25 kwietnia
czwartek
Marka, Jaroslawa, Wasyla
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Festiwal dyni

Ocena: 0
977

Dobrze znana zupa krem albo placki to niejedyne potrawy, w których świetnie sprawdzi się dynia. W konkursie kulinarnym w ramach XIII Dolnośląskiego Festiwalu Dyni startowało ponad trzydzieści różnych smakołyków z dodatkiem tego warzywa.

– W tym roku zwyciężył tort orzechowy z masą śmietankowo-dyniową, drugie miejsce zajął mus dyniowy z kardamonem, a trzecie – sałatka z pieczoną dynią i serem pleśniowym – wylicza Dorota Kehl z Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Wrocławskiego, jedna z organizatorek konkursu. – Poza tym były zupy pikantne i słodkie, marynaty, keczup, chutney, ciasteczka, pierniczki, tarta czy pierogi z dyniowym nadzieniem. Wyróżnienie zdobyła kiszona dynia, która smakowała jak ogórek kiszony.

Jak co roku potrawy oceniało jury złożone z kucharzy, dziennikarzy i blogerów kulinarnych. Dorota Kehl pełniła rolę degustatora z ramienia Ogrodu Botanicznego. – W ocenie braliśmy pod uwagę przede wszystkim to, czy dynia jest wyczuwalna w potrawie; duże znaczenie miał też sposób podania. Piękne były np. ciasta w kształcie dyni ozdobione dynią kandyzowaną – opowiada. – Potrawę na konkurs mógł zgłosić każdy, także mieszkańcy Wrocławia i turyści. Komisja próbowała tylko troszkę, a resztę mogli zjeść zwiedzający.

Podczas festiwalu odbywa się też konkurs na największą dynię. – Na przestrzeni lat wiele się zmienia. Trzynaście lat temu, kiedy startowaliśmy z naszym konkursem, wygrała dynia ważąca niewiele ponad 100 kg, a w zeszłym roku padł rekord Polski: 648 kg – mówi z podziwem pani Dorota. – Kiedyś jeden z hodowców dał nam dynię, która brała udział w konkursie. Rozłupaliśmy ją i zwiedzający mogli wziąć sobie pestki, żeby wyhodować dynię we własnym ogródku, ale nikomu nie udało się osiągnąć tak dużej wagi. Kiedy pytałam producentów, jak wyhodować tak ogromną dynię, mówili, że trzeba odpowiednio przycinać odnogi, stosować dużo nawozów i obficie podlewać.

We Wrocławskim Ogrodzie Botanicznym także rośnie kilkanaście odmian dyń. – Dawniej dynia kojarzyła się tylko z tą klasyczną, dużą i pomarańczową. Później pojawiły się dynie ozdobne, a dzisiaj odmian jest tyle, że nawet nie usiłuję ich zapamiętać – śmieje się pani Dorota.

 

DYNIOWE KLUSKI LENIWE

Składniki: 300 g dyni, 250 g sera białego półtłustego, 1 jajko, 2 szkl. mąki, cynamon, sól, jogurt naturalny, powidła śliwkowe

Sposób przygotowania: Dynię obrać i usunąć pestki, pokroić i dusić na małym ogniu ok. 15 minut. Po wystudzeniu zmiksować na gładki mus. Ser rozgnieść widelcem i połączyć z dynią, dodać jajko, mąkę, 1 łyżeczkę soli i cynamon, dokładnie wymieszać i zagnieść ciasto. Podsypując mąką, uformować wałki o grubości 3 cm i pokroić je na małe kawałki. Gotować kluski w osolonej wodzie ok. 2 minut od wypłynięcia na powierzchnię. Podawać z jogurtem i powidłami, posypane cynamonem.

Hanna Michniewicz
fot. Hanna Michniewicz/Idziemy
Idziemy nr 44 (578), 30 października 2016 r.

 
PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 25 kwietnia

Czwartek, IV Tydzień wielkanocny
Święto św. Marka, ewangelisty
My głosimy Chrystusa ukrzyżowanego,
który jest mocą i mądrością Bożą.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mk 16, 15-20
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter