28 marca
czwartek
Anieli, Sykstusa, Jana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Nie muszę

Ocena: 4.6
1162

Nawet barszczyku nie muszę jeść na słono. Mam na jego temat słodką teorię.

fot. pixabay.com/CC0

Czasami proszę przyjaciół o podzielenie się ich ulubionymi przepisami kulinarnymi. Poprosiłam też o to Irenkę, animatorkę i założycielkę naszej wspólnoty. Miałam nadzieję, że starsza ode mnie żona, matka, mądra kobieta da mi świetną kulinarną radę – i nie zawiodłam się, a przy okazji uśmiałam do łez. Nigdy nie zapomnę rady Irenki i zawsze będę jej za nią wdzięczna. Jaki jest jej ulubiony przepis? „Kupić gotowe parówki, wyjąć z opakowania, podgrzać i zjeść!”.

Nawet jeśli Irenka wtedy żartowała, zdałam sobie sprawę, że jest to także mój ulubiony przepis kulinarny.

Marshall Rosenberg w swojej książce „Porozumienie bez przemocy” wspominał warsztaty o tym, że w życiu nic się nie musi robić, oraz kobietę, która usilnie próbowała mu wytłumaczyć, że gotować akurat się musi, choćby się tego nienawidziło.

Nie muszę gotować. Nic nie muszę. Może czasami wolę gotować, bo tak jest taniej, więcej, zdrowo. Kiedy jednak mam trudny dzień, wielkie smuteczki, źle się czuję albo nie mam czasu – najbardziej lubię kupić parówki bez konserwantów, wyjąć z opakowania, podgrzać i zjeść.

Drażnią mnie ci wszyscy sławni kulinarni guru, którzy twierdzą na pierwszych stronach książek, że muszę się zaopatrzyć w sól, pieprz, oliwę z oliwek, liść laurowy i przyprawę taką czy siaką, bo te składniki są taką oczywistością w każdym przepisie, że już nawet nie będą o nich wspominać na poszczególnych stronach książki.

Niczego nie muszę mieć, nic nie muszę robić. Od pieprzu wolę imbir, od aromatycznej oliwy – inne oleje, od laurów – tymianek. Nie muszę kroić warzyw w równą kosteczkę, wolę zetrzeć na tarce, nie muszę solić (zwłaszcza że dla męża to składnik zakazany). Nie muszę sypać do ciasta tyle cukru, ile każą w przepisie. Nie muszę sprzątać, nie muszę gotować, ale po przemyśleniu sprawy stwierdzam, że na pewno wolę.

Nawet barszczyku nie muszę jeść na słono. Mam na jego temat słodką teorię.

SOK BURACZKOWY Z PŁATKAMI

Składniki: 4 średnie buraczki | 500 ml soku jabłkowego | zwykłe płatki kukurydziane

Sposób przygotowania: Buraki obieramy i ścieramy na tarce o grubych oczkach. Wiórki dość równo ugniatamy w garnku i zalewamy sokiem. Gotujemy 17 minut. Sok przecedzamy do miseczki, po wystudzeniu możemy dodać płatki i zjeść.

BURACZKI NA SŁODKO

Składniki: 4 buraczki ugotowane w soku jabłkowym | 2 duże słodkie jabłka, np. golden delicious | garść żurawiny kandyzowanej lub kawałeczków ananasa, lub pomarańczy | łyżka masła lub oleju o zapachu pomarańczowym | pół łyżeczki imbiru

Sposób przygotowania: Odcedzone ciepłe buraczki mieszamy z tłuszczem, a następnie z pozostałymi składnikami.

Idziemy nr 05 (796), 31 stycznia 2021 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 28 marca

Wielki Czwartek
Daję wam przykazanie nowe,
abyście się wzajemnie miłowali,
tak jak Ja was umiłowałem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 13, 1-15
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter