29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Ocet babci Heli

Ocena: 0
2770
Ocet od lat ma wiele zastosowań w gospodarstwie domowym. Znany jest głównie ocet spirytusowy, o ostrym zapachu, stosowany nie tylko do marynat z ogórków i grzybów, ale także jako środek czyszczący, dezynfekujący i odkamieniający oraz składnik wielu tradycyjnych przepisów na domowe odplamiacze i kosmetyki.
Podobnie wiele zastosowań znajdziemy dla jego zdrowszego odpowiednika: octu winnego, jabłkowego oraz balsamicznego. – Dla mnie ocet jabłkowy to lekarstwo. Zalecił mi go kiedyś lekarz, mówiąc, że obniża poziom cholesterolu, zapobiega nadciśnieniu, a także poprawia stan naczyń krwionośnych. Stosuję go do dziś. Nie można oczywiście przesadzać, w zupełności wystarczą dwie, trzy łyżeczki rozpuszczone w szklance przegotowanej wody 2-3 razy dziennie przed jedzeniem – mówi Helena Targońska, zwana przez przyjaciół i najbliższych babcią Helą. Choć całe życie spędziła na emigracji bez rodziny, po powrocie do Poznania przyjęła wiele dzieci i ich rodziców jako przyszywane wnuki i dzieci.

– Angielskie przysłowie mówi, że jeśli zjesz choć jedno jabłko dziennie, zapomnisz drogę do lekarza. Podobnie działa też ocet jabłkowy, który absorbuje wszystkie pożyteczne substancje z owoców. W Anglii mówi się też o occie winnym jako eliksirze życia, bo zawiera podobno witaminy młodości – śmieje się babcia Hela. – Robi się go bardzo łatwo, chociaż trzeba być cierpliwym, bo nadaje się do spożycia dopiero po 40-50 dniach.

Jabłka trzeba zetrzeć w całości na tarce, mus przelać do dużego słoja, butelki lub kamionki. Na każdy kilogram musu dodać 1 litr i 1 szklankę przegotowanej zimnej wody, 10 dkg cukru, 1 dkg drożdży oraz kawałek razowca. Po procesie fermentacji do butelek można też włożyć odrobinę ziół: melisy, tymianku, estragonu albo goździków. Zioła nadadzą octowi specyficzny smak i aromat. A pokropić tym octem można naprawdę wiele potraw.

– Radzę tylko trzymać go z dala od dzieci, bo flakoniki, w których przechowywany jest ocet, kuszą. W rezultacie mały Staś zraził się jakiś czas temu do octu, chyba na całe życie, bo myślał, że to soczek – słychać zaraźliwy śmiech pani Heleny.


SAŁATKA Z OCTEM


duża wędzona makrela • 3 jajka • 4 gotowane ziemniaki • cebula • dowolna sałata • 2-3 ogórki kiszone lub małosolne • 1 jabłko • czerwona papryka • ząbek czosnku • 10 dkg miękkiego żółtego sera • pietruszka • śmietana • musztarda • ocet jabłkowy lub winny • sól i pieprz

Makrelę rozdrobnić, wyjmując ości. Jajka i jabłka pokroić w drobną kostkę, ser zetrzeć na tarce, paprykę i ogórki pokroić w paski, cebulę w krążki. Całość wymieszać, dodać zmiażdżony czosnek i posiekaną pietruszkę. Zalać sosem ze śmietany, musztardy i octu winnego.


Marta Kawalec
Idziemy nr 11 (340), 11 marca 2012 r.
fot. Marta Kawalec/Idziemy
PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter