W wielu krajach z okazji ostatków nie jada się pączków i faworków, lecz naleśniki. Ten zwyczaj jest szczególnie rozpowszechniony w Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych i Australii – tam ostatni wtorek karnawału jest nazywany Dniem Naleśnika (Pancake Day).
Z kolei w Rosji przez cały tydzień poprzedzający Wielki Post jada się bliny, czyli placki podobne do naleśników. Korzenie tych tradycji sięgają czasów pogańskich i wiążą się ze świętowaniem końca zimy. Z tej okazji pieczono okrągłe placki, ponieważ przypominały one kształtem Słońce, które wówczas czczono jako bóstwo.
W XV wieku, gdy w Wielkiej Brytanii zaczęto świętować Pancake Day, podczas Wielkiego Postu zabronione było nie tylko spożywanie mięsa, ale także mleka, masła i jajek. Przed Środą Popielcową trzeba było zużyć ich zapasy, a smażenie naleśników dawało do tego świetną okazję.
W ramach Pancake Day do dziś odbywają się rozmaite zawody, na przykład bieg z naleśnikiem na patelni. Ta tradycja wywodzi się z legendy o pewnej brytyjskiej gospodyni, która smażyła właśnie ostatkowe naleśniki, gdy nagle usłyszała dzwony kościoła, które przypomniały jej o rozpoczynającym się nabożeństwie. Wybiegła więc jak najszybciej z domu, wciąż trzymając w ręce patelnię z naleśnikiem. W nawiązaniu do tego wydarzenia uczestniczki współczesnych wyścigów tradycyjnie ubierają się w kuchenne fartuszki, a na głowach zawiązują chustki.
Brytyjskie naleśniki zwykle są bardzo cienkie. Serwuje się je od razu po usmażeniu, posypane cukrem i polane sokiem z cytryny. Nieco inaczej robi się je w USA: tam naleśniki – pancakes – są grube i puszyste za sprawą dodatku proszku do pieczenia. Najczęściej są podawane z syropem klonowym, owocami i bitą śmietaną. Natomiast rosyjskie bliny przyrządza się na drożdżach, z mąki gryczanej i pszennej lub żytniej. Można je jeść z przeróżnymi dodatkami: kawiorem, łososiem, śledziem, serem, grzybami, śmietaną czy dżemem. Są niewielkie, bo smaży się je na małych patelenkach.
W USA moda na ostatkowe naleśniki jest wykorzystywana w szczytnym celu. Jedna z tamtejszych sieci restauracji co roku z okazji Pancake Day rozdaje klientom naleśniki za darmo, prosząc jedynie o złożenie datku na cel charytatywny. W ciągu 12 lat trwania akcji udało się zebrać już 24 mln dolarów.
CZEKOLADOWE NALEŚNIKI
Składniki: 2 szkl. mąki, 1 szkl. mleka, 1 szkl. wody, 2 jajka, 2 łyżki oleju, 3 łyżki kakao, 2 łyżki cukru, ½ łyżeczki soli, 3 banany, 3 brzoskwinie z puszki , 300 g waniliowego serka homogenizowanego, 20 g gorzkiej czekolady, cynamon
Sposób przygotowania: Mąkę wymieszać z kakao, solą, jajkami i olejem. Stopniowo wlewać mleko i wodę, jednocześnie miksując, by nie utworzyły się grudki. Naleśniki smażyć na patelni beztłuszczowej (jeśli takiej nie mamy, można nie wlewać oleju do ciasta, tylko użyć go do smażenia). Patelnia musi być mocno rozgrzana, lecz trzeba bardzo uważać, by naleśniki się nie przypaliły. Roztopić w garnuszku czekoladę z dodatkiem kilku łyżek mleka. Na każdym naleśniku ułożyć plasterki banana, posmarować serkiem, posypać cynamonem, a następnie zwinąć. Udekorować plasterkami brzoskwiń i roztopioną czekoladą.