Dieta obrotowa: gdzie się obrócę, tam coś zjem. Dlaczego podjadamy i co nam to daje?
fot. Barbara Wiśniowska
Jeśli podejrzewamy problemy zdrowotne, skontaktujmy się z lekarzem lub dietetykiem.
Inną przyczyną może być to, że na śniadanie, obiad i kolację zjadamy za mało albo zbyt ubogo i po chwili organizm dopomina się o należne kalorie i witaminy. Znam osoby, które już po jednym jabłku czują się tak przejedzone, jakby miały pęknąć, ale jabłko nie nadaje się na obiad, brakuje mu białek i tłuszczu, a i minerałów także. Po garści płatków owsianych albo ryżu z cukrem będziemy głodni już za chwilę. Produkty bogate w błonnik są koniecznym i doskonałym dodatkiem, oczyszczą, ale nie pożywią. Jeśli lubimy małe porcje, niech będą wartościowe, z dodatkiem roślinnych tłuszczów (awokado, orzechów) i białek (jajek, mięsa).
Osoby, które nie jedzą śniadania, bo nie są jeszcze głodne, po chwili robią się głodne jak wilk i rzucają się na wszystko, co mają w lodówce. Warto zaobserwować, o której godzinie jesteśmy głodni, i wyprzedzić głód o 5 minut.
Podjadanie może być nałogiem opartym na tych samych mechanizmach, co alkoholizm. Odczuwane napięcie emocjonalne mylimy z głodem; nie przyjdzie nam do głowy, że emocje są jak kontrolka paliwa w samochodzie i mają nas prowadzić do zaopiekowania się naszymi potrzebami psychicznymi (bezpieczeństwa, bliskości, samorealizacji). Tylko zamiast zaspokoić potrzebę, wykręcamy kontrolkę – paliwo się kończy, a wtedy już zajadamy depresję.
Sporo kobiet mawia: „Czasami mogę nic nie jeść, a w inne dni jestem głodna przez cały dzień”. Głód przed menstruacją jest normalny, bo organizm przygotowuje się na potencjalną ciążę.
Moja rada: podjadajmy, ale zawsze o tej samej godzinie i zawsze wartościowe przekąski przygotowane samodzielnie, nie ze sklepu.
BABECZKI JAGLANE PINA COLADA
Składniki: 250 g kaszy jaglanej | 750 g soku, np. jabłkowego | 150 g wiórków kokosowych | 2 duże dojrzałe banany | sok z cytryny | łyżka masła lub oleju bez zapachu
Sposób przygotowania: Kaszę płuczemy, moczymy przez kilka godzin w wodzie z łyżeczką soku z cytryny. Cedzimy, następnie gotujemy w soku przez 15 minut. W tym czasie przygotowujemy pozostałe składniki, blender ręczny lub mikser oraz foremki do babeczek i po ugotowaniu kaszy od razu miksujemy wszystkie składniki na gładką masę. Jak najprędzej wlewamy do foremek, a jeśli jest za twarda, nakładamy łyżką i wyrównujemy. Kiedy babeczki ostygną i stężeją, możemy je wyciągnąć i schrupać lub udekorować według uznania.