Czarny skarb

Wielki krzew czarnego bzu rósł tuż za domem. Jagody lśniły w słońcu i plamiły palce. Pamiętam dziadka Staśka dźwigającego własnoręcznie zrobiony wiklinowy kosz pełen ciężkich, ciemnych kiści. Babcia Basia zawsze trochę pomstowała, że przynosi jej dodatkową robotę, podczas gdy w sadzie tak dużo innych owoców czeka na zawekowanie. Ostatecznie jednak przygotowywała spory zapas słoików z „jagódkami” zasypanymi solidną dawką cukru. W babcinej spiżarni nigdy ich nie brakowało. Bo jesienią i zimą dziadek zawsze dodawał ciemnopurpurowy syrop do herbaty. Twierdził, że dzięki temu wcale się nie przeziębia. Jakoś nigdy nie rozumiałam fascynacji tym charakterystycznym, lekko kwaskowym smakiem. Za to mój starszy brat, który zresztą od dziecka podążał za dziadkiem krok w krok, do dziś jest w tym specyfiku zakochany. I co roku późnym latem zmusza – teraz już naszą mamę – do przygotowania kolejnego zimowego zapasu.

O leczniczych właściwościach tak dobrze znanego mi od dzieciństwa czarnego bzu (Sambucus nigra) czytałam ostatnio w opublikowanym przez wydawnictwo Jedność poręcznym tomiku „Eliksiry dla zdrowia i urody. Wina, likiery, miody, octy”. Niewielka książeczka ilustrowana rycinami przywodzącymi na myśl stare, dobre zielniki zawiera ponad 50 przepisów na domowe preparaty lecznicze. Można w niej znaleźć receptury na specyfiki wspomagające pracę serca, poprawiające trawienie czy oczyszczające organizm, z dobrze nam znanych roślin takich jak bluszcz, jałowiec czy tatarak, a także liczne ciekawostki i ludowe wierzenia dotyczące poszczególnych gatunków.

Jak pisze autorka książki Erika Laïs, czarny bez rósł już w epoce kamienia. Prawie wszystkie części tej rośliny mają właściwości lecznicze. Woda kwiatowa rozjaśnia cerę, ocet skutecznie oczyszcza skórę. Druga kora ma z kolei właściwości moczopędne. Z owoców – oprócz bogatego w witaminę C syropu – można też przygotować likier, który ma właściwości oczyszczające i usuwa nadmiar wody z organizmu.

LIKIER OCZYSZCZAJĄCY

Składniki: 1 kg jagód (kiści) czarnego bzu, 1 litr alkoholu do owoców, 500 g cukru

Sposób przygotowania: Jagody oberwać i ususzyć w ciepłym, przewiewnym miejscu (np. na kaloryferze, na górnej półce szafki). Suszenie dokończyć w otwartym piekarniku nagrzanym do temperatury 50?C. Jagody wsypać do słoja i zalać alkoholem. Przez tydzień słój trzymać przy źródle ciepła (np. przy kaloryferze). Płyn przecedzić przez gęste sitko, wyciskając jagody. Sok wlać do słoja, wsypać cukier i potrząsnąć. Zostawić. Likier jest gotowy, kiedy cukier się rozpuści. Mały kieliszek pić przed lub po jedzeniu.

Przepis pochodzi z książki Eriki Laïs „Eliksiry dla zdrowia i urody. Wina, likiery, miody, octy”, Jedność, Kielce 2017

Idziemy nr 29 (615), 16 lipca 2017 r.