wam przykazanie nowe,
abyście się wzajemnie miłowali,
tak jak Ja was umiłowałem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 13, 1-15
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter