Najtrudniej było wpaść na pomysł zagospodarowania dużej ilości papryk. Wreszcie Marta postanowiła napełnić je farszem z mięsa mielonego i zapiec. Potrawa udała się tak dobrze, że na stałe zagościła w obiadowym menu. – Do farszu można dodać wszystko, co akurat zostanie w lodówce – radzi. – Ostatnio miałam dużo sera różnego rodzaju: żółtego, pleśniowego i mozzarelli. Nadziałam nim paprykę, zapiekłam i też wyszło pyszne.
Reszta warzyw przydała się, gdy na obiad przyjechała rodzina i trzeba było szybko zrobić zupę. Marta wykorzystała zapasy pomidorów i papryki, inspirując się przepisem na tradycyjny hiszpański chłodnik gazpacho. Na co dzień często gotuje też zupy warzywne na rosołowym wywarze, do których zużywa z kolei nadmiar kapusty. W obejrzanym ostatnio programie kulinarnym podpatrzyła świetny sposób na esencjonalny wywar: wraz z klasyczną włoszczyzną trzeba gotować liście pietruszki i selera. Jej ulubione dodatki, które urozmaicają smak zupy to także kurkuma i siemię lniane uprażone na patelni z czosnkiem, bazylią i oregano. Do obiadu wykorzystuje również resztki kilkudniowego pieczywa. – Często mamy w domu za dużo bułek, a nie lubię, kiedy coś się marnuje, więc robię z nich grzanki: podsmażam na maśle i dodaję do zupy – wyjaśnia.
A jak wykorzystać działkowe owoce, kiedy brakuje już miejsca w zamrażarce? – Często robię koktajle z dodatkiem malin i jeżyn, a winogrona świetnie nadają się na kompot. Ostatnio zrobiłam też oryginalne ciasto owocowe: zostało mi trochę biszkoptów i ciasta drożdżowego, więc pokruszyłam je na spód, posmarowałam dżemem malinowym domowej roboty – do natychmiastowego zużycia są to po prostu maliny przesmażone z niewielką ilością cukru – posypałam owocami i zalałam galaretką. Bardzo lubię tak fantazjować z różnymi składnikami – śmieje się.
GAZPACHO
Składniki: 1 kg pomidorów, 1 papryka, 1 ogórek, 1 cebula, 2 ząbki czosnku, oliwa, sól, pieprz, bazylia, oregano.Sposób przygotowania: Warzywa umyć, posiekać i podsmażyć na oliwie przez ok. 15 minut, doprawić. Zmiksować w blenderze na gładką masę, w razie potrzeby przetrzeć przez sito. Można podawać z grzankami domowej roboty (suchą bułkę pszenną pokroić w kostkę, smażyć na maśle na dużym ogniu przez kilka minut, później zmniejszyć ogień i piec pod przykryciem jeszcze 10 minut – lub zrumienić w piecyku posypane ziołami).
Hanna Dębska |